Następnego dnia gdy Izuku przyszedł do szkoły zastał dwie niespodzianki. Pierwsza czekała na niego przy bramie. Był to Todoroki który poinformował że chce odnowić więzy i przepisał się do jego szkoły. Był to nie mały szok dla Izuku, lecz drugiej niespodzianki się już totalnie nie spodziewał. Była nią Toga przebrana za uczennice jego liceum. Izu nie zdążył porządnie wejść do klasy gdy ta zaciągnęła go to składzika, odkrywając kim tak naprawdę jest.- Toga!? Co ty tu robisz?
- Miałam śledzić twojego kuzyna, postanowiłam że najlepiej będzie udawać twoją dziewczynę
- Że co?
- Zawiodłam cię?- Toga popatrzyła spod łba na Izuku
- Nie. Plan ujdzie- westchnął Deku – Tylko zachowuj się normalnie
- Tak jest szefie!
Następnie skierowali się do klasy. Tam dziewczyna od razu zaczęła się przystawiać do Izuku.
Co wyraźnie nie spodobało się Bakugo i Todorkiemu. Po kilku tygodniach deku nareszcie przyprowadził Togę do domu by ta poznała jego kuzyna.
- Mamo to jest Toga koleżanka ze szkoły
- Milo jest mi poznać proszę Pani
- Ależ urocza, Kaya Izuku przyprowadził dziewczynę!
- Mamo!- krzyknął zaczerwieniony Deku
~Szef naprawdę umie udawać~ pomyślała Toga
- Miło poznać – wszedł do pokoju Kaya
Minęło kilka miesięcy na obserwacji Kayi ale na nic. Też nic ciekawego się nie działo, aż do pewnego incydentu gdy Deku i Bakugo wracali razem do domu napotkali dziewczynę która się tylko uśmiechnęła i ich przytuliła po tym incydencie chłopaki się zaśmieli i każdy poszedł w swoją stronę. Deku udał się do baru gdzie oświadczył Dabiemu że dziś tu śpi bo rano mają powtarzać akcje (*tą z All Might * wcale o tym nie zapominałam) ten się tym zbytnio nie przejął i tylko powiedział że przyniesie mu koc. Gdy rano deku się obudził zobaczył że nie śpi na kanapie tylko w łóżku a do tego to było łóżko Kacchana. Z kolei gdy Katsuki się obudził zobaczył że spał na kanapie a nad nim czuwa jakiś niebiesko-włosy koleś szybko zerwał się na ziemię i zaczął krzyczeć dopiero teraz zorientował się że brzmi jak deku gdy spojrzał na siebie ponowił krzyk okazało się że znajduję się w ciele Izuku. Tomura zdezorientowany krzykami szefa od razu podniósł się na nogi.
Po chwili w pomieszczeniu zjawili się też Dabi oraz Toga. Bakugo myśląc że Deku został porwany chciał atakować tylko był jeden problem Katsuki był przekonany że Izuku nie ma zdolności. Ku jemu zdziwienie Tomura zaproponował śniadanie a Toga zadawała masę pytań. Dabi zapytał co z planem. Bakugo chciał coś powiedzieć ale w tym momencie zobaczył swoje ciało wybijające drzwi i krzyczące: ,, Nic nie mówicie to Kacchan,, wszyscy spojrzeli się raz na Deku raz na Bakugo.
- Deku ? Co robisz w moim ciele...
- Nie wiem mógłbym spytać o to samo.
- em Panowie to w końcu który to który? - zapytała Toga
- O boże, Kurogiri ! Wezwij dziewczynę z zdolnością zamiany ciał.
W pomieszczeniu pojawiła się dziewczyna z wczorajszego dnia.
- Teraz możesz nas łaskawie zamienić – powiedział zirytowany Midoriya
- A czemu miałabym to-
Dziewczyna nie zdążyła skoczyć
- Powiedz jakiej części ciała używasz do używania zdolności?
- Rąk?
- Tomura- krótkie polecenie szefa wystarczało by chłopak wiedział co robić.
Złapał dziewczynę za kostkę. Ta nim się obejrzała jej noga do połowy przestała istnieć.
-Deku?!?
- A teraz?
- D-do-obrze- powiedziała zapłakana dziewczyna
Po paru chwilach wszyscy byli w swoich ciałach. Nagle Izuku podszedł do kobiety i po paru ruchach noga kobiety wróciła.
- CO TU SIĘ OD*&$#DALA?!?!
- No i znów moje plany poszły się je**ć
- OI Deku słuchasz mnie ??
- A no tak ty. Bakugo. Jeszcze ty.
- Masz się tłumaczyć! - Katsuki miał podnieść rękę na Izuku gdy ktoś mu przeszkodził.
Raczej cała trójka. Na przód wyszła Toga oburzona „nie waż się go tykać on jest mój"
po niej odezwał się Dabi „ idiotko wiesz że jest gejem! A le to prawda spróbuj go tknąć a zostanie z ciebie skwarka." „Albo nic" wyszeptał Tomura. Deku zmęczony i zirytowany całą sytuacją powiedział „pytaj o co chcesz pod warunkiem że nikomu nie powiesz"
- Jesteś złoczyńcą? Dla kogo pracujesz? Masz zdolność? I najważniejsze jesteś gejem?
- Ok nie rozumiem twojego kręgosłupa moralnego ale mniejsza z tym. To zaczynamy. Em tak, od kąt pamiętam, gdy mówiłem że lubię bohaterów to kłamałem, wyćwiczyłem aktorstwo do perfekcji. Tak jakby ja tu jestem szefem. Tak jedną wrodzoną i dwie dostałem od starszego przed tym jak "przypadkowo" go unicestwiłem. Uprzedzając twoje pytania to nie nie zabiłem go po prostu przekazałem policji, i moje zdolności to: manipulowanie czasoprzestrzenią i umysłem -to ten wrodzony, oraz wymazywanie lub przejmowanie zdolności i ostatni najlepszy potrafię widzieć przez ściany, rentgenem, filtrem UV i wieloma innymi sposobami, niemożliwymi dla ludzkiego oka. A także potrafi zobaczyć czyiś słaby punkt. I czemu dla ciebie najważniejszą informacją jest to czy jestem gejem?
- Po prostu odpowiedz.
- Tak jestem gejem
- Rozumiem. Dziękuje że mi to powiedziałeś
- Kacchan? Co.. jest? Jesteś cały czerwony.
- Nic. Mam prośbę mógłbyś wymazać mi pamięć a dokładniej cały dzisiejszy poranek prócz... faktu o twojej orientacji- drugą część Bakugo powiedział ciszej, ale na tyle by dało się usłyszeć.
- W sumie to dobry pomysł. Już się robi. Ale nim to, hmm i tak to zapomnisz.
Deku pocałował Katsukiego.
- D-Deku!!!//////!!!?
- Co?
- Szefie
- O boże przecież to zapomni
- Izuku?
- Tak Kacchan?
- ... czy jak... zostanę... bohaterem to .... będziesz próbować mnie.... Zabić?
- Hę? A czemu miałbym?
- ... No bo wiesz.... Ty jesteś złoczyńcą...
- Oj Bakugo jakbym chciał cię zabić to bym cię nie całował prawda? Ale niestety nie mam teraz głowy do związków więc wybacz
- czy mógłbyś mnie wyprowadzić na ulicę zanim mi wymażesz pamięć
- Oczywiście
To był bardzo trudny dzień dla Midorii.
CZYTASZ
Villain deku
FanfictionMoja historia Izuku. Trochę bakudeku Pisze dla zabicia czasu Niepodoba się? Ok. Ps. Zdjęcia w domyśle nie należą do mnie (Wliczając okładkę )