(Per.Węgry)
Byłem w jednej z cel. Czarno było jak w dupie, ale jak to Lengyelország zawsze mi mawiał ,,Oczy się przyzwyczają"-*szept*pst...Węgry!-ktoś szeptał, gdy poznałem głos Cseh Köztársaság-Mam kluczyki do twojej celi!-szeptnął, a ja nabrałem nadzieji.
Po sekundzie na ziemie upadł kluczyk z numerem mojej celi. Wziąłem je i już chciałem otworzyć drzwi, ale coś mnie zatrzymało.
Przecież ich nie zostawię! Mogą tu zginąć, a ja tak po prostu z tąd wyjdę?
-A co z wami?-zapytałem
-Damy sobie radę- odpowiedziała Franciaország.Otworzyłem drzwi i wyszłem z mojej celi. Na szczęście była noc, i byłem niezauważony. Przechodziłem przez korytarz, gdy usłyszałem coś po rosyjsku. Okazało się że to byli rosyjscy strażnicy, ale schlani w trzy dupy, więc nawet mnie nie zobaczyli
Przechodziłem właśnie korytarzem, gdy kogoś usłyszałem
- У вас скоро будет дуэль с Третьим рейхом за пистолеты (za niedługo będzie pana pojedynek z Rzeszą na pistolety)
- Я все равно выиграю, у этого идиота нет шансов выиграть. во-вторых, у меня уже есть польша, так что терять нечего, кроме как покончить с этим идиотом (i tak go wygram, nie ma szans by ten idiota to wygrał. I tak mam już Polskę, więc nie ma nic do stracenia, oprócz skończenia z tym idiotą)-odpowiedział Rosja i poszedł do innego pokojuByłem zdziwiony. Myślałem że są w sojuszu, a jednak nie. Ciekawe kto pierwszy zdradził...Rzesza? A może Rosja? Nie wiem, ale na razie na pewno muszę z tąd uciec!
Z chęcią poszukałbym brata, ale niestety jest za dużo strażników, a wyjście jest bardzo blisko.
Cicho otworzyłem drzwi i wymknąłem się do tajgi. Muszę obmyślić plan co teraz zrobić...pierwszy punkt planu już za mną, a muszę jeszcze zrobić drugi.
Moim drugim punktem jest zakradnięcie się do domu Rzeszy i wykradnięcie tajnych dokumentów.
TIME SKIP
Weszłem do domu Rzeszy oknem. O dziwo nie było go w salonie, kuchni i łazience. Pomyślałem że mogę zobaczyć piwnicę, czy przypadkiem nie ma tam dokumentówSchodziłem po schodach i przybliżyłem się do stolika.
-U-Ungar....-usłyszałem za sobą ciche wołanie
-Rzesza?!
-D-Deustchland...-zobaczyłem tam go. Leżał pół przeźroczysty i z kilkunastoma siniakami
-Németország! Ale ja myślałem, że jesteś Rzeszą?!
-O-On już t-tu n-nie p-przychodzi...z-zapomniał o m-mnie...m-myślał ż-że z-zniknę...a-ale s-się m-mylił...j-ja n-nie z-zniknę p-póki n-nie w-wyznań s-swoich...u-uczuć P-Polenowi...-odpowiedział, a mi się miło na serduszku zrobiło
-Spokojnie Németország zabiorę cię z tąd!-powiedziałem i podniosłem chłopaka. Był bardzo lekkiWyszłem z piwnicy i na moment zostawiłem go w salonie, by zobaczyć dokumenty
-U-Ungar...
-Tak Németország?
-N-Nie ma t-tu d-dokumentów...z-zabrał j-je do s-swojej b-bazy...-powiedział, a cała moja nadzieja została zniszczonaCzyli to koniec...nie mam planów, dokumentów, niczego! Wszyscy zostali złapani, a ja jedyny uciekłem! Oroszorág porwał mojego jedynego brata, a ja nie mam co zrobić!
-A-Ale m-możes m-mi p-pomóc...d-dzisiaj R-Russland i R-Reich z-zrobią p-pojedynek. Z-Znajdziemy c-ciało R-Reich, a j-ja w n-nie w-wejdę...i u-uratujemy P-Polena...
-I to jest plan! Dziękuje Németország!-krzyknąłem
I tak oto wyruszyliśmy razem. On na moich rękach, a ja na nogach...
_________________________
(Boziu za dużo w kwestii Rosji idiota XD)
![](https://img.wattpad.com/cover/223115336-288-k248062.jpg)
CZYTASZ
•Wojna to wojna• ZAKOŃCZONE
AcciónRok 2021 Minął rok od roku 2020. Koniec koronawirusa i innych złych rzeczy które stały się w tym czasie...ale nie dla jednego kraju. To nie Polska ani Rosja ani żaden inny kraj... Ani Ame ani Kanada nie mieli problemów... Tylko ten jeden... Mały... ...