Rozdział 3 [Wspomnienia z obozu cz.2]

319 33 51
                                    

Wszyscy zaczęli iść w stronę ogniska. Cały czas trzymałam się w grupie z Anastazym, Laurą, Mateuszem i Izą. Reszta raczej trzymała się w grupkach 3-osobowych. Kiedy wszyscy byli już na miejscu, pani Dusia wraz z adminami serwera podeszła do ogniska i je zapaliła. Następnie się do nas odwróciła i z uśmiechem na twarzy włączyła megafon.

-Witajcie! Cieszymy się niezmiernie z waszej obecności! Dla was jest to nowa zabawa, ale dla nas to wielka nostalgia. Kwadratowa Masakra była serwerem Minecraft dla youtuberów. Dla tych graczy serwer był jak drugi dom, a gracze jak rodzina. Ostatni sezon zakończył się w połowie sierpnia 2020 roku, a teraz po 25 latach wznawiamy serwer! -opowiedziała kobieta.

Wszyscy zaczęli klaskać i wiwatować. Niektórym rodzicom nawet wyleciała łezka z oka. Cała sytuacja trwała zaledwie kilka sekund, a kiedy wszyscy się uspokoili, Dusia wróciła do głosu.

-Cieszę się, że odbieracie to wszystko z tak wielką radością! Ale jeszcze słowami wstępu... Możliwe, że wielu z was mnie nie zna. Jestem Dusia, organizatorka obozu oraz szefowa bardzo znanej wam firmy "SkanerskiExpress". A teraz pozwólcie, że przedstawię wam adminów serwera. Ta fioletowo włosa, niska dama to Anna, córka Skkf'a! Wyskoki blondyn w garniturze, to Aleksy, syn Lokaja! I na sam koniec... Wysoki, o ciemno-fioletowych włosach Max, mój i Cubixa syn!

Wszyscy znowu zapadli w zachwyt. Trójka adminów podeszła do przodu i się ukłoniła. Wszyscy zaczęli klaskać głośniej, oprócz mnie. Dusia przez ten cały czas mnie... Okłamywała? Ja wiem, że nie jestem moją prawdziwą ciocią, ale żeby tak jeszcze perfidnie kłamać na temat tego? Czuję się oszukana... Spojrzałam się wtedy w stronę mojego ojca. Rozmawiał z dwoma wysokimi mężczyznami. Jednego z nich rozpoznałam, był to Pan Staś. No to pewnie ten drugi, to był Kamil. Ale bardziej mnie interesowało czy ojciec o tym wszystkim wiedział. Bo jeśli tak, to oznacza, że byłam oszukiwana przez całe swoje dzieciństwo. Kiedy wszyscy ucichli, a Dusia dalej opowiadała o obozie, Laura zauważyła smutek na mojej twarzy.

-Maja, wszystko w porządku? -zapytała szeptem.
-Hm? Tak, tak. N-nie musisz się martwić -wyszeptałam.
-Odkąd Dusia powiedziała, że ma dziecko, z kimś innym niż myślałaś, jesteś jakaś... Nieobecna? Słuchaj, możesz mi wszystko powiedzieć.
-Dzięki, ale naprawdę nic mi nie jest.

Szybko się odwróciłam i udawałam, że nic się nie stało. Laura jednak dalej uważała, że jestem czymś przygnębiona. Przez to reszta paczki również to zauważyła i zaczęli pytać, co się dzieje. A to tylko spowodowało, że wszyscy skupili wzrok na nas. I w pewnym momencie przerwała nam Dusia.

-Maju, czy wszystko w porządku? -zapytała troskliwie kobieta.
-Tak -powiedziałam, kiwając głową.
-No dobrze... To teraz może czas poznać opiekunów! Opiekunami chłopców są Thorek i Kiślu, a opiekunkami dziewczyn będą Agu i Famina. Bufetu będzie pilnował Ewron -Dusi przerwał wtedy mój ojciec.
-No tylko nie pozwólcie by, zjadł wszystko, żeby dzieciaki nie chodziły głodne -powiedział.
-FAKTY -krzyknął Ewron.
-Wracając... Za ognisko jestem odpowiedzialna ja, ratownikiem na plaży jest Waldemar, a teren obozu będzie pilnowany przez-

I na tym się urwała jej wypowiedź. Wszyscy zauważyli, że jest coś nie tak. Dusia wpatrywała się w kartkę z lekkim przerażeniem. Podszedł do niej Kiślu i szepnął jej coś do ucha. Po chwili wrócił na swoje miejsce, a ona dalej wpatrywała się w papier. Wzięła głęboki oddech. I zaczęła dalej opowiadać.

-T-tak jak mówiłam... Teren obozu będzie pilnowany przez Nexe -powiedziała oschłym głosem. -Na ten moment to wszystko. Proszę, by młodzież poszła do domków wraz z opiekunami i zaczęli się rozpakowywać. D-dziękuję.

Musiałyśmy się na chwile rozdzielić z Mateuszem i Anastazym. Na szczęście miałam przy sobie Laurę i Izę. Kiedy weszłyśmy do domków Agu i Famina powiedziały, że w pokojach są po trzy łóżka. Oznaczało to, że będę mogła mieć pokój z moimi nowymi przyjaciółkami. Jednak okazało się, że jest przygotowana lista. Moimi lokatorkami były Milena (córka Nojrachta) i Zuzanna (córka Macgajstra), Laura została przydzielona do pokoju z Izą i Basią (córka Tidzimiego). W kolejnym pokoju Anna, Mina (córka Brema) i Julia (córka Jawora). A w ostatnim pokoju Paulina (córka Nexe) z Samantą (córka Wezy). Na szczęście mój pokój był obok Laury i Izy, więc nie wszystko było jeszcze stracone. Po około 30 minutach rozpakowałam się i udało mi się już zaprzyjaźnić z Mileną. O dziwo szybko znalazłyśmy wspólne zainteresowania i bardzo dobrze mi się z nią rozmawiało. Jednak był mały problem z Zuzą. Ilekroć chciałam zacząć z nią rozmowę, ta w ogóle się nie odzywała. Milena mi powiedziała, żeby lepiej się z nią nie zadzierać, bo to przecież córka Macgajstra. Nie miałam pojęcia, o co jej chodzi. Ojciec nigdy nie mówił o Magistrze niczego złego i raczej uważa go za dobrego znajomego.

Kwadratowa Masakra - Następna Generacja /NIEAKTUALNE/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz