rozdział 15

42 3 0
                                    

Ślub miał odbyć się dwudziestego piątego października, dwa lata po oświadczynach. 

Tak jak się spodziewałam - każdy oszalał. Nie z radości, a ze złości, którą spowodowaliśmy tym że trzymaliśmy tak długo oświadczyny w tajemnicy. 

Wybaczyli nam wszyscy bardzo. Ba! Tylko udawali, że byli źli. 

Najgorszym zadaniem okazało się wybieranie sukni. Przeglądałam wiele modeli, byłam w wielu salonach, ale nic nie mogłam wybrać. Nie chciałam przesadzonej sukni. Pewnego dnia wybrałam się z Calum'em, bo Michael i Ashton pojechali odebrać garnitur Luke'a, a on sam miał jakieś spotkanie. 

I nie spodziewałam się tego, ale Cal znalazł dla mnie idealną suknie. Nie była przesadzona. Skromna, ale emanowała dostojnością. Delikatna, z małą ilości koronką, prosta i z krótkim rękawkiem. Zdecydowanie byłam osobą, która nie lubiła dużo odsłaniać. Ślub powinien być poważny, a nie czymś, gdzie miałam pokazać się w seksownej sukni ślubnej. 

Welon i buty też znalazł mi Calum. Okazał się gwiazdką z nieba. 

I kto zgadnie, kto dobrał mi fryzurę, dodatki oraz makijaż? 

Tak - Calum.  

I want... Next to you → luke hemmings ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz