Bakugo wziął mnie na pannę młodą i co chwile składał na moich ustach pocałunki w drodze do jego pokoju. Po chwili już leżałam na jego łóżku pod chłopakiem.
- kocham cię i nie chce cię do niczego zmuszać – powiedział po miedzy a ja tylko bardziej byłam tego pewna – jesteś tego pewna?
- tak – uśmiechnęłam się .
Powoli chłopak skierował swoje usta na szyje gdzie zostawił parę mokrych śladów. Ręce blondyna wędrowały po całym ciele, w końcu zdjął z dziewczyny sukienkę i stanik zostawiającą ją w samych majtkach, dziewczyna czuła się z tum na początku dziwnie że leży praktycznie nago pod blondynem ale szybko odgarnęła te myśli w końcu zaraz będzie się kochać z chłopakiem którego kocha od dawna i już była tego pewna że to nie tylko głupie wymysły.
Bakugo zdjął z siebie koszule i spodnie zostając w samych bokserkach, po czym wrócił do ciała dziewczyny zostawiając po sobie ślady na całym ciele, że strony dziewczyny było słychać ciche jęki które nakręcały chłopaka jeszcze bardziej.
W końcu zaczął schodzić coraz niżej z pocałunkami, gdzie zatrzymał się na podbrzuszu na którym również zrobił parę mocniejszych malinek. Zanim zaczął działać dalej upewnił się szybkim spojrzeniem czy dziewczyna nie chce zrezygnować. W końcu zdjął z niej ostatnią cześć garderoby i zaczął ją rozciągać nie chcąc zrobić jej krzywdy ani nie zniechęcić jej do tego na przyszłość. Kiedy miał pewność że nie będzie jej to boleć tylko sprawiać przyjemność wszedł w nią i dał chwile na przyzwyczajenie się do tego uczucia po czym zaczął się powoli poruszać aż z krótszą chwilą zaczął przyspieszać
- ahh Baku.. ahhh szybciej – wyjąkała dziewczyna a chłopak bez dłuższych próśb przyspieszył. Ręce Shoto zaczęły jeździć po plecach blondyna zostawiając małe rany na plecy. Jęki były coraz głośniejsze co podobało się blondynowi a zwłaszcza kiedy słyszał po miedzy nimi swoje imię. Nie dużo później doszedł w dziewczynie i z niej wyszedł. Położył się obok i ją do siebie przytulił oboje ciężko dyszeli. Kiedy w końcu łapali tchu shoto oparł głowę o ramię blondyna i ręką zaczęła jeździć po jego torsie ciesząc się jak skończył się ten dzień. Nie dużo później usnęli wtuleni w siebie
Wstałam w objęciach chłopaka i przypomniałam sobie cały wczorajszy wieczór przez co pojawił się uśmiech na mojej buzi. Nie dużo później poczułam mocniejszy uścisk
- jak się spało? – zapytał z uśmiechem
- nie mogę marudzić – uśmiechnęłam się – a tobie?
- dobrze jak nigdy – spojrzał na mnie - nie mówmy na razie nikomu o nas .Po co mają wiedzieć i się wtrącać.
- zgadzam się z tobą – uśmiechnęłam się że chłopak myśli tak samo jak ja.
– chyba trzeba się ubrać -Nie podnosiłam się z niego było mi zbyt wygodnie ale w końcu chłopak obrócił się tak że teraz ja byłam u dołu a moja głowa po miedzy jego rekami. - no chyba że chcesz powtórki – uśmiechnął się i pocałował mnie namiętnie.
- z chęcią ale nie dziś – mimo o że Babkugo był delikatny i tak bolała mnie miednica.
- to ja lecę się ubrać i tobie bo jakieś ubrania żebyś do siebie nie wracała w sukni bo zaczną coś jeszcze podejrzewać te debile – pocałował mnie w czoło i wstał, a ja rozłożyłam się na całym jego łóżku czułam się tak dobrze że w końcu coś wyszło. Chłopak szybko się ubrał i wyszedł do mojego pokoju.
Po chwili usłyszałam że drzwi się otwierają z powrotem a ja myślałam że czegoś zapomniał, ale kiedy usłyszałam inny głoś szybko złapałam kołder i się dobrze zakryłam, a po chwili moim oczom ukazał się Kirishima.
- bro idziesz na – spojrzał na mnie i się zawiesił a ja sama nie wiedziałam co powiedzieć po chwili kolega kontynuował – przepraszam że wam przeszkodziłem – ale rozejrzał się po pokoju i nie było nigdzie Bakugo- widzę że jego dłuższe plany mu w końcu wyszły -spojrzałam na niego pytająco- no on kocha cię już od dłuższego czasu i od dawna planował zadziałać - chciał już wychodzić ale do pokoju wszedł właściciel. Blondyn szybko zamknął drzwi i rzucił czerwonowłosego na krzesło.
- jeśli komuś powiesz co tu widziałeś to cię zabije rozumiesz!
Ten tylko pokiwał głową na tak.
- dobrze, a teraz wyjdź – wskazał drzwi .
Kiedy tylko wyszedł ja opadłam na lóżko z myślami „super".
- nie martw się on nic nie powie.
Uśmiechnęłam się, ale dla tego że sobie uświadomiłam co on do mnie gadał jak nie było blondyna.
Wstałam z łóżka, założyłam tylko majtki które przyniósł mi chłopak i podeszłam do siedzącego Bakugiego na krześle i zaczęłam głaskać go po głowie a on ją oparł o mnie.
- powiedz, od kiedy coś do mnie zacząłeś czuć.
Na te słowa się speszył i zmienił temat.
- trzymaj i się ubieraj do końca a nie mi tu w samych majtkach paradujesz
- tobie to chyba nie przeszkadza- uśmiechnęłam się.
- nie, ale jeśli nie chcesz powtórki tylko tym razem po mojemu radze się ubierać.
Złapałam ubrania które wybrał mi blondyn i się w nie ubrałam.
- to jak od kiedy?
- a co ty taka ciekawska się zrobiłaś – warknął.
- chce wiedzieć czy tylko dla tego to wszystko robiłeś by mnie przelecieć czy... – przerwał mi i od razu wstał.
- kurwa przesądziłaś – rzucił mnie na łóżko i zawisł nade mną- na pewno dłużej niż jesteś dziewczyną i jak bym chciał cię przelecieć bym ci tych ubrań nie przysnuł i nawet nago pozwolił iść miał bym to w dupie czy tamci ci zrobią krzywdę albo ten debli z wczoraj.
Wyciągnęłam do niego ręce i przytuliłam się do niego – przepraszam – wymamrotałam w jego kark.
Katsuki powoli położył się na mnie i przytulił w tali czułam dość spory ciężar ale było mi głupio nie wiedziałam że aż tak się tym wkurzy.
- za bardzo się uniosłem, przepraszam – westchnął – a ty od kiedy?
- też miałam myśli o tobie zanim stałam się dziewczyną ale sądziłam że to nie wyjdzie więc szybko je odganiałam i szukałam kogoś przeciwnej płcie.
Leżeliśmy tak jeszcze dłuższy moment aż w końcu poszliśmy na śniadanie.
hej wolicie by Shoto był z powrotem chłopakiem czy zostawić go dziewczyną do końca jego życia w tej książce 🤔🤔🤔
CZYTASZ
Zamina [TODOBAKU]
RomanceHistoria chłopaka który zamienia się w dziewczynę, co zradza nowe problemy, wyzwania i nieciekawe sytuacje Ile będzie w ciele dziewczyny ? Jakie problemy się zrodzą i czy da sobie z nimi rade ? Jakich tajemnice odkryje ? Czy odzyska swoje ciało ? ...