rozdział 18

40 4 0
                                    

Nie wiedziałam co było piękniejsze: 

a. Luke w garniturze przy ołtarzu; 

b. Luke w garniturze przy ołtarzu i jego uśmiech; 

c. świadomość tego, że Luke w garniturze przy ołtarzu i jego uśmiech zostanie moim mężem; 

d. świadomość tego, że Luke w garniturze przy ołtarzu, i jego uśmiech zostanie moim mężem, i przejmę jego nazwisko. 

Dobra. Wszystkie odpowiedzi były poprawne. Nie patrzyłam na nikogo, byłam tylko ja i Luke. Nie przeszkadzał mi nawet mój ojciec, który prowadził mnie do ołtarza. Patrzyłam cały czas na niego. Wyglądał obłędnie. 

— Spróbuj ją zostawić, a znajdę cię wszędzie i... 

— Dobra, tato. Spadaj. 

Prychnął pod nosem i odszedł. Nawet ksiądz był rozbawiony. 

To był najlepszy czas. 

Składaliśmy przysięgę. Na dobre i na złe, w zdrowiu i chorobie, na zawsze i na wieki. 

I want... Next to you → luke hemmings ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz