Siema wszystkim.
Przepraszam, że mnie nie było. Miałam egzaminy. Stres i tak dalej. Dieta do dupy kompletnie. Nie miałam ochoty pisać codziennie tego samego.
Nie mam pojęcia ile ważę. Na pewno dużo.
Muszę wrócić do prowadzenia dziennika. Może mnie to jakoś zmotywuje.
A wy jak się macie?
Mam nadzieję, że mi wybaczycie 🥺
Miłego wieczoru.