104

5.1K 66 24
                                    

*BILL

Wszedłem do ich pokoju z mlekiem i chlebem. Hanah wyglądała na lekko wystraszoną. Być może przeraził ją mój wygląd. Od kilku dni pracowałem na dwie zmiany, a w nocy nie mogłem spać.

Podałem każdej z nich po dwie kromki chleba. Zacząłem nalewać mleka do kubków. Spojrzałem na Lucy. Blondynka powoli jadła pieczywo, patrząc w podłogę. Nawet na chwilę na mnie nie spojrzała.

Tak bardzo chciałem ją przytulić. Chciałem poleżeć z nią i porozmawiać. Chciałem, aby i ona tego chciała. Ale to było niemożliwe. Sama wolała tu przyjść. Nie chciała mnie.

Gdy zjadły i wypiły, odstawiłem ich kubki na zewnątrz i podszedłem do Clary. Włosy już zaczęły jej odrastać. Postanowiłem, że niedługo znowu je obetnę. Niedługo, gdy będę miał czas.

Odpiąłem kajdanki dziewczyny i zmusiłem ją do wstania. Wyprowadziłem ją z pokoju i od razu skręciliśmy w lewo. Kazałem jej usiąść na łóżku.

Siadłem obok i zacząłem oglądać jej brzuch. Wydawał się bardzo duży, jak na początek 5 miesiąca. Żadna z dziewczyn nie miała aż tak dużego.

Deliktanie położyłem na nim rękę. Nie chciałem zrobić krzywdy dziecku. Zacząłem jeździć dłońmi po brzuchu, jakby to miało mi pomóc coś wybadać.

Przejechałem dłonią blisko jej wejścia, a dziewczyna zadrżała.

-proszę-powiedziała cicho, gdy zabrałem rękę.

Spojrzałem na nią unosząc jedną brew i wstając z łóżka. Dziewczyna natychmiast przysunęła się do mnie, a jej ręce wylądowały na rozporku od moich slodni.

Zaczęła go rozpinać, ale ją odepchnąłem. Nie miałem ochoty na zabawy, a już na pewno z nią.

-proszę, zrób mi dobrze, już nie wytrzymuję-powiedziała patrząc na mnie błagalnie.

Przez chwilę stałem zastanawiając się. Kiedyś bym się nie wahał. Ale teraz było inaczej. Po pierwsze ona sama prosiła. A po drugie nie sprawiały mi przyjemności zabawy z kimś innym niż Lucy.

Skierowałem się do komody, aby wyjąć z niej dildo. Odwróciłem dziewczynę tak, że klęczała tyłem do mnie. Położyłem palce na lachtaczce brunetki lekko ją masując.

Z ust Clary wydobywały się głośne jęki, które nie były zbyt przyjemne dla moich uszu. Wiedziałem, że muszę to przeboleć, wszystko dla dobra dziecka. No i tej młodej dziwki.

Gdy dziewczyna była bardzo mokra, powoli wsunąłem w nią dildo. Zacząłem nim poruszać. Najpierw powoli, a potem coraz szybciej. Moja ręka wciąż masowała jej łechtaczkę.

-Oo m-mój Bo-oże-jęczała dziewczyna między pchnięciami.

Błagam, niech to się już skończy.

Mocniej ocierałem ręką o jej łechtaczkę jednocześnie przyśpieszając ruchy drugiej ręki.

W pewnym momencie dziewczyna krzyknęła, a z jej cipki wylały się soki. Wyjąłem z niej dildo i trzymając je z niesmakiem spojrzałem na plamę na materacu.

Dziewczyma odwróciła się na plecy, a na jej twarzy był uśmiech. Zniknął on jednak po chwili. Na jego miejscu pojawił się dziwny grymas. Jej ręka powędrowała na dolną część brzucha.

-co mi zrobiłeś?-spytała z pretensją, gdy myłem dildo i ręce.

Nie odpowiedziałem jej, tylko szarpnąłem ją za rękę i zaprowadziłem z powrotem do ich pokoju.

Mimo, że cały czas w ich pokoju patrzyłem się tylko na blondynkę, ona nawet na sekundę nie podniosła wzroku. Poczułem kolejne ukłucie w środku.

Jesteście moje - Kontynuacja/ZakończenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz