Dusza blacksoul Sansa

Czarna Dusza 10 (!!!)

Na samym początku odzew odemnie powiem tak to jest to rozdział z lemonem który teraz przeczytasz więc jeżeli nie chcesz na to patrzeć to nie czytaj ENJOY OF THIS

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Szliśmy już w strone jej domu była ucieszona że miała przy sobie tyle tabliczek czekolady jednak troche nuda było gdy wracaliśmy więc zaczęliśmy gadać:

-Nareszcie mój braciszek Azzy nie wie że mam jeszcze przy sobie te tabliczki czekolady dzięki za pomoc black ^^.

-Haha to drobiazg ale chciałem coś powiedzieć w twoją stronę.

-No słucham mów-i wzięła swoją czekolade do ust

-Umm co do tego momentu gdzie ja cię złapałem to to ty chciałaś to pierwsza zrobić jestem tego pewny.!

-Że ja!?-aż nerwowo ugryzła czekolade-to ty żeś pierwszy do mnie twarz przybliżył w moją strone głuptasie.!

-To nieprawda przecież teraz ty kłamiesz ;-;

-Nie! teraz ty kłamiesz!-odwróciła się obrażona widziałem że się tam rumieniła

-albo można powiedzieć charo że to my sami się kłamiemy-przyłożyłem swoją ręke na jej ramie

-M-możemy iść dalej z powrotem?-lekko zająknęła i poszła dalej a ja tuż za nią mając w to głowie ten moment w underswapie.

Dotarliśmy już do domu kiedy weszliśmy widziałem jak jego brat asriel się szykował na wyjście Chara była zaskoczona tak samo i pierwsza zaczęła mówić.

-Bracie gdzie ty i dokąd idziesz?.

-A ja? ja idę do papyrusa z undertale wiesz on mnie zaprosił na różne zagadki i puzzle do wykonania!! mogę wrócić nad ranem więc dom masz dla siebie i tak samo black.

-heh serio?-odpowiedziałem troche zaskoczony-to dobra czyli mamy chałupe dla siebie.

-Tylko bez żadnych bałaganów bo ja już następnym razem nie będe sprzątać to szczególnie też dotyczy siostro-spojrzał się na nią z poważnym wzrokiem a ta była odwrócona i se gwizdała i asriel wyszedł z domu.

-to ty tak czasami sama zostajesz w domu?.

-rzadko co z nim wychodze bo sie obawia że znowu narobie bałaganu w kuchni że znowu zrobie tyle słodkiego kakao a że jestem leniwa i mi się nie chce sprzątać to musze z nim wychodzić.

-ahaaa..no to co chcesz porobić skoro mamy chałupe dla siebie hmm?

-Można obejrzeć telewizje się zastanawiam czy coś ciekawego leci-usiadła na kanapie

-wiesz co charo skoro ty to potrafisz zrobić bałagan to może ja za ciebie zrobie to słodkie kakao a jak nabałaganie to posprzątne to nie jest aż taka ciężka robota hehe.

-Naprawdę zrobiłbyś to!? black ty to jednak jesteś wspaniały.......Ojć chyba za bardzo przesadziłam to co powiedziałam-aż się zarumieniła i schowała głowę pod kaptur

No cóż poszedłem do kuchni mając trochę tych tabliczek czekolady to nie było aż takie trudne do zrobienia starczyło by dla 10 osób ale zrobiłem tylko dla nas dwóch zrobiłem to kakao było gorące słodkie i bardzo smakowite  no narobiłem straszliwego bałaganu z tym ale posprzątnąłem to wziąłem kubki z kako i poszedłem do Chary.