VII Rozdział

26 2 0
                                    

Natalie obudziło trzaskanie w drzwi. - pobudka!

Ledwo zwlekła się z łóżka. Postanowiły ze Amanda pójdzie pierwsza do łazienki, a Magda ostatnia. Zdążyły w ostatniej chwili i poszły na rozgrzewkę. Bezsensowne bieganie w kółko.

Natalia spojrzala jeszcze raz na Pączka. Tak od niechcenia. Wiedziała, że on też czasami na nią patrzy, tłumaczył jej dawno temu jak to robi, aby nikt nie wiedział.

Po tym poszli na śniadanie. Stół szwedzki. Te kolonie miały najważniejszy plus-7/8 czasu, to czas wolny, tak więc po posiłku mieli 30 min czasu na przygotowanie się do wycieczki po okolicy. Natalia w tym czasie obudziła się do końca, ponieważ w wakacje sypiała do 11. Poszli na miasto. Cała grupa była razem może 20 min. Potem czas wolny, 2 godziny. Natalia z Magdą poszły kupić sobie lody.

- I co ci Górnik wczoraj mówił?

-że dzisiaj będą pić i żebyśmy przyszły.

-I idziemy?

Magda pokiwała głową i skupiła się na lodzie który trzymał się w rożku chyba tylko siłą woli.

-No ok, ale ja kieliszek, góra dwa.

Lód spadł.

Po obiedzie była cisza poobiednia, inaczej mówią czas wolny. Dziewczyny poszły do pokoju chłopaków. Widać było że się zadomowili. Natalia nie wiedziała do końca gdzie usiąść. Wybrała z Magdą łóżko Górnika. Napoczątku było dosyć sztywno, ale potem Magda zajęła się podrywaniem z Górnikiem, a Natalia gadała z Blażejem. Nie była to super rozrywka, ale lepsze to niż siedzenie w swoim pokoju. Jak się okazało już nigdzie nie szli i do 22.00 mogli robić co chcą. I robi. Chłopaki jak się okazało, alkohol trzymali w butelce po tymbarku. Była to tak zwana ruda, więc po kolorze nie dało się poznać ze to alkohol. Zaczęli pić. Błażej chociaż ważył co najmniej dwa razy więcej niż Natalia i mia prawie 2 m wzrostu siedział Natalii na kolanach. Najpierw było jej bardzo niewygodnie, ale po wypiciu 3 połówki szklanki, bo kieliszków nie było nie czuła praktycznie nic. Miała bardzo słabą głowę.

Dobra, już wypilaś dużo. Starczy. Obiecałaś Krzysiowi, że nie będziesz pić ani ćpać, a przynajmniej dużo. Już nie pije.

Natalia odmówiła kolejnego kieliszka. Chociaż wszyscy próbowali ja nakłonić do dalszego picia nie miała ochoty. Za to Magda nie miała oporów. Gdy już wypili co mieli, Magda wyglądała na mocno wstawiona. Została w pokoju Z Górnikiem, bo bali się przypału. Reszta wyszła na dwór, żeby popatrzeć na KFC. Tam stał już Pączek z Amandą. Natalia poczuła coś pomiędzy obojętnością a zazdrością. Szybko się ogarnęła i poszła gadać z Tomczykiem i Błażejem. Minęło 10 min gdy przyszedł Górnik, a za nim Magda.

- Natalia możemy pogadać? -spytał chłopak.

Była ździwiona czego on chce od niej, ale lubiła go nawet więc słuchała uważnie.

-Bo my siedzieliśmy i gadaliśmy, no i ona mnie pocalowała, a ja nie mogłem się powstrzymać i...

Łooo...a więc zdradziła Hysa. Nie wierzę. Będzie afera, Michał (tak miał na imię Górnik) będzie bity i na tym się skończy.

- To nieprawda, ty mi wsadziłeś język do buzi. - powiedziała Magda śmiejąc się, chwiejąc się na boki.

Natalia wierzyła jednak chłopakowi, znała Magdę. Wiedziała że go zdradzi, ale nie wiedziała że tak szybko.

Poszli do pokoju, a tam Natalia była uważana za wzór cnoty wszelkiej.

- Widzisz Natalka potrafi pić i to z umiarem a nie tak jak ty!

-Ssij, włożyleś mi język do gardła!

Po ciszy nocnej Natalia gadała z Krzysiem, a Magda z Hysem. Nie powiedziała mu o tym co się stało, ale Natalia Krzysiowi tak, obiecał jednak ze nikomu nie powie. I tak było wiadomo, że się wyda.

Jeszcze będzie pięknie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz