Wszedłem do salonu. Czekała tam na mnie już cała ekipa. Uśmiechnąłem się do wszystkich po kolei i usiadłem tam, gdzie było wolne miejsce (akurat trafiło się koło Wiolki). To od razu poprawiło mi humor. Zacząłem poruszać temat nagrywek, bo między innymi po to tutaj wszyscy przyszli.
-Prawie bym zapomniał. Chcecie coś do picia? Jakąś kawę czy coś? -spytałem uprzejmie po krótszym czasie mówienia.
Wszyscy poprosili o kawę oprócz Wioli, która zażyczyła sobie piwo. Pomyślałem, że ja napije się energetyka. Przyniosłem wszystkie ,,zamówienia" i ponownie siadłem na kanapie. Zacząłem wyjaśniać na czym będzie polegał kanał:
-Okej, więc moim celem jest ponowne nagrywanie. Chciałbym robić dobre filmy, a z wami jest to możliwe. Zdecydowałem, że będę robił daily, gdyż chce utrzymać fanów przy sobie.
Mówiłem im długo co chciałbym wprowadzić w kanał. Kiwali głowami, co można było odebrać jako zgodzenie się z moimi wymaganiami. Nawet nie zwróciłem uwagi, kiedy zapadła już noc. Oliwia i fotograf powiedzieli, że muszą już jechać do domu (nie mieszkali ze mną). Jaszczur umówił się z kolegami na drifting, więc również musiał iść, a Karina poszła z koleżankami na zakupy do galerii. Pożegnałem się z nimi i umówiłem na następny dzień na godzinę 12.00. Zostałem sam z Wiolką i Dredziarzem. Właśnie dokańczałem swojego energetyka i zrobiłem ostatni łyk. Jak zdążyłem zauważyć, Wiola i dredziarz już wypili dawno. Spytałem ich:
-Mieszkacie w całkiem innym mieście niż ja. Macie do mnie sporo drogi, a nie macie prawa jazdy. Nie wolelibyście tutaj zostać i nocować u mnie?
Wiola rozszerzyła oczy ze zdziwienia, a dredziarz popatrzył z niedowierzaniem.
-Ale-a-a-ale przecież my ci będziemy sprawiać kłopot. -odpowiedziała Wiola.
-Wy? Jaki kłopot? (Tutaj pomyślał o Wiolce: ona mu sprawiać kłopot? Nigdy! Jedynie przysługę😏) Przecież i tak mieszkam sam od momentu zakończenia współpracy z Markiem. Czasem można tu zwariować z samotności.
-Naprawdę?-spytała z niedowierzaniem Wiola. Jesteś kochany... -dodała, przytulając Łukasza.
Nie wiedziałem co się w tym momencie stało. Czy ona mnie właśnie przytuliła? Czy to się wydarzyło naprawdę?!? Siedziałem nieruchomo nie odwzajemniając gestu, aby nie wywołać żadnych podejrzeń u Huberta.
-Gościu, jesteś zajebisty! Dziękuje! -powiedział Hubert do Kamerzysty.
Przybiłem z nim piątkę i odeszłem posprzątać naczynia.
-Mam pomysł! Jedziemy do waszych domów po wasze ubrania, żebyście mieli wszystko tutaj, bo skoro będziecie tu mieszkać to musicie mieć jakiekolwiek ciuchy. -powiedział Łukasz.
-Naprawdę. Za bardzo się dla nas poświęcasz!-dodała Wiolka.
Po dalszej rozmowie udało mi się ich namówić. Wsiedliśmy do samochodu. Wiolka usiadła obok mnie na przednim fotelu, a dredziarz z przyzwyczajenia na tylnim. Jechaliśmy długo, aż wreszcie zajechaliśmy na miejsce. Ja zostałem w środku auta, a oni poszli się spakować. Przez cały czas rozmyślałem o Wiolce i o tym niespodziewanym objęciu mnie. Byłem taki dumny i zamyślony, że nie zauważyłem kiedy przyszli i pukali do okien o wpuszczenie do auta. Otworzyłem im i przeprosiłem za to że musieli czekać. Przyjechaliśmy spowrotem do Szczecina. Weszliśmy do domu. Postanowiłem przydzielić im pokoje.
-Hubert ty masz ten pokój- pokazałem mu palcem pokój, gdzie mógł się rozgościć. Była to taka garderoba.
-Wiolka, jako że nie mam już wolnych pokoi, będziesz spała w studiu, ale jest tam wygodna kanapa. Napewno ci będzie odpowiadać.
Zaprowadziłem ją na dół, gdzie czekało rozłożone łóżko.
-Super! Dziękuje! -uśmiechnęła się do Łukasza z wyrazem wdzięczności.
Odwzajemnił.
Zdecydowałem, że poczekam na nich w salonie. Zacząłem oglądać Netflixa: akurat wleciał niedawno nowy sezon mojego ulubionego serialu. Pijąc energetyka, oglądałem film. Usłyszałem, że ktoś idzie. Odwróciłem się. Była to Wiolka. Automatycznie się uśmiechnąłem i zaproponowałem jej wspólny seans. Ona się zgodziła. Dałem jej energetyka, bo wiedziałem, że lubi. Czułem, że tej nocy coś się wydarzy. COŚ to mało powiedziane😏. Aby się upewnić, że wszystko jest w porządku poszłem sprawdzić co u Huberta. Okazało się, że spał. Nie dziwne. Była dokładnie 2.00 w nocy. Przechodząc koło łazienki, weszłem do niej by poprawić włosy oraz wyperfumować się cudownym zapachem, który kusząco pachnie. Pewny siebie wyszłem z łazienki i zeszłem na dół. Wiolka nadal oglądała telewizje i piła RedBulla. Dosiadłem się. Zacząłem z nią toczyć konwersacje. Okazało się, że bardzo dobrze dogadujemy się ze sobą. Zdecydowałem posunąć się trochę dalej. Siadłem bliżej niej. Tak bardzo mnie kusiła, że wiedziałem, że zaraz nie wytrzymam. Była tak idealna! Nic jej nie brakowało. Jej kształty, piersi, pośladki...tak bardzo mnie kręciły. Musiałem przestać o tym myśleć, bo wiedziałem, że może się to źle skończyć. Rozmawiałem z nią i patrzyłem głęboko w oczy, puszczając oczko co jakiś czas. Chyba to zauważyła bo się zarumieniła. Oparłem łokieć o oparcie kanapy i poprawiłem włosy ręką. Kochałem to robić, bo chciałem mieć pewność, że są ułożone. Wiola popatrzyła na mnie i przygryzła wargę. Ciszę wypełniał głos dochodzący z telewizji. Aby bardziej zbliżyć się do Wiolki, powiedziałem:
-Masz coś we włosach. Coś białego. Jakaś wata chyba. *wiedziałem, że nic nie miała, ale chciałem znaleźć byle jaki argument byle tylko ją dotknąć*
-Naprawdę? Gdzie? -spytała.
-Zdejmę ci. - ucieszyłem się, że plan wyszedł.
Zdjąłem jej delikatnie coś co niby miała na włosach i od razu udałem że wyrzuciłem, by nie wyszło na jaw, że to zwykły pretekst.
-Dziękuje. -powiedziała miłym głosem.
Wypiłem już sporo. 3 energetyki i 4 piwa w ciągu dnia. Wiolka wcale nie była gorsza. Czułem, że stać mnie na dużo i nie mogłem więcej się powstrzymywać. Alkohol dodał mi odwagi. Zbliżyłem się do Wioli. Jej twarz zderzyła się z moim czubkiem nosa, a ja wyszeptałem kuszącym głosem:
-Strasznie mi się podobasz, od zawsze. Zostaliśmy sami, Hubert zasnął. Mam na ciebie taką ochotę!
Poczułem zetknięcie moich ust z ustami Wioli. Zacząłem ją namiętnie całować. Mój język wędrował wokół jej. Chwyciłem jej głowę, by móc dotknąć jej pięknych włosów i się nimi pobawić. Ona chwyciła mnie za moją głowę czochrając włosy. Strasznie mi się podoba. Aby dorzucić mi rozrywki Wiola odsunęła głowę w tył, bym miał dostęp do jej szyi. Zacząłem ją po niej tak namiętnie całować, widać że jej się podobało. Lekko wzdychała. Byłem pijany, nie kontrolowałem tego co robię. Wstałem razem z nią i...RESZTA W NASTĘPNYM ROZDZIALE🤭MAM NADZIEJE, ŻE TEN WAM SIĘ PODOBAŁ😁DOPIERO ROZKRĘCA SIĘ AKCJA. DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE POZYTYWNE KOMENTARZE! ŚLEDŹCIE DALEJ MÓJ PROFIL.
************

CZYTASZ
Psychopatyczna miłość / KxW
Fiksi RemajaPsychopatyczna miłość... do czego doprowadzi? Jakie będą jej skutki? Jak się potoczy? Co jest w stanie zrobić człowiek dla miłości?