Jane the killer, czyli jak przeżyć bez krwi

275 14 26
                                    

Nadszedł teraz czas na naszą "damską" wersje Jeffa, czyli Jane, którą część fandomu kocha, a część nienawidzi. A część shipuje ją jeszcze z Jeffem. Od razu tutaj wspomnę, nie mam nic tak naprawdę do nikogo, ale radziłabym przemyśleć shipowanie żonatej lesbijki z mordercą jej rodziców. No ale wracając do samej Jane, według mnie jest to postać, która miała swój potencjał. Gdyby dobrze ją zrobić, coś ciekawego mogłoby z niej wyjść. Niestety jej oryginalna creepypasta ma sporo niedociągnięć (choć moim zdaniem czyta się ją lepiej niż oryginalną creepypastę Jeffa), a do tego stworzono jeszcze fanowską wersję, gdzie już i tak nie najlepszą historię Jane połączono dodatkowo z historią naszego mordercy z okresem na twarzy i wyszło jeszcze gorsze...coś, bo nawet nie wiem, jak to nazwać. Czytając wersję fanowską miałam wręcz wrażenie, że ktoś chciał zrobić z Jeffa i Jane parę pokroju Jokera i Harley, ale chyba nie do końca wyszło. W każdym razie ja mam takie skojarzenie. Osobiście nawet lubię tę postać, przede wszystkim za pomysł na nią i za to, że gdyby poprawić jej creepypastę, byłaby ona nawet ciekawa. Podoba mi się na przykład to, że Jane, będąca postacią z creepypasty, sama jest ofiarą innej takiej postaci, czyli Jeffa, według mnie to ciekawy pomysł i naprawdę żałuję, że nie zrobiono jej trochę lepiej. A teraz zapraszam do przeczytania streszczeń trzech opowiadań o naszej Jane oraz paru ciekawostek o niej.

Oryginalna historia, czyli Born of Science: Jane the killer - stworzona przez naukę, Jane the killer: Na początek dowiadujemy się, że w 2002 roku Jane straciła rodziców, których zabił Jeff, musiała zacząć pracować jako kelnerka za marne pieniądze i opiekować się 13 letnią siostrą Jessie. No i pewnego dnia Jane w pracy przeczytała artykuł o tym, że bank krwi szuka osób, które oddadzą krew i że jeśli krew będzie pochodziła od zdrowej osoby, ta dostanie za nią 15 000 tysięcy dolarów.  No i Jane dochodzi do wniosku, że warto tą kwestię ogarnąć, spisuje sobie adres  banku krwi i numer telefonu, po czym wraca do pracy. Później dziewczyna rozmawia o swoim pomyśle ze znajomą z pracy, a wieczorem w radiu mówią o poszukiwaniach Jeffa the Killera i że weźmie się za to FBI, CIA i Departament Sprawiedliwości. Ta wiadomość polepszyła humor Jane, która następnie zajęła się obsługiwaniem kolejnego klienta. 

Potem idzie przygotować jego zamówienie, a on kontaktuje się z kimś dzięki urządzeniu na swoim uchu, stwierdzając, że "znaleźli idealną kobietę". W tej samej chwili dowiadujemy się, że mężczyzna to Markus East, agent FBI, którego zadaniem było schwytanie Jeffa. Dowiadujemy się też, że w końcu rzekomo jego współpracownicy/przełożeni znaleźli sposób na złapanie mordercy. Następnie Jane przynosi mu zamówienie, mija znów trochę czasu i dziewczyna kończy pracę, a z niej udaje się prosto do banku krwi. Mamy opis budynku, który z zewnątrz wyglądał nieciekawie, ale w środku przypominał gabinet lekarski. Jane krótko rozmawia z recepcjonistką i udaje się we wskazane przez nią miejsce. O dziwo nie musi też podpisywać żadnych papierów. Jane zostaje pobrana krew, dowiadujemy się, że ma ona grupę 0-. 

Dziewczyna wraca do recepcji, gdzie znów rozmawia trochę z recepcjonistką, tym razem o swojej sytuacji rodzinnej, i dostaje pieniądze. Następnego dnia w pracy otrzymuje ona telefon z banku krwi. Beth Williams, jedna z lekarek w banku krwi prosi ją o kolejną próbkę krwi, za którą proponuje 10 tysięcy dolarów. Jane zgadza się i tydzień później znów zjawia się w tym samym miejscu. Oddała krew, dostała pieniądze i miała odejść, ale zanim wsiadła do samochodu, zaczepiły ją dwie kobiety, agentki CIA. Za zgodą Jane zabierają ją do głównej bazy CIA w Los Angeles. Tam dziewczyna rozmawia z kolejnym agentem, od którego stara się wyciągnąć informacje na temat tego, co się właściwie dzieje. 

Mężczyzna wyjaśnia jej, że pracują nad schwytaniem Jeffa i że po konsultacjach z owym bankiem krwi doszli do wniosku, że Jane ma idealny typ krwi i prawdopodobnie jest kluczem do złapania Jeffa. Agent wyjaśnia zaskoczonej dziewczynie, że musi jedynie spotkać się z ich doktorami i potem w swoim czasie wróci do domu. Jane zgodziła się i została przebadana przez okulistę i kardiologa, w międzyczasie dowiadujemy się, że ma ona niebieskie oczy. A przynajmniej jedno, bo cały czas mówią tam tylko o jednym oku. Potem ma jeszcze jakieś testy na zręczność itp., po czym jacyś strażnicy zabierają ją... gdzieś. Nie wiadomo jeszcze gdzie. Jane widzi po drodze pokój z martwymi ciałami młodych kobiet, panikuje i atakuje strażników, dzięki czemu dowiadujemy się, że walczy dość dobrze, bo nauczyła się co nieco od ojca swojej żony, szeryfa Nika. 

Creepypasta - wszystko co musisz wiedzieć o wymyślonych mordercachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz