×××
W mieszkaniu rozbrzmiał dźwięk kluczy, kiedy Taehyung próbował nieudolnie otworzyć drzwi wejściowe, drugą dłonią trzymając torbę z zakupami. Po wejściu do środka odstawił ją ostrożnie na podłogę i rzucił swój plik kluczy na stolik w przedpokoju, a następnie zdjął buty, podpierając się o ścianę. Widział dochodzące z kuchni światło, dlatego automatycznie uśmiechnął się i ruszył w tamtą stronę, gotowy na miłą pogawędkę z przyjacielem.
- Hej, Jimin... Och - przerwał, kiedy zamiast blond czupryny swojego współlokatora zastał Soonmi, siedzącą na blacie obok kilku desek z pokrojonymi warzywami. - Cześć, noona. Nie spodziewałem się ciebie tutaj, co robisz w naszej kuchni?
Dziewczyna odepchnęła się dłońmi i zeskoczyła z blatu, po czym przyciągnęła go do siebie i objęła mocno. Taehyung owinął ramiona wokół jej talii, kładąc głowę na jej ramieniu i wzdychając cicho. Przytulanie się do bliskich było czymś, na co miał ochotę niemal cały czas.
- Cześć, Taehyungie. Dawno nie mieliśmy okazji porozmawiać, prawda? - zapytała, kiedy już oderwali się od siebie i mogła odgarnąć włosy zebrane w luźnego kucyka do tyłu. - Jimin powiedział, że jego spotkanie ze znajomymi trochę się przedłuży, dlatego postanowiłam zostać tutaj i ugotować coś dla naszej trójki. Nie masz nic przeciwko, prawda?
Taehyung pokręcił głową i na chwilę zniknął w przedpokoju, wracając kilka sekund później ze swoją torbą z zakupami. Ustawiwszy ją na wolnym kawałku stołu, zaczął wyciągać kolejne produkty i chować je do szafek lub do lodówki. Kiedy w jego dłonie wpadła paczka domowych frytek, oczy Soonmi szeroko się otworzyły i dziewczyna wyrwała mu opakowanie, lustrując je wzrokiem.
- Mam ochotę na frytki, musimy je dzisiaj zrobić. Gdzieś tu powinna być patelnia, prawda? - podekscytowana wskazała na jedną z górnych szafek, na co Taehyung przewrócił oczami i podał jej potrzebną rzecz.
- Nie mam nic przeciwko frytkom, wygladają smacznie na tym obrazku - dotknął palcami plastikową, szeleszczącą paczkę, na której namalowane zostały smażone kartofelki.
Był wczesny środowy wieczór i na dworze zdążyło już zrobić się ciemno. Tego dnia Taehyung miał okazję się porządnie wyspać, ponieważ nie zaczynał zajęć tak wcześnie jak zwykle, jednak wiązało się to z siedzeniem na uczelni do późna. Cieszył się, że spotkał Soonmi, ponieważ faktycznie nie rozmawiali ze sobą we dwoje od jakiegoś czasu. Ostatnio starsza od niego dziewczyna jeśli już pojawiała się w jego mieszkaniu, to finalnie lądowała w pokoju z Jiminem, gdzie zakluczali się i robili rzeczy, o które Taehyung wolał nawet nie pytać.
- Jak się czujesz ostatnio? W końcu Hoseok wyjechał i w ogóle, a wy zawsze trzymaliście się razem - mruknęła, nalewając trochę oleju na powierzchnię patelni.
CZYTASZ
lost in the woods | taekook
FanfictionPewien mglisty wieczór sprzed paru lat zmienił w życiu Kim Taehyunga wszystko, przynosząc ze sobą nieprzespane noce i poranki pełne wyrzutów sumienia. I kiedy przeszłość daje o sobie znać w jeden z najbardziej bolesnych sposobów, gdzieś pośrodku teg...