Wyjątkowy uczeń | ereri ZAWIESZAM

rozdział ósmy

   Nastała noc. Eren dawno zasnął przy oglądaniu horroru, który specjalnie wybrał Levi. Chłopak był wtulony w swojego nauczyciela i co chwile pomrukiwał jakieś ciche, mało znaczące i zrozumiałe słowa. W pewnym momencie, czyli gdy film sie skończył a mężczyzna skończył oglądać, Levi odruchowo pocałował Erena w czubek głowy, przez co sie delikatnie zarumienił. Wziął bruneta na ręce i zaniósł go do pokoju, w którym ten spał. Położył go wygodnie na łóżku i przykrył kołdrą by nie zmarzł w nocy. Chłopak, gdy nauczyciel miał zamiar już odchodzić do swojego lokum, złapał go za ręke i mruknął przecierając oczy.
- Będe miał koszmary..

W tedy Levi położył sie obok chłopca i przytulił go do siebie. W tedy obaj szybko zasnęli, a mężczyzna miał nadzieje że nie pójdzie siedzieć.

   Następnego dnia obaj obudzili sie w dobrym nastroju. Jedynie co było szokujące, to to, że leżeli w dwuznacznej pozycji. Patrzyli dłuższą chwilę na siebie po czym sie szybko od siebie odsunęli, a Eren aż prawie z łóżka zleciał.
- Nic ci nie jest chłopcze? -spytał zmartwiony mężczyzna.
- Wszystko gra, bardzo dziękuję -odpowiedział chłopak.

   Oboje już byli w kuchni. Myśleli co mają zjeść jako wybitne śniadanie. Zapadła cisza a jedyne stworzenie jakie było w tej chwili słychać, to dźwięk wydawany przez komara, który zabłądził gdzieś przy lampie wiszącej na suficie. Niezręczną cisze przerwał uczeń.
- Dziękuje panu...
- Za co Eren? Poza tym mów mi Levi, nie pamiętam dobrze ale chyba już mówiłem abyś tak na mnie mówił.. -odpowiedział chłopakowi ten z czarnymi kudłami i wziął sie za robienie omletów.
- Za to co pan dla mnie do tej pory zrobił, znaczy za to co dla mnie do tej pory zrobiłeś Levi.. uśmiechnął sie chłopak i wstał by mu pomóc.
- Siadaj -powiedział normalnym tonem nauczyciel- i nie dziękuj, nie masz za co.

Obaj zasiedli po kilku minutach do stołu i zjedli śniadanie przyrządzone przez nauczyciela.

_____________________

Dobra przepraszam że takie krótkie ale bolą mnie oczy a chciałem coś napisać