12

113 10 7
                                    

Po wejściu od razu zobaczyłam Aoi, która razem z Laurą oglądały jakiś film. Patrzyłam na nie przez parę minut, aż w końcu zdecydowałam, że nie chce im przeszkadzać. Zamknęłam drzwi i zbiegłam na dół.

• Time Skip •
W rezydencji zastałam tylko Jeffa.

O- hejj! -zdjęłam buty a Jeff wstał i podszedł do mnie-
J- hej😏
O- coś sie stało?
J- niee, wcale nie chce się do ciebie dobierać..
O- co.. -v-

Jak każdy by zrobił od razu uciekłam na górę przerażona i schowałam się w jakimś kącie, Jeff jest pojebany, wrr.. siedziałam tu ponad godzinę czekając na pomoc, i gdy już myślałam, że jest git przyszedł Jeff..

O- wypierdalaj do szafy białomordy kurwiu.
J- mmm..
O- czego ty się znowu naoglądałeś?
J- niczeeego!
O- zabije cie-

Wstałam i miałam zamiar uciec ale Jeff pierwszy do mnie poszedł..

O- jesteś pojebany..
J- wiem..

Przytulił mnie mocno i pocałował. Japierdole co jest-, odsunęłam się szybko i patrzyłam groźnie - czyli według niego uroczo - na ,,przyjaciela". TA.. przyjaciela.

O- ty naprawdę jesteś pojebany..
J- ja naprawdę wiem, hihihihi

Jeff wyszedł z pokoju a ja włączyłam telewizję, nie byłam dzisiaj dla niego najmilsza przez te sytuację z dziewczynami. Postanowiłam, że pójdę do niego na chwilę. Zeszłam na dół i nadal nikogo nie było.

O- hej, Jeff, gdzie jesteś?

Zobaczyłam Jeffa siedzącego w kuchni, który ostrzy nóż.

J- coś się stało?
O- nooo.. a idziesz gdzieś?
J- co, nie, spokojnie
O- przepraszam za dzisiaj..

Zrobiłam coś takiego z palcami 👉🏻👈🏻 a włosy idealnie opadły mi na twarz i widziałam tylko moje brązowe włosy pofarbowane na końcu na różowo, a Jeff odsunął je na bok.

J- przecież wiesz, że nic się nie stało
O- mooże..

Jeff spojrzał na mnie tak uroczo, jak patrzy na Sally.

O- aa..masz ochotę obejrzeć ze mną jakiś film na netflixie?
J- no spoko

Weszłam na górę, żeby znaleźć jakiś zajebisty serial. W sumie to, każdy jest nudny więc może trzeba obejrzeć teen wolf? Przyjaciółka zawsze polecała ten serial. Nagle przyszedł Jeff.

O- a, gdzie są wszyscy?
J- no, wiesz, niektórzy na łowach, niektórzy poszli na spacer, potem wrócą.
O- a jeżeli im się coś stanie?
J- nie masz się o co martwić, luz

Oglądaliśmy całą noc różne filmy, aż w końcu ja zasnęłam. Obudziłam się o około 13 obok Jeffa, który dalej oglądał, a obok nas siedzieli Toby, Jack i na moich kolanach Sally która też spała.

O- co kurwa, ile spałeś?
J- raczej ile nie spałem..
O- hm..
T- tak by the way, to jak się spało, Oliwka?
O- dobrze
J- to dobrze

Dziś krótki rozdział, wybaczcie :c
Mam nadzieję że w miarę się podoba UwU

439 słów

Ofiara || Jeff The KillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz