- Harry!!! - brunet usłyszał znajomy głos. Otworzył szeroko oczy, bo sex shop należał tymczasowo do niego.
Nie słyszał go od 3 miesięcy, gdy Niall wyjechał z Londynu do rodzinnego miasta - Mullingar w Irlandii.
Louis znalazł tam bardzo dobrego psychologa, który za dobrą opłatą podiął się leczenia Nialla. Do fobi na punkcie czystej podłogi, dochodził uraz po porwaniu...Oczywiście blondyn nie zgodził się odrazu. Trzeba było mu obiecać ze na każdym spotkaniu jego psycholog - pan Tomasz Karolak - będzie zamawiał im jedzenie, bo jak powiedział "przy jedzeniu nawet lepiej mu się rozmawia".
A Louis i Harry? Cóż. Nie przyjaźnią się już.
- Harry! Gdzie jesteś! - wrócił do rzeczywistości i pobiegł na zaplecze. Niall siedział przy brudnym od kawy stoliku. - jak ja tęskniłem!
- Jak Twoje spotkania z Panem Karolakiem?
- Myślę że jest już lepiej. Zdecydowanie lepiej. - powiedział przytulając Harrego. Nagle usłyszeli krzyk.
Oboje pobiegli na sklep by ujrzeć Louisa leżącego na podłodze. Obok niego rozlany był shake Oreo z burgerkinga, oraz kwiaty. Harry szybko spojrzał na Nialla który zaczął szybciej oddychać.
- Niall... Nie - mówił Harry a blondyn zamknął oczy i westchnął.
- posprzątamy to potem....... - wyjaśnił cicho a Louis mocno go przytulił - dobrze cię widzieć
- Wróciłeś. Prawdziwy ty. Wiedziałem że gdzieś tam jesteś! - krzyknął szatyn a Niall podniósł kwiaty
- To dla mnie? - zapytał
- Oczywiście że nie irlandzka pało. Nie kupił bym Ci kwiatów. - prychnął Louis a Niall spuścił (hehe) głowę. - prędzej zestaw w McDonaldzie
- Z kręconymi Frytkami! - dodał - to dla kogo?
- No jak dla kogo! Dla mojego cudownego chłopaka
- to ty masz chłopaka? Kto to? Znam go? - dopytwyał Niall
- To Harry!! - krzyknął Louis, po czym dał swojemu chłopakowi bukiet zielono-niebieskich kwiatów.
W tym momencie do sklepu weszli Zayn oraz Liam- NIALL!!!- krzykneli niemal jednocześnie przytulając Horanka
- Też tęskniłem
- A dlaczego podłoga tam jest brudna? - Zapytał zayn A wszyscy zabijali go wzrokiem, po czym patrzyli na blondyna, ktory mocno zacisnoł pięści oraz zęby i zarazz po tym powiedział - Louis się przwrucił i wylał shakea, później posprzątamy.
- cholera j-ja zapomniałem! Przepraszam zapomniałem o tej twojej mizofibii...wy-wybacz - plontał się w słowach zayn
- spokojnie bo wybuchniesz, wdech i wybuch pamiętaj- śmiał się Niall
- w pożądku zasłużyłem, to może pojedziemy do maka? - zaproponował arab
- A może z okazji że jestem postawicie mi? - zapytał Niall A wszyscy dziwnie na niego spojrzeli, po kilku sekundach niebieskooki zorientował się co powiedział i szybko dodał - zestaw w McDonald! Zapomniałem, że mam przyjaciół gejów hah
- w pożądku- śmiał się Harry
- A tak w ogóle to poznales kogoś w Irlandii- powiedział Louis i znacząco poruszał brwiami
- właściwie to tak, puki co to tylko kolega A teraz chodźmy do samochodu
- A jak się nazywa? - dopytwywał Liam
- Mendes. Shawn Mendes
3==============================D
KOONIEC
SORRY ZA NIE DOKOŃCZONY PRZEZ JAKIŚ TYDZIEŃ EPILOG ALE WATTPAD I ZEPSUŁ I MUSIAŁAM TO PISAĆ OD NOWA.Rozdział pisany wspólnie po połowie.
Jeśli ktoś jest ciekawy, to tak wyglądały kwiaty które dostał Harry:
Liczy się żeby były zielono-niebieskie 💚💙💚💙💚💙 💣💣🥕🥄
Zapraszam na nową książkę pt. Better swim before you drown
To ja żegnam
69karczoch69
3==============================D
Ooo miło. Dodam tylko kilka słów od siebie.
Erg ekhem.Bardzo chciałabym podziękować za taką (dużą jak dla nas ❤️) liczbę odczytów i głosów! To dla nas wiele znaczy i tylko zachęca do tworzenia większej ilości takiego chorego gówna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zatem... To by było na tyle. Powtórzę słowa karczocha. Zapraszamy serdecznie na nową książkę "better swim before you drown" która opowiada o tym jak łatwo można utonąć, nawet o tym nie wiedząc 😉.
Dziękujemy. muszyn & 69karczoch69.
CZYTASZ
sex shop | Larry Stylinson //ZAKOŃCZONE ✅
FanfictionHarry jest 19 latkiem, z pierdołowatą osobowością. Po znajomości dostał pracę w sex shopie. i poznał...