Każdego dnia przez mój umysł przechodziły wspomnienia wspólnie spędzonych dni , każda rozmowa przez telefon, każdy piękny szczery uśmiech posłany w moim kiernku i dwa słowa , które powtarzał mi setki razy. Dziś to tylko wspomnienia zadające mi ból w serce. Choć odszedł kilka miesięcy temu rany są nadal świeże. Chciałam mieć osobę, która w najgorszych momentach będzie przy mnie. Chciałam mieć przyjaciela. Właśnie przyjaciela, ale wtedy nie wiedziałam, że ta przyjaźń może zmienić się w coś więcej.