- co to w ogóle było! - krzyczał Harry
- poczta polska go porwała
- i tak sobie po prostu podjechala i zgarnęła Nialla!??- tak właśnie działają porwania Harry - tłumaczył Louis.
- dzwoń do Liama i Zayna
10 min później arab i łyszkofob przyjechali do sex shopu
- Co się dzieje! O co chodzi? Louis nie chciał nic powiedzieć - wbiegł do sklepu Zayn trzymając za rękę Liama.
- Niall został porwany...- wyjęczał bezsilnie Styles
- Powiedz, że żartujesz - odezwał się Liam
- no właśnie nie! Ale mam dobrą wiadomość, kiedyś zainstalowałem mu aplikację szpiegującą- powiedział Louis
- Co? Dlatego? Ja też to mam?- mówił szybko Harry, wyciągając telefon i przeglądając aplikację
- Bo bałem się że będzie leżał pijany w rowie przez swoją asexualnosc, spokojnie ty tego nie masz - uspakajał go trochę zestresowany Lou
- skończ z tą asexualnością! Nie teraz!! Niall został porwany, później się na niego wyżyjesz. Teraz musimy go znaleźć- odezwał się Zayn
- Bierz klucze i telefon, jedziemy za nim.
10 min później
- jak to? Jadą z nim do Czarnobyla!? Ta twoja aplikacja napewno dobrze działa?- pyta Harry
- widzę ich! Jadą dosyć wolno - poinformował Louis, patrząc na biały bus z napisem PocztaPolska
- jesteście pewni, że akurat tam jest Horan? W Londynie jest dużo poczt polskich - odzywa się Liam
- tak, a przynajmniej jego telefon tam jest - dodał cicho Harry
- jest dokładnie przed nami, teraz czekamy aż się gdzieś zatrzyma.
- Ej ej ej (nostalgia) oni chamują, kierowca chyba pójdzie do tego sklepu po lewo - powiedział radośnie Zayn

- mamy szansę! Kiedy wyjdziez samochodu idziemy po niego - mówi Louis
3========D 5 min później C========8
- czemu nikt nie wychodzi? - zapytał znudzony Zayn
- to poczta polska ona nigdy się nie spieszy, czego ty się spodziewałeś? - odpowiada mu Liam
- to po co sie zatrzymał
- żeby się przespać? Nie wiem
- ej boys, kurwa chyba wychodzi, tak! Drzwi się otwierają - mówił szybko podekscytowany Harry, patrząc jak drzwi po stronie kierowcy się otwierają i ktoś stamtąd wychodzi ...jakaś kobieta, wyglądająca na nie letnią, mniejsza z tym
- szybko idziemy! - krzyczy Tomilson, a wszyscy wyglądają z samochodu podbiegając do białego busa.
Otworzyli bagażnik i znaleźli Nialla z siatką z biedronki na głowie (tą materiałową żeby się nie udusił).
- i co masz to jedzenie? Naprawdę jestem głodny - mówi Horan
- Niall ty idioto, kazałeś się jej zatrzymać żeby kupiła ci jedzenie? I się zgodziła? - mówił Louis, po czym zdjął torbę z głowy blondyna
- o rany! Znaleźliście mnie! Macie jedzenie jestem głodny, ona miała mi kupić hot-doga, ale za to mówiła że będę spał w jej piwnicy i oglądał z nią pamiętniki z wakacji
- A ty jak zawsze O jedzeniu, poza tym obejrzałbym pamiętniki z wakacji. Dobra wstawaj, jedziemy do sex shopu.
3==============================D
Surprise!!! Pracuje w poczcie, nie no w prawdziwym zyciu nie dałabym mu uciec ale to jest fanfik i wszystko jest możliwe.Sorry, że takie krótkie i W gm jakieś dziwne ale nie umiem pisać.
Starałam się ok? XD
To miało tak pięknie brzmieć, przyjaciele ratują innego przyjaciela i kończą to zdaniem ,,jedziemy do domu" ale tutaj nie wiadomo do którego domu i musi być ,,jedziemy do sex shopu".
Weź wyobraź sobie, że ktoś Cię porwał i przyjaciele cie ratują, jest pięknie aż tu nagle mówi ,,jedziemy do sex shopu" xD Dobra idk
Zaraz koniec tej powieści 😱
Ale niedługo pojawi się coś hihi😏🐳Sorry za błędy
69karczoch69
CZYTASZ
sex shop | Larry Stylinson //ZAKOŃCZONE ✅
FanfictionHarry jest 19 latkiem, z pierdołowatą osobowością. Po znajomości dostał pracę w sex shopie. i poznał...