Rozdział 19

2.8K 95 2
                                    

- Ace King-

- Nie spieprz tego! - była to ostatnia rzecz, którą powiedział mi Ben, zanim ukrył się za murem razem z Mią i Levim. Dzisiaj był dzień, w którym
musiałem zapytać się Mindy, czy mogę przyjść do jej domu.

Mia powiedziała mi, że powinienem zachowywać się tak, jakbym chciał poślubić Mindy. Mam udawać, że
faktycznie jestem nią zainteresowany. Nie mogę uwierzyć, że Mia nie miała nic przeciwko. Mam na myśli, że większość dziewczyn była by zazdrosna, gdy ich chłopak flirtuje z jej rywalką.

- Dopóki nie zdobędziesz jej zaufania, a nie zrobisz niczego, co złamałoby mi serce, to jest w porządku. - wzruszyła ramionami.

- Och, kochanie, wiesz, że nigdy bym cię nie skrzywdził.

Właśnie przewróciła oczami i pocałowała mnie szybko, zanim Ben popchnął mnie w stronę Mindy. Była przy szafce nakładając coś na usta.

Co to było? Błyszczyki do ust? Boże co za gówno pcha na nie.

Po prostu zakończmy to.

Podszedłem do niej z rękami w kieszeniach. Odwróciła się i spojrzała na mnie, zanim pojawił się uśmiech na jej twarzy. Zamknąwszy szafkę, oparła się o nią, gdy podszedłem blizej.

- Wiedziałam, że nie możesz oprzeć się moim urokom - zamruczała. - Czy w końcu zrozumiałeś, że jestem o wiele lepsza od tego głupiego małego
bachora?

Chciałem uderzyć ją w pieprzoną twarz, bo nazwałem Mię bachorem, ale nie mogę spieprzyć planu. Teraz czuje presję, która na mnie spoczywa. Nie chciałem zawieść Mii, ponieważ ona nigdy mnie nie zawiodła.

- Tak zrozumiałem. Nie wiem nawet, dlaczego spędzałem czas z kimś takim jak ona.

Zmuszanie się do takiego mówienia doprowadzało mnie wewnętrznie do szału.

Nigdy bym nie pomyślał tak o Mii. Wiem, że tylko gram, ale naprawdę mam nadzieję, że Mia nie bierze tego sobie do serca. Znając ją, wiem, że nie, ponieważ to była tylko część planu.

Kazała mi zachowywać się tak, jakbym nie był nią zainteresowany, tylko Mindy.

Ale niech to diabli, chce pomóc, ale również chce uderzyć się w twarz, gdy te słowa wychodzą mi z ust.

Mindy uśmiechnęła się i przyłożyła dłon do mojej piersi.

- Dlaczego nie przyjdziesz do mnie?

mrugnęła. - To znaczy, musimy się lepiej poznać bo pobieramy się.

- Przyjdę o siódmej. - poinformowałem ją, zanim odszedłem, ale ona złapała mnie za nadgarstek i pociągnęła z powrotem do siebie.

- Będę czekać. - szepnęła, całując mnie w policzek, zanim odeszła. Kiedy zobaczyłem, jak skręca za róg, skrzywiłem się i mocno wytarłem
policzek.

Mia, Beni Levi podeszli do mnie.

Mia już miała coś powiedzieć, kiedy ją przytuliłem.

- Nie chciałem tego mówić o tobie. - powiedziałem, całując ją w czoło. Mia tylko się roześmiała i powiedziała, że wszystko w porządku, ale wiem, że nie było w porządku.

Ben klepał Leviego, mówiąc, że jesteśmy uroczy. Wkrótce Levi zirytował się i chwycił nadgarstek Bena, obracając go, gdy Ben wydał dziewczęcy krzyk.

- Byłem dotykany! - fałszywie płakał.

***

Po szkole wszyscy poszliśmy do domu Mii, a potem miałem iść do Mindy. Rozmawialiśmy o planie, który mam zastosować. Najpierw musiałem
oczywiście sprawić, by Mindy i jej ojciec sądzili, że naprawdę chce ją poślubić. Musialem również
dowiedzieć się, gdzie jest biuro Summer'a.

ONA NALEŻY DO KRÓLA [TŁUMACZENIE PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz