-Widziałeś jego minę Freddie? On nas zabije przecież - George nie umiał opanować swojego śmiechu
-Widziałem, uciekajmy szybko - popatrzyłem na swojego brata i również zacząłem się śmiać. numery jakie wycinaliśmy Filchowi czasem przechodziły wszelkie pojęcia. Ruszyliśmy szybko w stronę wieży Gryffonów aby uchronić się przed kolejnym szlabanem
-Niech ja ich dorwę! - usłyszeliśmy krzyki za nami - Zabije ich! Tym razem ich dopadnę i powieszę!
Filch tym razem naprawdę się wkurzył. Pobiegliśmy do naszej wieży, przeszliśmy przez dziurę pod portretem i usiedliśmy w pokoju wspólnym. Jak zwykle zbiegło się do nas kilka osób aby zapytać co tym razem zrobiliśmy. Nasz przyjaciel Lee Jordan usiadł i patrzył na nas z podziwem. Opowiedzieliśmy im ze szczegółami co wydarzyło się na korytarzu i w jaką furię wpadł Filch. Chwilę po tym do pokoju wspólnego weszła nasza opiekunka profesor McGonagall
-Fred i George! Zapraszam was panowie ze mną - powiedziała, a głos miała taki jakbyśmy zaraz mieli zostać wyrzuceni ze szkoły
-No to po nas - rzucił George~~~~~~~~~~~~~
hejka!
długo zbierałam się za napisanie jakiegoś ff z bliźniakami i w końcu się na to zdobyłam!
chcecie się dowiedzieć co zrobili bliźniacy i jakie konsekwencje tego poniosą? zachęcam was do czytania i wyczekiwania na rozdziały :)
nie wiem jeszcze czy będę je wrzucać w jakimś określonym systemie czy nie, ale na pewno będę informować na swoim twitterze
życzę wam miłego dnia, wieczora, nocy i ogólnie życia xx
i dziękuję za piękna okładkę i pomoc czarownysyriusz ❤️
CZYTASZ
Dowcipniś || Fred Weasley
Fiksi Penggemar-zdajesz sobie sprawę z tego że możesz wpaść w poważne kłopoty przez to? - zapytała z niepokojem Amber widząc co chce zrobić -uwielbiam kłopoty! z resztą zawsze jakoś udaje mi się ominąć kary, a zwłaszcza te u Filcha. potrzymaj to przez chwilę - pow...