Pov. Diego
Światła uliczne migają za szybą czerwonego Bentleya Continental Gr.
Zatrzymuję się na skrzyżowaniu tętniącego nocnym życiem Palermo. Grupa lekko podpitych imprezowiczów pokazuje palcem w moim kierunku. Nie dziwię im się, w końcu nie każdego stać na 635KM.Dzisiejszy dzień, jak wiele powszednich stają się moją rutyną odkąd przejąłem schedę po ojcu. Nie żebym nie lubił brudzić sobie rąk, ale mordowanie rodzin na oczach moich dłużników, nie jest moim ulubionym zajęciem. Płacz, rozpaczliwe błagania i krzyki, przestały już bardzo dawno robić na mnie wrażenie. Niektórzy są tego doskonale świadomi dlatego czekają, na to co nieuniknione, jednak większość liczy naiwnie na litość. Ode mnie jej nie zaznają. Szkoda tylko tych gówniarzy, bo w końcu to nie ich wina, że mają niesłownych starych. Nie trzeba być wybitnie mądrym, by wiedzieć, że z rodziną Moretti zawsze wyrównuje się rachunki.
Wzdycham z ulgą, gdy wskazówka mojego roleksa wybija godzinę dwudziestą drugą. Dzień się kończył, każdy kolejny zbliża mnie do zdrajcy, który spędza mi sen z powiek od dłuższego czasu. Z niechęcią muszę przyznać, że Fabio jest dobry. Mijają miesiące, a ja nadal jestem w kropce. Jednak pojawiło się światełko w tunelu. Fabio cechuje spryt, jednak że nie jest świadomy, że w śród jego ludzi jest już mój szczur, który powinien zdradzić mi jego lokalizację.
Niestety, żeby ruszyć naprzód muszę poruszyć sprawę, która już jakiś czas temu została zamknięta.Mijam ostatnią prostą i docieram do celu. Kamienica De Lucca. Amanda już na mnie czeka. Jak zwykle ciężko oderwać od niej wzrok. Zielona sukienka przylega do jej smukłego ciała jak druga skóra. Uwydatnione piersi zdawały się, że chcą za wszelką cenę wyjść spod opinającego je materiału. Na ten widok od razu przed oczyma jej jasne sterczące sutki. Wyobraźnią wracam do sytuacji, w której ocierały się o moją klatkę piersiową, gdy rżnąłem ją opartą o ścianę. Zawsze wiedziała co lubię i dawała to czego potrzebowałem. Odkąd pamiętam miałem ją w rezerwie, gdyby plan z Ros nie wypalił. Wszystko wykalkulowane, dobrze zaplanowane... Tak, a wszystko trafił szlak, po tym jak dałem się omotać mojej żonie. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że rzuciła na mnie jakiś pieprzony urok i nie mogę przesłać o niej myśleć. Co za ironia, mój brat jest tak podobny do mnie, że ta zgrabna brunetka zawróciła również w jego głowie.
Odpalam papierosa czekając, aż kobieta wejdzie do środka maszyny.
Miarkowałem każdy jej ruch, jak zwierzę gotowe, w każdej chwili rzucić się na swoją ofiarę. A ona wydaje się zadowolona z efektu jaki uzyskała. Brak seksu zaczynał mi coraz mocniej doskwierać. Przez ciągłą pracę nie mam czasu, ani głowy na chwilę przyjemności. Amanda zdaje się doskonale to odczytywać. Kto by pomyślał, że Diego Moretti będzie dotrzymywał wierności swojej żonie. Teraz jednak bardziej wkurwia mnie fakt, że nie wiem, czy ten kutas Fabio położył łapy na tym co moje. Automatycznie zaciskam rękę na kierownicy.Zatonąłem, tak w swoich rozmyślaniach, że wróciłem do rzeczywistości, gdy drobna dłoń blondynki spoczęła na moim przedramieniu.
- Diego jesteś strasznie spięty. Całkiem odpłynąłeś, aż tak jestem Ci potrzebna? - Pyta kokieteryjnie patrząc w moje oczy. - Nawet się ze mną nie przywitałeś. - Dodaje z wyrzutem, a jej paplanina już zaczyna mnie drażnić. - Może zostańmy u mnie, nie powinieneś prowadzić w takim stanie. - Mówi przybliżając się i całując szyję, tuż za moim uchem. Kontynuując swoją grę kładzie dłoń na moim udzie i lekko je ściska, przez co czuję jak mój sprzęt przechodzi lekkie mrowienie.
O nie. Nie taki mam plan moja mała. Dzisiaj musimy znaleźć się jak najszybciej w mojej posiadłości, bo mam co do Ciebie nieco inne plany niż zakładasz.
- Nic mi nie jest. Nie mam nic przeciwko na numerek u Ciebie, ale dziś chcę mieć Cię u siebie w łóżku. - Nie musiałem jej przekonywać. Była zachwycona, co od razu wychwyciłem. Pod tym względem nie różni się od reszty. Jednak, fakt że robimy razem interesy, a jej rodzina od dawna podlega mojej, nie traktuję jej jak pierwszej lepszej.
CZYTASZ
Na jego łasce
RomanceOpowieść dla osób lubiących dominację. Dla osób, które nie lubią ckliwych historii o pięknej miłości i czekających na koniec zakończony "happy end". Rosa żyje beztrosko wraz z rodzicami do dnia, w którym głowa sycylijskiej mafii upomina się o swoj...