narracja trzecioosobowa
Było lato, kocówka wakacji. Na dworze świeciło sierpniowe słońce i wiał lekko wyczuwalny wiatr .W ogrodzie, na małej, drewnianej ławce siedziała zapłakana dziewczynka i przygnębiony chłopiec. Dziewczynka trzymała w malutkiej ręce dwa różne listy. Przez chwilę oboje milczeli aż w końcu dziewczynka wstała i złapała towarzysza za ręce . Patrząc mu w oczy cicho spytała:
- Ale nadal będziemy przyjaciółmi, tak? Będziemy pisać ? Zobaczymy się jeszcze, prawda?
- Oczywiście. Bedę ci wysyłał sowę co tydzień. Poza tym, napewno spotkamy się w święta i może w wakacje. Nie martw się.
- Dobrze-wyszeptała dziewczynka-Możesz mi coś przyrzekać?
- Co tylko zechcesz.
- Obiecaj mi, że nigdy o mnie nie zapomnisz.
- Obiecuję.O tobie nie da się zapomnieć.
- O tobie też-odparła dziewczynka
- A ty też możesz mi coś obiecać?- zapytał chłopczyk
- A co?
- W swojej szkole będziesz robiła kawały za nas oboje.
- Jasne, że będę. Ty też-dziewczynka się uśmiechnęła
Z domu było słychać wołanie. Przyjaciele spojrzeli na siebie. To był ten moment. Musieli się pożegnać. Wtedy jeszcze nie wiedzieli na jak długo.
- Muszę iść, mama mnie woła- powiedział chłopak bez entuzjazmu
Dziewczyna tylko pokiwała głowa . Jeszcze raz mocno się przytulili.Nie chcieli się żegnać . Do tej pory byli nierozłączni. Wszystko robili razem. Chłopak objął towarzyszkę na pożegnanie .
- Do widzenia Rose.
-Do zobaczenia w święta Syriuszu.
------------------------------------------------------------
Hejka! Wiem, że to bardzo krótki prolog, ale to moja pierwsza książka.Następne rozdziały będą dłuższe. Ciekawe czy ktoś to w ogóle przeczyta.... Jak znajdziecie jakieś błedy to piszcie. Do następnego!
CZYTASZ
Huncwotka,Gryfonka,Bohaterka
FanfictionRose Night na swój piąty rok nauki przenosi się do Hogwartu. Ma wiele tajemnic i przeżyła znacznie więcej niż jej rówieśnicy. Posiada niezwykły dar wyczuwania ludzkich emocji i uczuć. Jednak co się stanie jeśli okaże się, że na pewną osobę to nie dz...