Morderco

43 4 26
                                    

Krople deszczu spływają po szybie 

po chwili łącząc się w jedno

Tak krople łez spływają po mojej twarzy

i w końcu łączą się razem

Moje spierzchnięte usta 

Szczypią od soli wypowiedzianych słów

Oh dlaczegóż tak mnie krzywdzisz

Czemuż nie widzisz mych pustych oczu

Smętnego głosu nie usłyszysz

Nie ujrzysz mojej przygarbionej postaci

Ah kochanie

Ah morderco

Ah mój ukochany raju

Podążałam za tobą dzień i noc

Płakałam przez ciebie codzień

Krzyczałam na ciebie w agonii

A ty spowitymi złem oczyma

Spoglądałeś z przerażającą satysfakcją

Jak płakałam trzymając się za głowę

I jęcząc cichutko w kącie z bólu

Zadanego memu sercu

Ostrzem zła zrodzonego w twym zepstutym ciele

Ah gnębicielu

Ah ma duszo nieczysta

Ah me serduszko czarne i twarde jak obsydian

A letters from second sideOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz