Zazdrosny?

2.4K 76 29
                                    

Po kilku dniach wypisali mnie ze szpitala. Jutro jest czwartek więc stwierdziłam że pójdę do szkoły bo nie mam co robić w tym domu sama.

obudziłam się przed dzwonkiem i poszłam zrobić swoją poranną rutynę, kilka minut później Wyszłam z łazienki zgarnęłam z pokoju tylko plecak i Wyszłam z domu żegnając się z mamą.

Przez całą drogę myślałam o Jihyo bałam się że może mi coś zrobić. Gdy już znalazłam się pod szkołą poczułam gule w gardle zaczął mnie mocno boleć brzuch. Weszłam do szkoły a ludzie odrazu wlepili we mnie wzrok jak ja tego nie lubię.

Ściągnęłam kurtkę wieszając ją na wieszak. Usiadłam na ławce w szatni czekając na Dahyun.

-cześć - usłyszałam obok siebie.

Był to chłopaka miał ciemne włosy, jego oczy były trochę jaśniejsze.

- cześć - powiedziałam patrząc na niego. Jego wyraz twarzy nie wyrażał nic jak tylko zmęczenie.

-to ty jesteś tą dziewczyną co Jigyo tak załatwiła? - zapytał siadając obok mnie, pokiwałam głową a on coś mruknął.

-coś się stało? - zapytałam oczekując odpowiedzi.

-trochę dziwi mnie to że tak ładna dziewczyna nie ma chłopaka - odpowiedział patrząc na mnie.

Ja tylko zamrugałam kilka razy pierwszy raz jakiś obcy mi chłopak mówi że jestem ładna.

-jak robisz sobie jakieś żarty to możesz już iść - powiedziałam ubierając plecak.

Wstałam i Wyszłam z szatni jednak nie wiedziałam że ktoś podsłuchiwał moją rozmowe z tym chłopakiem .

-Panno Choi proszę zaczekać - usłyszałam za sobą. - odwróciłam się i zobaczyłam Pana Jeona.

-proszę wejść do klasy muszę z tobą pomówić. - patrzał na mnie a ja tylko wzięłam plecak i weszłam do klasy.

-no to co Pan chce znowu ode mnie - powiedziałam naciskając na słowo znowu, zaśmiał się krótko podchodząc do mnie.

-wiesz nie podoba mi się to. - mówił stając na przeciw mnie.

Ja tylko patrzałam na niego jak na debila.

-ale co Panu się nie podoba? - zapytałam zdziwiona.

-to że każdy chłopak się do ciebie klei. - powiedział kładąc rękę na moim policzku.

A ja stałam tam nie mogąc nic powiedzieć.

-ale nie widzę żeby każdy chlopak się do mnie kleił - powiedziałam patrząc na jego twarz.

-za dużo gadsz panienko Choi - odpowiedział patrząc raz na mnie raz na moje usta.

Przybliżył się do mnie że nasze twarze dzieliły milimetry.

-już taka odważna nie jesteś co panno Choi? - zapytał i wbił się delikatnie w moje usta. Całował delikatnie a ja oddałam pocałunek. Zwinnie posadził mnie na swoje biurko gładząc moje udo.

Szybko oprzytyomniałam i odsunęłam od siebie mężczyzne który lekko dyszał tak samo jak ja.

-coś się stało? - zapytał kładąc swoje ręce na mojej tali.

-jesteśmy w szkole, może ktoś nas zauważyć. - powiedziałam wplątując w swoją rękę w jego włosy które były mięciutkie. Bawiłam się jego włosami przez chwilę ale szybko przestałam.

-Nie przestawaj - mruknął w moja szyję. Odsunęłam go od siebie i zeszłam z biurka.

-przepraszam mam lekcje a jest już dawno po dzwonku - powiedziałam i wybiegłam z klasy.

Oparłam się o ścianę - kobieto co ty robisz to twój nauczyciel - pomyślałam i ruszyłam na lekcje.

Na następnych lekcjach nie umiałam się skupić. Byłam myślami gdzie indziej. Nie kontaktowałam ze światem. Pan Jeon Zazdrosny? O mnie? To nie możliwe.

-halo Jisu mówię do ciebie a ty mnie nie słuchasz - mówiła machając ręka przed moja twarzą.

-co mówiłaś? - zapytałam zatrzymując się.

-pytałam kiedy do mnie przyjedziesz. - powiedziałam spokojnie.

-um nie wiem może jutro jak mi się uda-przerwał mi dzwonek mojego telefonu. - to tata - powiedziałam i odebrałam.

-no cześć po co dzwonisz? - zapytałam patrząc na Dahyun.

-Nie będzie nas kilka dni więc jak byś mogła to idź do Dahyun na te kilka dni albo ona do ciebie.

-dobra bawcie się dobrze pa-rozłączyłam się szybko a ona na mnie wskoczyła.

-to co idziemy do mnie czy do ciebie? Właśnie dzisiaj idziemy na imprezę! - krzyknęła skacząc.

-możemy iść do mnie chodź już. - robisz mi wstyd - powiedziałam śmiejąc się pod nosem.

-ale i tak mnie kochasz - powiedziała szczęśliwa ciągnąc mnie w stronę mojego domu.

Coś czuję że ta impreza źle się skończy.

×To miał być zwykły dzień	×°ʲᵉᵒⁿ ʲᵘⁿᵍᵏᵒᵒᵏ °Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz