Kocico?

1.8K 61 9
                                    

-witam śpiąca królewno wyspałeś się? - zapytałam opierając się o ramę od dzwi.

Widząc go chce mi się śmiać.

Podeszłam bliżej łóżka nachylając się nad nim.

Nawet słodko wygląda jak śpi. Jednak nie zmienia to faktu że jest 13.

-wstawaj - mruknęłam seksownie do jego ucha.

A on nic.

Usiadłam na nim okrakiem. Musnęłam delikatnie jego usta a chłopak pogłębił pocałunek.

Obrócił  nas tak że teraz to ja  leżałam  pod nim.

-kusisz kusisz kocico.

-kocico?

Zaśmiałam  się cicho.

-kiedy będą Twoi rodzice.

Zapytał wstając z łóżka.

-założę się że zaraz zadzwonią i powiedzią, że jednak dzisiaj ich nie będzie.

Powiedziałam a mój  telefon zaczął dzwonić, wzięłam go do ręki i odebrałam.

-no hej mamo.

-ah szkoda trudno bawcie się dobrze.

Rozłączyłam się patrząc na Jeona.

-I co?

-będą za max 4 dni.

Uśmiechnął się zadziornie.

-o nie kochany zapomnij.

Uciekłam z pokoju.

-I tak cię znajdę.

~~~

-może jednak pojedziemy do mnie? - zapytał parkując przed domem Dahyun.

-obiecałam Dahyun że dzisiaj się z nią spotkam więc narka - Wyszłam z samochodu zamykając dzwi.

-zapomniałaś o czymś - pokazał na policzek.

Pokazałam mu język na co chłopak uśmiechnął się  lekko i odjechał.

Zapukałam do dzwi które otworzyła  mama Dahyun.

-dzień dobry przyszłam do Dahyun.

-ah tak jest w swoim pokoju proszę wejdź - otworzyła szerzej dzwi.

Weszłam do środka, nic się nie zmieniło.

Otworzyłam dzwi od jej pokoju i weszłam do środka jednak szybko tego pożałowałam.

×To miał być zwykły dzień	×°ʲᵉᵒⁿ ʲᵘⁿᵍᵏᵒᵒᵏ °Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz