POV Lily
Wykorzystywałam.. zbyt dużo mocy.. na raz.. Nie mogę już dłużej..
Gdy tylko znaleźliśmy się na Perle, usunęłam iluzję maskującą zdjęcia w domu.
Rana na brzuchu strasznie bolała, ale nie mogłam jej ciągle leczyć mocą.
Zrobiło mi się słabo.
POV Lloyda
Gdy tylko znaleźliśmy się na Perle Lily zemdlała.
-Lily!-krzyknąłem przestraszony.
-Trzeba ją zanieść do pokoju.-zarządził mistrz.
Kiwnąłem głową i podniosłem Lily niosąc ją do jej łóżka.
-Spokojnie, Lloyd.-powiedział mistrz Wu.-Teraz już po prostu śpi.
-Musi być wykończona.-zmartwiła się Nya.
-Martwię się o nią. Ostatnio zachowuje się inaczej.-powiedziałem.
-Zawalił się pod nią budynek. Ma ranę. Też byś się zachowywał inaczej.-skomentował Cole.
-Nie o to chodzi Cole.-zaprzeczyłem głową.
POV Wu
-Zawsze była uśmiechnięta i radosna. A teraz.. wygląda jakby uśmiechanie przychodziło jej z trudem. Jej styl ubierania się zmienił.. Do tej pory gościł w nim głównie biały oraz liliowy kolor.. a teraz.. czerń.. W dodatku jej oczy czasem bledną lub stają się szare, czasem białe.. -powiedział mój bratanek.
Szare, czasem białe...
-Czy jest coś jeszcze?-zapytałem.
-Mówiła, że.. że nie zawsze ból fizyczny jest najgorszy..-powiedział poważnie.
-Ból psychiczny.-domyśliłem się..
-Ból fizyczny ,,widać''.-zamyślił się Zane- Widzisz zadrapania, siniaki, rany.. Ale one z czasem się zagoją. Poboli, przestanie. A ból psychiczny nie jest widoczny. To rany, które nosimy w sercu, lub psychice.
-Strata kogoś bliskiego, jakiś popełniony błąd, porażka, trauma.-zacząłem wyliczać.
-I te rany.. nie zawsze się goją.-dokończył Zane.
-Od kiedy tak się dzieje?-dopytywałem.
-Od przerwy świątecznej. To wtedy zaczęło się już coś dziać.-odpowiedział zamyślony Lloyd.
-Niecałe półtora tygodnia..-zamyśliłem się.
-Od tego czasu zaczęła zamykać się w sobie.-kontynuował blondyn.
-Próbowałeś z nią o tym porozmawiać?-zapytał Cole.
-Próbowałem.. ale ona nie chce poruszać tego tematu.-westchnął zmartwiony Lloyd.
-Czekajcie! Czy przypadkiem w tamtym tygodniu nie mieliśmy wezwania, związanego z demonami?-spytała Nya
-Myślisz, że to może mieć coś wspólnego?-zdziwił się Kai
-Może.. boi się demonów?-powiedział Jay.
-Mamy dużo pytań i za mało odpowiedzi..-westchnął Zane.
Już wiem..
-Nie jest dobrze..-powiedziałem zmartwiony.-Lloyd, musisz z nią koniecznie porozmawiać.
CZYTASZ
Wiem, kim jesteś | Trylogia Kreatywności Tom I | NINJAGO ❁
Fanfic,,Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest nie widoczne dla oczu'' Lloyd ciągle słyszy docinki ze względu na to, kim jest jego ojciec. Nikt nie wie, że on: Syn Wielkiego Lorda Garmadona jest tak naprawdę Zielonym Ninja wielbionym przez fanó...