(W tym rozdziale nie będę brała nazw kraji w innych językach, oprócz niektórych niemieckich, węgierskich itp. Zapraszam do końca książki)
(Per.Rus)
Dostałem wiadomość od Białorusi, że widziała Niemca i Węgry w swojej stolicy. Powiedziała, że kierują się na wschód do Moskwy, tam gdzie teraz jestem.Wyszedłem z mojego pokoju i kierowałem się do cel więźiennych, by zobaczyć jak poradził sobie ,,Q"
Tak jak przewidywałem. ,,Q" przejął kontrole nad ciałem Pol'shy.
Podeszłem do chłopaka i rozwiązałem go
-Pol'sha wstań-odpowiedzaiłem a on wykonał polecenieDopiero teraz zauważyłem, że jego źrenice zmniejszyły się tak, że wyglądają jakby było białe oko z kropką po środku
-Pol'sha za mną-i tak samo wykonał polecenie
Wyszliśmy przed budynek na rynek (kurła ale rymy XD), a tam czekali już na nas żołnierze. Podeszłem do jednego i zapytałem, kiedy Węgry i Niemcy przyjdą tu. Powiedzieli że są niedaleko i za niedługo tu przyjdą.
(Per.Niem)
Byłem dosyć przygnębiony. Ciągle przypominają mi się słowa Reich jak mnie przepraszał....jak żałował i na moich oczach płakał, a nie za często mu się to zdarza, raczej zdarzało....-Németország wszystko ok?-zapytał nagle Ungarn
-tak...-odpowiedziałem z nieprawdziwym uśmiechem
-Musisz nauczyć się kłamać i udawać. Co się stało?-zapytał
-*wzdycha* po prostu...nie mogę zapomnieć o Thir Reich....to prawda zabrał moje ciało i zaczął wojnę, ale kiedy raz wrócił do domu i zobaczył mnie na podłodzę, podniósł mnie i dał na kanapę, a potem jeszcze przykrył kocem! Teraz przepraszał mnie i mówił że bardzo żałuje tego...i jeszcze się popłakał!-odpowiedziałem a łzy wpływały mi do oczu
-ale przecież zamknął ciebie w piwnicy...nieprawdaż?
-....tak.....-odpowiedziałem po krótkiej przerwie
Ungarn złapał mnie za nadgarstek, odwrócił do siebie i przytulił mnie.
-Wiem że ci przykro...ale on powiedział że musimy uratować Lengyelországa za wszelką cenę...prawda?-zapytał, a ja polowałem głowąNagle zauważyłem, że za i na szyji Ungara coś delikatnie świeciło...
-co do-powiedziałem i wyrwałem to-Ał! Németország co ty robisz?!
-Zobacz....czekaj....to przecież jest czip! ONI wiedzą gdzie jesteśmy!
-T-To niemożliwe! To nie-pokazałem mu czip, a on nie dokończył swojego zdania
Wziął mi czipa z ręki, rzucił go na ziemie i zdeptał go mocno butem.
Zaczął szybko iść w stronę Moskwy, a ja biegłem za nim
-Ungarn czekaj!-Nie idź za mną Németország!
-Dlaczego niby?!
-Wkopałem nas! Oronsztag wie, że tutaj idziemy! Będą przygotowani! Będą chcieli nas zastrzelić! LENGYELORSZÁGA ZASTRZELIĆ!-krzyknął i zalał się łzami
Zatrzymał się, a ja podbiegłem do niego
-Ungarn będzie dobrze...nie wkopałeś nas ani Polena....Polena uratujemy....razem...-powiedziałem i przytuliłem się do niego(Per.Wegry)
TIME SKIP
Byliśmy już bardzo blisko Moskwy, gdy zauważyłem jakiś zniszczony budynek. Weszliśmy do niego po cichu i zauważyliśmy dwóch rosyjskich żołnierzy, a jeden miał kluczyki przy pasie. Obserwowali pewną klapę, a przy tym pili wódkę
CZYTASZ
•Wojna to wojna• ZAKOŃCZONE
AksiRok 2021 Minął rok od roku 2020. Koniec koronawirusa i innych złych rzeczy które stały się w tym czasie...ale nie dla jednego kraju. To nie Polska ani Rosja ani żaden inny kraj... Ani Ame ani Kanada nie mieli problemów... Tylko ten jeden... Mały... ...