Rozdzkał III kolejne spotkanie

271 4 0
                                    

Dzisiaj jest środa. Minął tydzień od spotkania z Lilianą nie mogę o jej zapomieć. Mimo że moja była żona nie chciała mnie i zostawiła w wieku 24 lat. Dla tego nie potrawię jej pokochać jak Samanty mojej byłej żony. Postanowiłem jeszcze raz spotkać się z ukochaną Lilianą.
Chce ją kochać ale nie potrafię.
Mogę nazywać ją ukochaną ale kochać nie umiem.
Jestem teraz w mojej firmie i naprawiam jakiekoś opla.
Lecz w głowie mam Lilianę.
- Cześć Tatusiu. Moi rodzice znów piją i palą papierosy.. Przyjedziesz po mnie?- dostałem sms z aplikacji
- Oczywiście Lilianko. Gdzie jesteś?- zapytałem się 
- W domu. Przyjedziesz pod sklep?-dodała 
- Oczywiście. - odpowiedziałem.
Poszedłem do samochodu. Pojechałem pod sklep gdzie się spotykałem z Lilianką. Bardzo się bałem o ją , że jej ojcec ją pobije czy uderzy. Kiedy ją widziałem to się przestraszyłem , bo Lilianka została pobita. Zobaczyłem jak trzyma wielką walizkę pewnie chce się do mnie wprowadzic. Chciałbym aby adopcja była szybsza lecz cóż.
- Czesć Tatusiu.. Mogę zostać u ciebie pare dni?- zapytała się lilianka
- Tak. Kilka ale nie więcej. Nie chciał bym aby wyszło z tego jakieś problemy. - odpowiedziałem.
Kiwneła głową. Pojechaliśmy do mnie.
- Dobrze.. Dzisiaj wyjątkowo prześpisz się w salonie na kanapie. - Powiedziałem.
Kiwneła znowu głową. Wiem że jest przestraszona i nie chce jej męczyc pytaniami.
- Chcesz naleśniki z nutellą?- zapytałem się.
- Tak Tatusiu. Poproszę. - powiedziała.

Perspektywa Liliany :
- Tak Tatusiu. Poproszę. - powiedziałam.
Bardzo się bałam że tata mnie bił z powodu że był pijany.
- Ja idę się przebrać i umyć. Gdzie jest łazienka?- zapytałam się.
- Na lewo od drzwi. - uśmiechnął się.
Kiwnełam głową. Poszłam do łazienki, zauważyłam duży prysznic oraz wanne.   Dzisiaj postanowiłam wsiąść kąpiel w wannie.  Powoli zdjełam ubrania , ktore zasłajały siniaki.
Wziełam czekoladowy płyn do mycia ciała , ktory stał na wannie.
Później umyłam włosy szamponem, ktory wziełam z domu.
Nagle usłyszałam pukanie do drzwi.
- Momencik. - krzyknełam. Ubrałam szlafrok.
- Lilianko. Naleśniki gotowe. - oznajmił Maks. Spojrzał na mnie i przyjrzał się moim śniakom. Delikatnie dotknął mnie za ramię. Przysunął mnie do siebie i pocałował w usta. Jęknełam.
- Chcesz więcej?- zapytał się.
- Mhm.. Tak. - powiedziałam.
Zaczął zdejmować mój szlafrok. Najpierw zaczął całować moją szyję , delikatnie schodził w dół na moje piersi. Zauważył że mam majtki.
- Mogę zdjąć je?- zapytał ostrożnie.
- Oczywiście Maks. - jęknełam.
Zdjął majtki. A ja objełam jego moim nogami.
Powoli zaczął iść w stronę jego sypialni. Sypialnia cała czarna.
Tapeta w czarne koła. Duże łóżko na ktore mnie położył. Z szafki nocnej wyjął prezerwatywy.
Powoli zaczął je zakładać na swojego penisa.
- Jesteś dziewicą?  - Zapytał się ostrożnie.
- Nie.- odpowiedziałam.
Uśmiechnął się. Najpierw zaczął całować moją cipeczke.
Jęknełam cichutko.
- Prosze cie.. Nie każ mi więcej czekac. - mruknełam.
- Oczywiście. - powiedział.
W tym momencie włozył swojego penisa w moją cipkę. Najpierw delikatnie zaczął we mnie wchodzic a poźniej mocniej.
Wijam się przy nim.  Na końcu najbardziej jak mógł wszedł we mnie. Mogłam w końcu dojść.
Lecz jeszcze nie zdejmował penisa z cipki. Podobało mi się to.
- Może jeszcze raz? - zapytał się 
-Mhm. - odpowiedziałam. Znowu zaczął ruszać swym przyjacielem w moim wnętrzu.
- Oh. Maks..- w końcu doszłam drugi raz dzisiaj.
Spojrzałam na zagarek 22 w nocy.
Ciągle jego penis był we mnie. Tak postanowiłam zasnąć z jego przyjacielen w środku.

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Mamy pikantne sceny.. Co prawda jeszcze się uczę pisać takie sceny.

Śpij TatusiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz