•Wojna to wojna• ZAKOŃCZONE

•Rozdział 2•

(Per. Niem-Rzeszy) (wytłumaczę na koniec)
Kiedy wyszłem z domu rozmyślałem, a dokładnie jak wywołać wojnę....
Na pewno muszę mieć sojuszników, którzy pomogą mi. Niestety ale na Japan i Italien nie mogę liczyć.

Obaj zrezygnowali i nie chcą więcej się ,,katować" jak to Japan powiedziała.

Szedłem chodnikiem, gdy zauważyłem pewien duży dom. Dom należał do Russlalnd, a Russland jest potężnym państwem. Dzięki niemu będę niezwyciężony!

Podszedłem do drzwi i zapukałem dwa razy. Po chwili drzwi się otworzyły, a w nich oczywiście Russland
-Guten Tag Russland!

-czego ode mnie chcesz

-Od tak potężnego kraju? Wiele bym chciał, ale proszę tylko o jedno (kto zna nawiązanie pisze w komentarzu)-odpowiedziałem

-Dobra....wchodź-odpowiedział i wpuścił mnie do środka. Zdjąłem buty i kurtkę i poszedłem do salonu. Usiadłem na kanapie, a on na fotelu.

-Więc czemu do mnie przychodzisz? Powiedziałem żebyś już więcej do mnie nie przychodził na ,,przeprosiny". Koniec oznacza koniec Germaniya!

-Ah przepraszam, ale ja nie jestem Deutschland-odpowiedziałem i złowieszczo uśmiechnąłem się.

(Per.Rus)
-O czym ty Bylat gadasz?-zapytałem

-Już nie będę więcej udawał przed tobą. Jestem Thir Reich może mnie kojarzysz?-odpowiedział a jego flaga zmieniła kolor na czerwień z swastyką po środku białego koła.

Przerażony wstałem i odsunąłem się do ściany.
-Nie masz co się bać Russland ja ci nic nie zrobię. Chce byś rozpoczął to, co zaczął twój ojciec-odpowiedziała ja wiedziałem o co mu chodzi

-Ale ja nie umiem władać komunizmem! Nigdy nie próbowałem i na pewno nie będę mógł tego utrzymać tak jak mój ojciec umiał!-krzyknąłem a on przybliżył się do mnie

-Dasz radę! Zobacz na mnie! Ja umiałem ustawiać moje wojska i teraz nawet umiem! Będziesz dobrze władał. Na takiej samej zasadzie-powiedział a ja myślałem

-Wiesz że twoi bracia i siostry byliby bardzo z ciebie dumni. Nawet twój ojciec-podniósł zdjęcie mojego ojca ze mną i rodzeństwem.

-Czego dokładnie ode mnie oczekujesz?

-Tego samego co od twojego ojca. Chce sojuszu i współpracy!

-...

-,,Wszystko jest wspólne" czyżby to nie wasze motto? Mogę pomóc ci w nauce władania! Będziemy niezwyciężeni! Nawet USA nas nie pokona!-krzyknął.

Strasznie się stresowałem. Nie wiedziałem co zrobić, a nawet co powiedzieć! Ja wiem o komunizmie jak o moim bracie Ukrainie! Nic!

-Skąd mam wiedzieć że nie złamiesz obietnicy?

-Wszystko zapiszemy na tym dokumencie. Przeczytam ci go jeżeli ci to nie przeszkodzi
,,Obietnica dwóch państw o sojuszu. W tym dokumencie państwa Niemcy i Rosja zgadzają się nas pakt, w którym będą ze sobą współpracować, wierzyć i nigdy oszukiwać nawzajem. Kiedy oba kraje podpiszą pakt, jest on dany dwoma odznakami i przechowywany w stolicach obu państw" czyli musimy podpisać oba pakty, byśmy mieli dowody o paktach.  

Czyli to jak obietnica na całe życie. Trudna decyzja....

-Obaj będziemy sobie ufać,a ja paktu nie zerwę. Jeśli zerwę masz mnie zastrzelić prosto w głowę. Rozumiesz? A teraz zgadzasz się czy nie?

Spokojnie Russia! Mogę się zgodzić. Ale pewnie jak znam tego psychopatę to jeżeli się nie zgodzę, to zabije mi rodzinę.

-A więc?

-....

-?

-Zgadzam się-odpowiedziałem i podałem mu rękę.

Obaj podpisaliśmy dwa pakty. Reich zabrał swój w teczkę a ja postawiłem na biurko.
-Wir sehen uns Russland! Jutro przyjdź do mego domu. I zapamiętaj! Nikomu nie mów nawet rodzeństwu!-krzyknął i wyszedł.

Podeszłem do biurka i zobaczyłem na dokument. Usiadłem i zakryłem oczy rękami. Po chwili popłakałem się
-P-Przepraszam ojcze...wiem że obiecywałem. Ale od dzisiaj zapamiętaj i sam składam ci obietnice. Wygram tą wojnę....
___________________________Witam witam!
I jak się podobał drugi rozdział? Trochę mi to zajęło, ale warto było!
Więc pewnie zapytacie się, dlaczego mamy Niem-Rzeszę. Chodzi o to że on ma trzy fazy
1. To Niemcy
2.To Niem-Rzeszę czyli że Rzesza zmienia się i w Niemca i w siebie
2. Czyli wreszcie Rzesza

Dobra dziękuje że przeczytaliście i nie zapominajcie o maratonie na 1k!
Papapapapapapapapapapapa