RusJap

194 9 3
                                    

Zamówionko dla @_BlackDew_ (kurde, nie umiem oznaczyć-)
Mam nadzieję że nie wyszło najgorzej >.<
---

W końcu, upragniony przez wszystkich uczniów weekend. Zabrałem potrzebne mi rzeczy z szafki i udałem się ku wyjściu z przeklętego przez uczniów budynku zwanego szkołą. Znajdowałem się teraz na terenie nadal należącym do tejże instytucji, niedaleko bramy, gdy po swojej prawej stronie usłyszałem wysoki pisk i jakiś trzask. Odwróciłem się w tamtą stronę i ujrzałem Japonię, moją znajomą z klasy, leżącą obok wywróconego roweru, z którego koszyka wysypało się kilka, chyba, książek, albo czegoś przypominającego ten przedmiot. Żaden z przechodzących uczniów nie zareagował, więc postanowiłem pomóc dziewczynie. Podszedłem i kucnąłem przy niej podając rękę.

- Wszytko ok? - Zapytałem głosem nie wyrażającym żadnych emocji. Ta spojrzała na mnie, złapała moją rękę lekko się rumieniąc i podnosząc wcześniej skulone uszy, po czym pomogłem jej wstać.

- Tak, tak, po prostu się wywróciłam. - Powiedziała zakłopotana, po czym nagle podskoczyła patrząc na bagaż, który jej wcześniej wypadł. - Moje mangi! - Zaczęła je szybko zbierać,  podniosłem jej rower i zacząłem go oglądać szukając ewentualnych usterek, lecz żadnej nie byłem w stanie dojrzeć. Odwróciłem się i ujrzałem Japonię trzymającą wszystkie pozbierane przez nią z ziemi mangi, których było dosyć sporo. Już chciała je z powrotem schować do koszyka, lecz ją powstrzymałem.

- Przeciążysz tak rower z przodu i znowu się wywrócisz. - Powiedziałem, po czym wziąłem kilka mang z jej rąk. - Pomogę ci je zabrać do domu, ok? - Zaproponowałem.

- Jeśli nie jest to dla ciebie problem, Rosja. - Powiedziała po czym wzięła swoją część książek z powrotem do koszyka, po czym ruszyliśmy w stronę domu Japonii, ta prowadząc rower.

- A może chciałbyś zostać u mnie na dłużej? - Zaproponowała uśmiechnięta.

- W sumie czemu nie i tak jest weekend, tylko napisze do ojca, że wrócę do domu później. - Odparłem lekko się uśmiechając.

- Oki. - Powiedział uradowana. Napisałem krótko, że będę u Japonii i wrócę później. Kilka minut później dostałem wiadomość od młodszego brata, Ukrainy.

„Czyżbyś znalazł sobie w końcu dziewczynę? ( ͡° ͜ʖ ͡°) ”

Mimowolnie po przeczytaniu tego lekko się zarumieniłem.

- Wszytko dobrze, Rosja? - Zapytała zaniepokojona.

- Da, po prostu mój brat coś znowu wymyśla, coś co w ogóle nie jest prawdą, wkurza mnie. - Prychnąłem. Dopiero gdy to powiedziałem zacząłem zastanawiać się nad prawidłowością tych słów. Co prawda Japonia jest miła, szalona, co lubię, ładna, nawet urocza, ale żebym się w niej zakochał? Nieeee. Niedługi czas później doszliśmy do kamienicy, w której najprawdopodobniej, ponieważ nigdy u niej nie byłem, mieszkała Japonia. Na korytarzu zostawiła swój rower, wzięła do rąk swoją cześć mang po czym weszliśmy po schodach do mieszkania na drugim pietrze. Po samym przedpokoju było widać iż jest ono ładnie urządzone.

- Zdejmij tutaj buty, potem posiedzimy u mnie w pokoju. - Powiedziała wykonując wspomnianą przez nią czynność.

- Jest ktoś teraz u ciebie?

- Nie, moja mama, Imperium Japońskie, przychodzi z pracy o bardzo późnych porach. Ale mi to nie przeszkadza w weekend ma więcej czasu, wtedy razem oglądamy anime. - Odpowiedziała, po czym uroczo się zaśmiała. Blyat, znowu pomyślałem, że jest urocza, Rosja, stap. Zdjąłem buty, po czym udałem się za nią do jej pokoju. W przeciwieństwie do reszty mieszkania te pomieszczenie było przepełnione, jak to nazywała Japonia, kawai rzeczami itp. Na jednej ze ścian były tylko i wyłącznie półki, na których leżały stosy mang.

Skrzydła Wolności - One Shoty Rosja x Reader [Countryhumans]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz