Pov. Natha
Po skończonym tygodniu nauki. Wraz z rodzeństwem udałem się do szpitala. Gdzie mieli już na nas tam czekać wujkowie oraz dziadkowie. Na szczęście od wczoraj, można wchodzić do środka. Ale nadal się nie obudzili. A lekarze dają im mało szansy. Nawet poinformowali nas już, że mogą nic nie pamięć i inne takie rzeczy. Co troszeczkę mnie i moje młodsze rodzeństwo dobiło. Na szczęście wujkowie zajęli się sprawami którymi zajmowali się rodzice. Abym mógł wraz z rodzeństwem normalnie się uczyć. Chociaż jest na prawdę ciężko, to mam nadzieje, że wkrótce się obudzą i nie tylko. Na prawdę, nie chce podejrzewać najgorszego. Gdy tylko wraz z rodzeństwem przywitałem się z wujkami. To wujek Syriusz wprowadził nas do sali. To od razu zbladłem. Chociaż myślałem sobie jak to możne wyglądać, ale nie podejrzewałem, że aż tak.
Pov. Syriusz
Gdy spojrzałem na swoich siostrzeńców i siostrzenice. To od razu się domyśliłem, że takiego czegoś się nie spodziewali. Za nimi stała reszta. Dlatego też, po chwili wraz z innymi wyprowadziłem ich z sali aby mogli ze spokojem ochłonąć i pomyśleć o tym czego byli świadkami. Właśnie ten moment wybrał sobie Albus i Gellert aby porozmawiać z Remusem. Ale gdy ujrzeli twarze młodzieży to uznali, że jednak jutro porozmawiają z moim mężem i opuszczali szpital. Niestety, ale na tą chwilę lekarze nie mają jeszcze dobrych wieści. Wiem również od Vivian, że Harry dostał wykład od Nathaniela i Dracona za te papierosy. Jednak, to był zły pomysł aby mu wysłać o czym również świadczą moje bolące plecy. Po jakimś czasie wziąłem wraz z mężem dzieciaki do domu aby zjedli obiad. A w tym czasie rodzice Jamesa wraz z jego bratem dalej mieli siedzieć w szpitalu. Potem mieli się pojawić członkowie mojej rodziny. Nadal nie mogę uwierzyć, że musiała do tego dojść aby siostry Black mogły ze sobą normalnie rozmawiać i przebywać w jednemu pomieszczeniu. Gdybym był obcą osobą to bym chyba nigdy nie pomyślał, że ci byli kiedykolwiek pokłócone. Gdy z młodzieżą i mężem wróciłem do szpitala. To siostry Black od razu chwyciły młodych Potterów w ramiona. Po ich minach wiedziałem, że nie wiedzą co mają zrobić. Najbardziej w przypadku Narcyzy i Beli.
Perspektywa Regulus
Gdy tylko ujrzałem swoich siostrzeńców i siostrzenice. To musiałem przyznać, że cała trójka to mieszanka wybuchowa swoich rodziców. Chociaż widać kto w kogo najbardziej się wdał jeśli chodzi o chłopców. Dziwnym trafem zawsze jest tak, że pierworodny wdaje się najbardziej pewnym cechami w ojca a drugorodny w matkę. Nie wiadomo nigdy dlaczego. Po przywitaniu się z nimi poczekałem wraz z bratem i szwagrem swojej siostry na lekarza. Który nadal nie miał dobrych wiadomości związany z tym kiedy ta się obudzi. A potem wszyscy wrócili do siebie.
