Opowieść o dziewczynie, która nie wie, że została celem pewnego mężczyzny....
Zapraszam do części 2!!
mogą pojawić się:
- sceny 18+
- przekleństwa
- sceny brutalne
Jechaliśmy ok. godzin. Pół drogi oczywiście spałam ale strach dalej mnie nie opuszczał nawet przez sen. Śnił mi się on. Jungkook który się do mnie dobiera i jednocześnie zabija Jina. Przez ten sen nie mogłam dalej spać... Suga- jesteśmy. Wyjżałam za okno i zobaczyłam dom który już widziałam. Dom Junkooka był ładny ale dla mnie obleśny. Wszystkie wspomnienia i wydarzenia wruciły. W moich oczach pojawiły się łzy. Byłam na skraju płaczu ale nie mogłam tego pokazać bo muszę być silna by uwolnić Jina. Jimin- wysiadaj. Wyszłam z auta po czym weszłam za chłopakami do domu. Gdy już w nim byłam odrazu zostałam przytulona przez Jungkooka. Jungkook- cukiereczku!!! Jak dawno Cię nie widziałem!!!- złączył nasze usta ale szybko się od niego odsunełam. T/I- gdzie jest Jin? Jungkook- nie przejmuj się nim. T/I- mów gdzie on jest!!! - wydarłam się na niego A po policzku spłynęła mi łza. Jungkook- nie podnoś na mnie głosu...- chwycił mnie za nadgarstek po czym zaczął prowadzić do mojego dawnego pokoju. Energicznie otworzył drzwi i wepchnął mnie do środka.- posiedzisz sobie tu trochę. Pòźniej przyjdę się Tobą nacieszyć skarbie.- zamknął drzwi a ja zaczęłam szlochać. To naprawdę było straszne. Wróciło to co nie miało wracać już nigdy. Byłam zła na siebie że się na to zgodziłam. Gdy tak myślałam do pokoju wszedł Suga. T/I- czego chcesz. Suga- trzymaj- szepnął i podał mi jakiś telefon- masz nikomu nie mówić że ci go dałem. O 23.00 Jungkook wychodzi z domu. Wtedy zadzwonisz na policję. A jeśli chodzi o Jina...jest w piwnicy.- gdy skoczył wyszedł z pokoju. Byłam zdziwiona co tu się właśnie stało. Czy on mi pomaga? Ale dlaczego? O co tu chodzi???
_______ Będą jeszcze dziś dwa rozdziały❤❤❤
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
