Wstałam dość wcześnie czułam ból na miednicy i nie tylko. Bakugo jeszcze spał postanowiłam go nie budzić i pójść coś zjeść ledwo szłam a po drodze spotkałam Kirishime.
- hej Todoroki-cam mogę zająć ci chwilkę? – zapytał z uśmiechem.
- tak – uśmiechałem się delikatnie.
- ale to chodź na stronę by nikt nie słyszał.
- chodź do mnie – machnęłam ręką by szedł za mną. I po chwili już w nim byliśmy – to o co chodzi?
- wiesz Bakugo ma niedługo urodziny i może... - przerwałam mu
- co wymyśliłeś?
- żebyś założyła jakiś struj pielęgniarki lub pokojówek i wiesz.
- jesteś taki mądry to sam się w to ubierz i mu się oda... znaczy pokaz – powstrzymałam się od wywarczenia tego.
- na mnie się tak nie ucieszy jak na twój widok w takim ubraniu – zaśmiał się delikatnie i złapał za kark.
- jak nie spróbujesz to się nie dowiemy – wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami, tak z własnego pokoju ale nie chciałam dłużej tego słuchać.
W końcu zeszłam na dół gdzie zagadały do mnie dziewczyny.
- idziesz z nami do galerii?
- no czemu nie – wzruszyłam ramionami. Lepsze to niż gadanie z czerwono włosym.
- to super za dwie godziny pod wejściem do dormitorium – powiedziała i poszły się szykować.
Sama szybko zjadłam śniadanie i poszłam się szykować po drodze spotkałam blondyna z którym o tym gadałam i spytałam się czy idzie z nami ale powiedział że sobie odpuści.
Poszłyśmy do tej samej galerii co wtedy. Zakupy mijały miło, jednak zrobiło się jakieś zamieszanie przez nie wielki wybuch kiedy zgubiłam dziewczyny w tłumie zostałam wciągnięta w mały zaułek po miedzy sklepami i już byłam w gotowości do ataku ale kiedy zobaczyła kto to opuściłam ręce.
- czyli to prawda – powiedział obojętnym głosem.
- jak widać, czego chcesz?
- bądź milsza dla brata – zaśmiał się – chce ci pomóc i znaleźć tego co ci to zrobił.
- od kiedy to Dabi pomaga innym – podniosłam brew.
- nie chcesz to nie – zaczął odchodzić – ale lepiej uważaj na Tomure bo jak się dorwie to nie tylko dla daru, raczej takich przyjemności z jego strony nie chcesz.
- dobra czekaj – westchnęłam – jak chcesz mi pomóc ?
- potrzebuje zdjęcie tego debila potem to będzie tylko formalność.
- a co chcesz zamian?
- nic, po prostu nie chce widzieć jak on ci coś robi – obrócił się do mnie przodem- masz jego zdjęcie?
- nie ale w bazie policji jest bo widziałam. A po co to całe zamieszanie?
- dobra to sobie je zaraz załatwię. Dla ciebie ten debil stwierdził że teraz łatwiej będzie cię porwać i szkoda nie wykorzystać takiej okazji dla daru i jako przynęta.
Zamurowało mnie Dabi właśnie mnie uratował i po chwili dodał – czekaj na SMSa wtedy gdzieś tu w galerii o 19.00
- dobra przyjęłam i dziękuje.
Kiedy znalazłam dziewczyny było już po zamieszaniu po krótkiej rozmowie co się wydarzył oczywiście u nich nie u mnie wróciliśmy do dormitorium a ja poszłam do siebie gdzie po chwili pojawił się blondyn.
- nic ci się nie stało? – dziwie to słyszeć z jego ust.
- wszystko w porządku – usiadł obok mnie.
- a jak się czujesz?
- dosyć obolała ale tak to dobrze – dziwnie się zachowuje chyba Kirishima nie zrobił tego? – a co?
- wiem że wczoraj przesadziłem i przepraszam – pocałował mnie w czoło.
- w porządku sam mówiłeś że lubisz na ostro więc mogłam się tego spodziewać że w końcu tak by było – wzruszyłam ramionami z delikatnym uśmiechem– ale nie powiem dość szybko do tego doszliśmy – uśmiechnęłam się i chciałam go pocałować ale mnie ubiegł.
CZYTASZ
Zamina [TODOBAKU]
RomanceHistoria chłopaka który zamienia się w dziewczynę, co zradza nowe problemy, wyzwania i nieciekawe sytuacje Ile będzie w ciele dziewczyny ? Jakie problemy się zrodzą i czy da sobie z nimi rade ? Jakich tajemnice odkryje ? Czy odzyska swoje ciało ? ...