1. Po walce z jednym z orków, który was zaatakował, opadłaś zmęczona na kamień, żeby choć trochę odsapnąć. Przetarłaś twarz dłonią, ściskając dalej w drugiej swój ukochany miecz. Kiedy spojrzałaś w górę, zauważyłaś wzrok Legolasa. - I na co się tak patrzysz? - Na ciebie, oczywiście... Zwyczajnie jestem pod wrażeniem twoich umiejętności, T/I - odparł szczerze, patrząc wprost w twoje oczy. Nie mogłaś zaprzeczyć, że komplement ci się nie spodobał. Uśmiechnęłaś się nawet na to, sama również kiwając głową. - Dziękuję, a teraz lepiej się zbierajmy, długa droga przed nami - powiedziałaś, wstając po chwili z kamienia, zabierając swoje rzeczy i ruszając przed siebie. Elf poszedł zaraz za tobą, jednak nie spuszczając z ciebie wzroku.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
2. Długo Legolasa nie było w Leśnym Królestwie. Podpytywałaś wszystkie elfy każdego dnia, żeby tylko się dowiedzieć, czy twój ukochany wrócił z powrotem do pałacu. Któregoś dnia, nie mogąc już czekać, wyszłaś na zewnątrz trochę się przejść, aż w końcu go dostrzegłaś. Wracającego wraz z innymi, na swoim koniu. Uśmiechnęłaś się pod nosem.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Dłużej się nie dało? - mruknęłaś, unosząc jedną brew. Elf pokręcił tylko głową z niedowierzaniem słysząc to, ale zaraz zsiadł z konia i podszedł do ciebie bliżej. - Dobrze wiedzieć, że na mnie czekałaś... - Na jego twarzy pojawił się jednak uśmiech, którym cię obdarzył. Nachylił się delikatnie, żeby móc cię pocałować.
3. - Przykro mi, Legolasie... - Zaczął Aragorn, a elf nie mógł go od razu słuchać. Zmarszczył delikatnie z początku brwi, jednak zaczął przyglądać się mężczyźnie bardziej, będąc ciekawym co ma do powiedzenia. Jego serce jednak zaczęło bić szybciej, obawiając się dalszych słów. - T/I goniły orki... Starała się uciec na koniu jak najszybciej, jednak zwierzę zostało postrzelone wieloma strzałami. Później musiała uciekać na nogach, ale... Nie udało jej się. Orki ją dopadły na samej krawędzi ziemi, wpadła do klifu... - Czy ty chcesz mi powiedzieć... - Zaczął blondyn, jednak nie dane mu było dokończyć. - T/I nie żyje, przykro mi - mruknął mężczyzna, nie owijając w bawełnę. Legolas nie mógł uwierzyć w to co usłyszał. Stracił ciebie, stracił swoją ukochaną. Jego serce w tamtej chwili rozpadło się na małe kawałeczki...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
No kto by uwierzył, że do tego powrócę? Jednak zrobiłam to!
Dlatego tym razem mamy imagify z Legolasem dla andzia765, mam nadzieję, że się spodobały! <3
