Obudziłam sie, spojrzałam na telefon, było to 8;30 am, obudziłam też moje niunie bo musiałam im powiedzieć o odwiedzinach anioła Lila Peepa.
Wstawaj nierobie!-szepnelam jednej i drugiej na uszko.Dalej spały.Zaśpiewałam pieśń godową delfinów spod kryształowego walenia i wstały.
-boże co to za okropny śpiew-powiedziała Andżi
-to ja i mój piekny spiew
-wyjesz szkaradnie, nie spiewaj wiecej-powiedziala Klota
Miałam ochotę wyciągnąc z torebeczki żyletkę i się pociąć ale nagle poczułam w sobie coś dziwnego.Wiedzialam, ze to aniol Lil Peep, jest ze mną. Zmieniłam zdanie i szybko powiedziałam dziewczynom co się wydarzyło.
Andżela powiedziała mi, że zna lil peepa i kocha jego piosenki,również go znałam bo w końcu mam depresję lol. Opowiedziałam im również o tym co mi powiedział przy odejściu 15.11.
Boże wiem-krzyknelam.
to data jego smierci, wtedy zmarl teraz mi sie przypomnialo. w tedy w nocy byłam rozkojarzona i nie myślałam, głowa mnie bolała.
-no ok ale co nam daje data jego smierci-zapytala Klota
-nie wiem ale to jakis znak, wiem to Lil chce abym to wykorzystala gdy bedzie trzeba, wiem to, czuje to w kościach. Nagle pociąg zaczął zwalniać okazało się, że zaraz kończy się trasa. Szybko spakowałyśmy swoje rzeczy i przygotowałyśmy do wyjścia.Pociag sie zatrzymal.Wysiadłysmy i szybkim krokiem poszlysmy w strone miasta oczywiscie uwazajac aby nikt nas nie poznal. Widzialam, ze jedzie taxi, zawołałam taxi.Taxi stanela.Wsiadlysmy do taxi.
Kierowcą taxi okazała się Ariana Grande. Zapytała gdzie jechac.
-do sklepu-powiedzialam.
nagle Ari jebła autem w słup i auto sie rozwalilo. Ucieklysmy i pobieglysmy z buta do tego sklepu. Dotarlysmy. Kupilysmy potrzebne rzeczy takie jak szlugi, alko i jakies weganskie jedzenie. Wyszlysmy i postanowilysmy usiasc na lawce blisko sklepu.
-to co robimy? kupujemy jakies bilety?-spytala Klota.
-jestem na tak, to bedzie idealny pomysł, uda nam się Andżi ma hot18 wiec wezmie nas pod opieke bo my mamy po 16.
-oki zgadzam sie na to, beda wasza mommy.
dobra tylko gdzie lecimy, ja proponuje stany bo sa cool.
dziewczyny rowniez sie zgodzily, wizy zniesli wiec czilera i utopia czy jakos tak mowia dresy i dzieci z podstawowy.Zdecydowałysmy na stany.musialysmy kupic bilety i naladowac telefony wiec wybralysmy do galeri bo tam jest taka mozliwosc. W drodze pojawił się ostry cień mgły. Bałam się bo to dangerous zjawisko. Pobiegłysmy do galeri, cudem sie udalo nam schowac. Poszlysmy do ispota zeby wejsc na kompa i na strone lini lotniczych i kupic bilety do usa,W miedzyczasie ladowalam telefony a Klota zagadywała typa z obslugi. Andżi zawołała mnie
-Słuchaj Żeni jest mały problem jest dostępny tylko lot dziś w nocy 2;15 am i tylko do Texasu.
-selcia gomez ma tam wille i nie ma daleko na west coast la aaa kupuj szybko
Andżi kupiła te bilety, zapłaciła kasą która miała od cukier taty.
Wyszłyśmy ze sklepu z naładowanymi telefonami i gratisami które zajebałam, glupia obsluga nie wiedza, ze mam sprawne i szybkie raczki:)
Musiałam umyc wlosy wiec poszlysmy do kibla i w umywalce je umylam i wysuszylam w tej suszarce do rak, jakas stara baba sie przyczepila to ja pobiłam, zwiazalam i zatrzasnelam w kabinie.Umyta wyszlam z niuniami i szlysmy do sephory zeby za darmo zrobic mejkapik i uzyc perfum no i cos zajebac.Weszlysmy zrobilam piekny makijazyk i uzylam pieknych perfum, dziewczyny to samo napakowalam kilka rzeczy do koszyczka niunie to samo i wybieglysmy z sephory. uciekalam niczym kon. Wiedzialam, ze aniol Lil Peep est ze mna i z nim uda mi sie uciec. Udało sie.Wybieglysmy z galeri.Ostry cien mgły dalej tam był idk czemu ale stwierdziłam, że powiem 15.11.powiedzialam.Nagle ja i moje niunie zaczełysmy swiecic.Mega bylo, mialam kiedys podobnie gdy sie nacpalam jakims tanim gownem od Szafira(diler z mej dzielni).Ostry cień mgły zaatakował ochroniarzy a nam udalo sie bezpiecznie uciec.Zamowilam ubera troche dalej od miejsca gdzie bylam,Dobieglysmy tam.Wsiadlysmy i powiedzialam na lotnisko szybko.Tym razem ubera prowadzil jakis pan idk kto to, szkoda ze nie nikt slawny jak przedtem Ari.Dotarlysmy na lotnisko, byla godzina 6;29 pm,zaplacilam i wybieglysmy.Weszlysmy na lotnisko i kierowalysmy na odprawe itd. udalo sie ale musialysmy czekac do 2;15 am.byla 7 pm.Poszlysmy do kibla sie ogarnac przed podroza i przebrac w wygodne szmaty.W kiblu spotkałyśmy Sylwie grzeszzczak zaspiewalam jej, ze nie ciesze sie z malych rzeczy i ze ma stad wyjsc bo mi zabiera powietrze.Poszlysmy do sklepiku,zeby kupic papu bo bylysmy hungry.zJadlam rogalika, dziewczyny rowniez i czekalysmy na odpowiednia godzine.
rozmawialysmy co bedziemy robic w stanach, jak bedziemy teraz zyc. Nagle moj telefon zadzwonil madre dzwonila.odebralam.
-slucham.powiedzialam
-Żenewi gdzie ty sie podziewasz kochanie, dzwonimy do ciebie ciagle z tata wyciszylam polaczenia od was, nie wroce do was koniec tego daj mi jeszcze tylko kurwistrzała do telefonu
-how?
-halko piesiu kocham cie i nigdy o tobie nie zapomne.ciesze sie,ze byles czescia mojego zycia tak bardzo mi cie brakuje, chcialabym abys tu byl ze mna, kocham cie anioku,kocham-zaczelam plakac do sluchawki
-how ja how how ciebie kocham how tez
-omg piesiu ty mwisz do mnie
-tak mowie how
-wez moj stary telefon wiesz gdzie jest i miej ze mna kontakt anioleczku sliczny prosze zrob to dla mnie, tylko ty mizostales
obiecuje how wuf hehjajdmv,
i sie rozlaczyc, zaczelam plakac bardziej ale to cud bo moj pies rozmawial ze mna.czulam, ze to anio Lil Peep ma z tym cos wspolnego, bylam mu wdzieczna.
Oglosili ze mozna wchodzic na poklad samolotu, myslalam, ze mam zwidy ale jednak nie Dorota Welman albo jakis dzik tez lecial tym samolotem.Przydzieli nam biznez klase zycie zrobilo sie lepsze, wiadlysmy tylko kazda z duza torba.Zajelysmy miejsca i samolot wbil sie w powietrze...

CZYTASZ
kasa, papieroski i metanol
ActionCudowna poruszająca historia 16 letniej dziewczyny, która zmaga się z rodzicami pracoholikami, odrzuceniem przez klasę, problemami i glutenem.