-Co jest? Co nagrywamy?- spytał fotograf.
-Jeszcze nie wiem. Narazie robimy przywitanie. -odpowiedziałem.
-Okej. A gdzie reszta? Gdzie jest Karina? Hubert? -spytał z ciekawością.
-Hubert śpi, a Karina pojechała na zakupy i do teraz jej nie ma. Pewnie pojechała do chłopaka. -odpowiedziałem bez zastanowienia.
-Okej, dobra nie przeszkadzam. Zróbcie wstęp i coś nagramy. -odrzeknął.
Wiolka trzymała kamerę, a ja przywitałem się z moimi fanami, jak to zawsze miałem w zwyczaju.
Kończyłem mówić wstęp, kiedy to z góry ułyszałem krzyczącego fotografa.
-Kamuś! Czemu na górze jest pełno butelek po piwie i wódce. Nawet po energetykach. Co tu się działo wczoraj? -spytał.
-Emm... eee *nie wiedziałem co odpowiedzieć, więc wymyśliłem na poczekaniu* koledzy mnie odwiedzili i zrobiłyśmy imprezę, bo jeden z nich miał urodziny. -odpowiedziałem zadowolony.
-Noo...okejj... ale najdziwniejsze jest to, że te puszki są nawet w twojej sypialni...ale okej, nie wnikam. -odkrzyknął.
-Ufff...jak dobrze, że nic nie wyszło na jaw. -pomyślałem. Odetchanąłem z ulgą.
Zakończyłem nagrywanie wstępu i poprosiłem Wiolę, by zeszła na chwile na dół do studia. Odstawiłem kamerę i udałem się z nią w wybranym kierunku. Weszliśmy do środka, zamknąłem za nami drzwi.
-Wiola. Musimy ukrywać to co się wydarzyło. Nikt się nie może o tym dowiedzieć. -szeptałem. Gdy będziesz ściemniać jakąś historie, to mów mi, żebyśmy nie wpadli i nie wyszło że kłamiemy.
-Dobrze rozumiem. -odparła z przytaknięciem.
-Dobra chodź wychodzimy. Jak coś, to pokazywałem ci *tu się zwiesił* ZDJĘCIA Z SESJI. Okej? -spytał oczekując potwierdzenia.
-Dobra. -odpowiedziała mu.
Wyszli ze studia. Udali się do kuchni, gdzie siedziała Oliwka i Fotograf. Wiolka usiadła przed telewizorem, a ja poszłem zrobić sobie coś do jedzenia. Gdy już zjadłem, udałem się do studia zobaczyć jak wyszedł odcinek i sprawdzić statystki kanału. Wiolka zeszła do studia po swoją kosmetyczkę, by się pomalować. Zauważyła mnie w środku:
-Łukasz, nie idziesz do góry? Tam są wszyscy. Naprawdę chcesz tu siedzieć sam? -spytała mnie ze zdziwieniem.
-Właśnie miałem się udać do was, do góry. Zbliżyłem się do Wiolki. Chwyciłem ją od tyłu. Moje ręce wylądowały na jej klatce piersiowej. Szepnąłem jej do ucha:
-Teraz już nie siedzę tu sam- powiedziałem cicho, ale kusząco *😏*
-Właśnie widze -uśmiechnęła się, przygryzła wargę. -Ale..Łukasz to nie jest odpowiedni moment, jeszcze ktoś nas zauważy...o mało brakło, a wyszłaby na jaw noc...-powiedziała cicho przerażona, ostrzegając Łukasza.
-Ehh.. no okej -wzdychnął. -Chodźmy na górę w takim razie. -odrzekł.
Poszłem razem z Wiolą ponownie na górę. Wiolka usiadła w salonie na kanapie przed lusterkiem i zaczęła się malować, a ja koło niej przeglądałem instagrama. Dosiadła się do nas Oliwia i Fotograf. Wszystko było dobrze-do czasu. Po chwili malowania się, Wiolka rzuciła znienacka kosmetykami i szybko pobiegła do łazienki. Słychać było tylko ciągłe spuszczanie wody w klozecie. Pobiegłem szybko zobaczyć co się stało.
-Wioluś, coś się stało? -spytałem przerażony.
Odwróciła się do mnie. Gdy zobaczyłem ją w takim stanie, o mało nie zemdlałem ze strachu.***********
(PRZEPRASZAM ŻE ROZDZIAŁ DOPIERO DZISIAJ, ALE NIE MIAŁAM JAK GO NAPISAĆ ZE WZGLĘDU NA OBOWIĄZKI DOMOWE I SZKOLNE :) )

CZYTASZ
Psychopatyczna miłość / KxW
JugendliteraturPsychopatyczna miłość... do czego doprowadzi? Jakie będą jej skutki? Jak się potoczy? Co jest w stanie zrobić człowiek dla miłości?