Pov. Micheal
(Okej a więc wiem że teraz powinien być Phone Guy ale poprzednim rozdziale niektórzy dosyć polubili właśnie Micheal'a więc czemu nie zrobić pov z nim :3)Jest już popołudnie a Williama nadal nie ma.. Nie wiem czy długo wytrzymam z tymi smarkaczami. Chociaż w sumie może to nawet dobrze że mogę się "zająć" Chrisem. (Crying Child - Chris, w popszednim rozdziale było inaczej ale od teraz będzie Chris :3) Trzeba ich obudzić i dać im coś do żarcia...
M:Elizabethh.. Wstawaj!
E: Już!!!
M: Wow. Jak widzę wcześniej wstałaś. Ide obudzić Chrisa.
E: A co na śniadanie?
M: Na pewno nie tosty.
E: Yay!!!
M: CHRIS!!! WSTAWAJ!!!
C: AA!
M: Hehe
C: Czemu taki jesteś i gdzie tata..?
M: William nie wrócił wczoraj więc ja was musze ogarnąć. *prztyczek w nos*
C: Au..
M: Nie rycz tylko się ubieraj a ja ide zrobić śniadanie.
C: Tylko nie tosty..!
M: Jasne że nie te zjebane tosty!
C: "Zjebane"..?
M: KURWA! Nie powtarzaj po mnie!
E: O to akurat znam!
M: Elizabeth morda!*w kuchni :3*
E: To co jest na śniadanie?
M: Płatki z mlekiem.
E: JEST!
C: Yay...!*po śniadanku*
M: Dobra to co robimy?
E: Chodźmy gdzieś!
M: Nie, ojciec mnie zabije za to.
E: Nie pozwole!
M: Nie dosłownie.
E: ???
M: Zabije oznacza też że na mnie nawrzeszczy.
C: No to czemu my nie możemy wyjść..?
M: Bo ja wam tak każę.
E: Ejjj!
M: Obydwoje morda i spierdalać do pokoju.
E: Dobra!
C: J-już..!
M: Jak ja ich nienawidzę.. Oh well mogę teraz robić co mi się żywnie podoba.
E: Micheal!
M: Ta?
E: Mogę maske Fredbeara?
M: A po co-- A już ci daje.Fajnie słyszeć jak twój młodszy brat wyje ze strachu. Ciekawe co William odwala że tak mu się nie spieszy.
*słychać otwieranie zamka od drzwi*
C: Tata..!
E: No niee!
M: O nasz po prostu bardzo odpowiedzialny ojciec wrócił.------------------------------------------------------------------------
Myśle że co jakiś czas będę pisała tego typu rozdział 0w0 Ale już zaczne pisać kolejny z normalnego Purple Phone "-w- Więc do zobaczyszka i było 298 słówek! ^w^
CZYTASZ
𝙋𝙪𝙧𝙥𝙡𝙚 𝙋𝙝𝙤𝙣𝙚 || "𝙏𝙮𝙡𝙠𝙤 𝙣𝙞𝙚 𝙤𝙣.." ✓
FanfictionPhone Guy aka Scott (w tym fanfiku tak go nazywam) szuka pracowników do jego nowej pizzeri. Ma jedno zgłoszenie od jego starego znajomego.. || Cała historia jest zrobiona na najbardziej canoniczną a William jest tutaj uke, plus przperaszam za błędy...