Gdy wszyscy lekko ochłonęli a Serafin szybko poszedł się ubrać . Erina wytłumaczyła przyjaciołom , co się tak naprawdę wydarzyło, kim są jej towarzysze i gdzie się podziewała przez ten cały czas . Na początku nadal jeszcze byli w szoku ale w końcu jakoś to do nich dotarło .
- Nie mogę uwierzyć w to co ci się przydarzyło a ja na dodatek ...- Miranda szybko zaczerpnęła tchu - o mało nie zabiłam cię porcelanowym słonikiem , który kiedyś od ciebie dostałam wybacz mi Erino - odezwała się Miranda siedząc na kanapie obok Eriny a jej ręce lekko się trzęsły
- Już spokojnie Miranda - powiedziała cicho Erina obejmując ręką przyjaciółkę , która z tego wszystkiego aż się rozpłakała - wszystko w porządku nie muszę ci niczego wybaczać , pewnie też bym tak postąpiła , gdyby ktoś wtargnął do mojego domu znienacka i też pewnie bym czymś rzuciła ale na pewno nie był by to porcelanowy słonik tylko ...czy ja wiem chyba doniczka z paprotką , bo nie lubię paprotek - dodała Erina ze śmiechem za to u Mirandy pojawił się uśmiech
- No i o to mi chodziło abyś przestała się tak wszystkim przejmować i wreszcie się uśmiechnęła
- Chce ktoś herbaty , bo wstawiam właśnie wodę - wtrącił się Serafin , który jako jedyny nie mógł usiedzieć na kanapie i poszedł do kuchni aby się czymś zająć
- Ja chcę - rzuciła przez ramię Sophie posyłając mu lekki uśmiech- Przecież ty nigdy w życiu nie piłaś herbaty - Luis spojrzał na nią zdziwionym wzrokiem
-No i co z tego kiedyś musi być ten pierwszy raz - mruknęła Sophie a Luis tylko machnął ręką
- A ktoś jeszcze chcę herbaty oprócz ...
- Sophie . Mam na imię Sophie - dokończyła z promiennym uśmiechem na twarzy a Serafin poczuł się lekko zakłopotany . W ogóle cały czas czuł się zakłopotany po tym incydencie z ręcznikiem .
- Zrób też herbaty siostrze Serafin lepiej się poczuje gdy wypije coś ciepłego - odparła Erina nadal obejmując przyjaciółkę
- To może ja też się skuszę na tą ,herbatę - odezwał się wreszcie Nataniel siedząc na brzegu kanapy
- Ktoś jeszcze chcę ?- mówiąc Serafin popatrzył na wszystkich
- Wiesz co najlepiej to zrób wszystkim , bo pewnie Luis też chce a tylko boi się odezwać a ja z chęcią też się napije - po chwili milczenia odparła Erina znużonym i zmęczonym głosem
- Okey ...czyli herbata dla wszystkich.
***
- Gdzie my mamy szukać tej przeklętej dziewczyny - warknął Shay znajdując się już wraz z innymi demonami w Królestwie cieni . Inne demony tylko milczały - Muszę ją odnaleźć , bo inaczej nie mam co pokazywać się ojcu - mówiąc walnął pięścią w skałę , których było tam pełno .
- Może zaczniemy poszukiwania od jutra - zabrał głos jeden z demonów
- Chyba masz racje Albinosie przyda nam się trochę odpoczynku - dodał smętnym głosem Shay przybierając ludzką postać
- Shay! - odezwał się głos dobrze mu znany
- Witaj Morganie ...przysyła cię ojciec - rzucił Shay niespokojnym tonem
- Jak na razie mnie nie przesyła ale na pewno niebawem to zrobi . Jak ci idą poszukiwania tej anielskiej dziewczyny ? - zapytał z ciekawością w głosie a jego ciemno blond włosy były jak zawsze zmierzwione.
YOU ARE READING
Kryształ Zagłady
FantasyErina z pozoru jest zwykłą nastolatką ma kochającą rodzinę , szczęśliwy dom. Ale w 18 urodziny traci wszystko co kochała . Jej dotychczasowe życie odwróci się do góry nogami . Zrozumie , że to w co wówczas wierzyła okaże się kłamstwem , które niszcz...