4 - Nie powiedziałam tego

797 61 28
                                    


Nie masz pojęcia, ile inwektyw mógłbym ci przypisać, pozostając jedynie szczerym – stwierdził gładko z zadowolonym uśmiechem. 

– Więc spróbuj. – Spojrzała mu prowokacyjnie w oczy. – Zobaczymy, gdzie cię to zaprowadzi.


Severus nie poddał się tej kuszącej wizji. Uśmiechnął się jedynie z pewnością siebie i bez skrępowania założył wypadający z koka luźny kosmyk za ucho Kallisto. Przez ułamek sekundy na jej twarzy pojawiło się zdziwienie, szybko jednak gniew znów odbił się na jej rysach.

– Nie życzę sobie, żebyś mnie dotykał.

– Wczoraj zdawało się, że miałaś zupełnie inną opinię – zauważył, jednak zabrał swoją rękę. Splótł ją za plecami razem z drugą i wyprostował się, spoglądając z góry na kobietę. – Jak brzmi odpowiedź na moje pytanie? – dodał twardo.

– Poczułam Czarną Magię. – Założyła ramiona na piersi, spoglądając na niego wyzywająco.

Severus na moment stężał. Zacisnął usta i milcząc, patrzył na kobietę.

– Boisz się mnie? – zapytał, zwężając oczy.

– A wyglądam, jakbym się bała? – rzuciła ironicznie.

– Nie, ale to raczej świadczy o twojej głupocie.

– Doprawdy? – Uniosła wysoko brwi. – Nic o mnie nie wiesz. – Prychnęła, teatralnie przewracając oczami. – Nawet przez moment nie przyszło ci na myśl, że nie boję się ciebie, bo nie jesteś dla mnie zagrożeniem? – Przechyliła twarz w bok, nie przerywając z nim kontaktu wzrokowego.

– Nie byłbym tego taki pewny na twoim miejscu. Nie wiesz, do czego jestem zdolny.

– Widzę, że wysoko się cenisz – skwitowała, uśmiechając się lekko. – Masz jeszcze jakieś pytania? Bo jeśli nie, to mam kilka rzeczy, które wymagają mojej uwagi, sam rozumiesz...

Severus puścił mimo uszu tę impertynencką próbę wyproszenia go.

– Mówiłaś wczoraj o tym, że straciłaś większość zdolności opanowywania magii naturalnej, dlaczego?

– Nie znasz granic prywatności, prawda? – Zaśmiała się gorzko. – Dobrze, skoro chcesz wiedzieć... – Z pewną dozą niezręczności wygładziła materiał swoich szat. – Magia krążąca w przyrodzie nie reaguje zbyt dobrze na obecność Czarnej Magii. Widziałeś to zresztą. Wczoraj najpierw zmieniła kolor, gwałtownie się rozproszyła, została odepchnięta. Zdarza się, że reaguje bardziej żywiołowo... Jeśli natura magiczna czarodzieja została naznaczona Czarną Magią, która znajduje się w każdym, kto choć raz jej użył, zdecydowanie trudniej jest ujarzmić magię przyrody.

– Więc praktykujesz Czarną Magią – stwierdził zaciekawiony, unosząc jedną brew.

– Nie powiedziałam tego. – Oparła się biodrem o blat biurka, spoglądając mu wyzywająco w oczy.

– To jasno wynika z twojej poprzedniej wypowiedzi. – Uśmiechną się z kpiną, ponownie pochylając się w jej stronę. – Jak długo?

– To nie jest twój interes – prychnęła, stojąc twardo w miejscu, nie cofając się przed jego bliskością.

– Jak długo? – powtórzył twardo, coraz bardziej się niecierpliwiąc.

Poczuł ciepły oddech kobiety na swoim policzku, kiedy wyraźnie zastanawiała się, czy mu odpowiedzieć.

𝐍𝐀𝐉𝐋𝐄𝐏𝐒𝐙𝐘 𝐒𝐔𝐑𝐃𝐔𝐓 | ʜᴀʀʀʏ ᴘᴏᴛᴛᴇʀ ғғOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz