14 - Zakończenie

196 5 0
                                    

7 lat później...
Właśnie skończyłam szykować się na moją kolejną podróż do Hogwartu od czasu bitwy. Zostałam przyjęta na nauczyciela obrony przez czarną magią. Cieszę się, że będę mogła znowu być w tym pięknym miejscu. Trochę się stresuję przed tym jak mnie przyjmą, ale jestem dobrej myśli.
Stoję na stacji i czekam kiedy nadjedzie pociąg. Trochę przykro się patrzy na te kochające się rodziny. Rodziców, którzy miło żegnają swoje dzieci. Ja nigdy tak nie miałam i obiecałam sobie, że jak będę miała własne to nigdy nie będę taka jak moi rodzice. Szczególnie skupiłam się na grupce ludzi. Wiedziałam, że skądś ich znam, ale nie mogłam sobie przypomnieć, lecz po chwili mnie olśniło i podeszłam do nich:
-Hej...-przywitałam się nieśmiało.
-Rose?! To ty! Witaj- przywitał mnie Harry- patrzcie to Rose- wtedy reszta moich przyjaciół podeszła do mnie. Porozmawiałam z nimi chwilę i dowiedziałam się, że Harry jest z Ginny, a Ron z Hermioną i właśnie ich dzieci jechały po raz pierwszy do Hogwartu. Ucieszyli się na wieść o tym, że będę ich uczyła ja również się ucieszyłam. Niestety rozmowa nie trwała zbyt długo, bo musiałam już iść na pociąg, ale obiecaliśmy sobie, że jeszcze się spotkamy.
W pociągu usiadłam sama, ale po chwili podszedł pewien mężczyzna, który wydawał mi się, że chyba go znam.
-Wydaje mi się, że skądś Panią znam-zaczął.
-Mi też tak się wydaje, że chyba Pana znam.
-Draco Malfoy- przedstawił się wyciągając do mnie rękę, a ja zamarłam. Nie spodziewałam się, że jeszcze go kiedyś spotkam.
-Rose Riddle- wtedy on szybko mnie przytulił. Byłam bardzo szczęśliwa, że go widzę.
-Tak się cieszę, że też jedziesz. A co będziesz robiła w Hogwarcie?
-Będę uczyła obrony przed czarną magią. A ty?
-Eliksiry.
Rozmowa zajęła nam całą drogę do szkoły. Nie spodziewałam się, że kiedyś będzie dobrze. Kiedyś myślałam, że szczęście nie jest dla mnie, ale jednak się myliłam. Jednak może być dobrze.
3 lata później...
Po trzech latach stałam się żoną Draco. Cały czas uczymy w Hogwarcie i jesteśmy postrzegani jako najlepsi nauczyciele. Uczniowie nas wręcz uwielbiają i tego właśnie chciałam. Chciałam aby lekcje ze mną były tymi, na które czeka każdy uczeń i tak właśnie jest i będę się tego trzymała już zawsze.
Z Draco układa się wspaniale. Jestem bardzo szczęśliwa, że go mam. Takie życie jest piękne kochający mąż, wspaniali przyjaciele i dobra praca o tym zawsze marzyłam. Jestem dosłownie innym człowiekiem niż moi rodzice. Zawsze będę się tego trzymała i nigdy nie sprawię tego, że moje dzieci będą mnie nienawidziły.

Strażnicy Marzeń - Córka Mroka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz