Jak się okazało w środku, zaraz przy wyjściu stali genini z Uzushiogakure. Shirō zaciekle tłumaczył coś reszcie zebranych, którzy jedynie w pełnym skupieniu słuchali chłopaka, co jakiś czas przytakując. Drużyna siódma bez większego zastanowienia podeszła do mieszkańców Wiru dokładnie w momencie, gdy stojący tyłem do nich białowłosy zamilkł.
– Czemu nie poszliście jeszcze na górę? – spytał się czarnowłosy, próbując zignorować spojrzenia ze strony przyszłych przeciwników z innych wiosek.
Sasuke mimo swojego charakteru nie mógł zaprzeczyć tej małej sympatii, którą obdarował niedawno poznaną grupę z Wioski Ukrytej w Wirach. W trakcie drogi, która przeszli, by dotrzeć do Konohy, jak i w czasie ataku zaobserwował, że drużyny Wiru potrafiły szybko się zorganizować i dostosować do okoliczności. Dla Uchihy w skrócie oznaczało to, że nie są jakimiś nieudacznikami. Z drugiej strony nie przechwalali się jednak swoimi umiejętnościami, a jedynymi, którzy lekko go irytowali byli Rin i Shirō. W przypadku niebieskookiego Iruki Uchiha szybko zaczął ignorować zaczepki, dzięki czemu, lubiący drażnić innych inteligentny chłopak skupił swoje ostre słowa w obrębie czerwonookiej. To z kolei zawsze zatrzymywało Rin, gdy brak było w pobliżu Naruto. Wyglądało na to, iż mimo wszystko czarnowłosa szanowała swojego starszego kolegę. Nie można było się temu dziwić, chłopak przecież miał sporą wiedzę i umiejętności.
– Shirō pomagał nam z teorią, która może pojawić się na teście – odezwała się Sechiko, zaraz dostając po głowie od brata bliźniaka. Zirytowana poprawiła swoje blond włosy, jednak gdy zauważyła Naruto, dodała szybko:
– Dzień dobry paniczu. – Od razu skłoniła się zresztą tak jak cała drużyna ósma, trzydziesta trzecia i piąta. Jedynie białowłosy, Rin i Miwa kiwnęli tylko głowami przyzwyczajeni do obecności długowłosego.
Sam obiekt zainteresowania odpowiedział jedynie zrezygnowanym westchnięciem. Miał dość tego, jak ludzie Wiru go postrzegali. Nawet przy jego dziadkach ludzie nie przesadzali tak bardzo, jak przy nim. Powodem tego był Kurama, którego obecność właśnie łagodnie pofalowała w podświadomości niebieskookiego. Chłopak, wiedząc jednak, że to za mało na rozmowę rozejrzał się jeszcze raz dookoła, zauważając coraz więcej par oczy wlepiających swe spojrzenia właśnie w niego.
– Dobrze jest powtarzać wiadomości. Mimo wszystko ten egzamin zadecyduje o naszej przyszłości. – Haruno poprawiła okulary, przyciągając tym uwagę Miwy.
– Coś się stało? – zapytała czerwonowłosa, dyskretnie wskazując na oprawki. Na ten gest różowowłosa zarumieniona spuściła głowę, zaprzeczając.
– Powinniśmy już iść. – Sako podniosła do góry swój zegarek kieszonkowy. – Mimo wszystko nie możemy przybyć na ostatnią chwilę. – Czerwonowłosa spojrzała na Naruto, a gdy ten zgodził się kiwnięciem głowy, od razu ruszyła w stronę schodów.
Po przejściu kilkudziesięciu stopni nie mogli jednak ruszyć dalej. Powodem tego był ogromna ilość zebranych geninów obserwująca zajście kilka kroków dalej. Cała grupa podeszła bliżej, stając z przodu, aby zobaczyć, co takiego się właśnie działo. W momencie zarejestrowania przez Naruto całej sytuacji czarnowłosy chłopak w zielonym kombinezonie został uderzony przez jednego z dwóch shinobi stojących obok drzwi tak bardzo, że poleciał wprost na blondyna. Ten jednak bez problemu złapał ciemnowłosego, pomagając mu ustać.
– Z takim poziomem naprawdę myślicie, że możecie wziąć udział w teście? – zaśmiał się jeden z prowokatorów – Radzimy wam jako starsi koledzy. Lepiej spadajcie do domów i poćwiczcie. Może za kilka lat uda wam się wziąć udział. Często po egzaminie shinobi rezygnują z dalszego rozwoju.
– Musimy przejść – odezwała się dziewczyna z brązowymi włosami upiętymi w dwa koki. Mimo spokojnego i proszącego tonu, gdy podeszła ona również została uderzona. Brązowooka jednak nie miała tyle szczęścia, co jej poprzednik i upadła na podłogę.
CZYTASZ
Historia Niebieskiego Bohatera - Naruto
Fanfiction° Znajomość oryginału nie wymagana. Minato i Kushina to nie tylko utalentowani shinobi. Niestety jednak para osierociła syna, który musi ich zastąpić. Jako następca największej z Ukrytych Wiosek, uczy się od małego i bez jakiegokolwiek kontaktu z in...