Yoongi
Wczorajsza nieudana randka sprawiła, że chciałem wstać wcześniej i spędzić jak najwięcej czasu z przyjaciółmi.
Ten wyjazd miał być dla nas. Mieliśmy spędzić miło czas całą siódemką, ale od przyjazdu nie mieliśmy ku temu większych okazji.
Cały czas było coś lub ktoś kto odciągał nas od siebie i zawsze brakowało jednego do kompletu. Lub było o jednego więcej.
Jednak moje plany nigdy nie mogły się udać i kiedy otworzyłem oczy i spojrzałem na zegarek zobaczyłem, że dochodzi południe. Dodatkowym faktem było to, że znajdowałem się sam w pokoju.
Wziąłem telefon do ręki i lekko się uśmiechnąłem widząc wiadomość od Hobiego, a nawet kilka.
W pierwszej życzył mi miłego dnia, a w kolejnej ‐ w dość dużym odstępie czasowym - zapraszał na plażę.Ta też została wysłana kilka godzin temu, więc wolałem się upewnić czy nadal jest na plaży. Nie odpisał mi co oznaczało, że nie ma przy sobie telefonu.
Natomiast zaraz po wysłaniu wiadomości do Junga otrzymałem odpowiedź od Taehyunga.
Taehyung
Nie wiem co chcesz od Hobi hyunga, bo ma blokadę, a on jest w wodzie. Więc jesteś zmuszony przyjść do nas na plażę ;DSzybko się przyszykowałem i po spakowaniu wszystkiego co było mi potrzebne wyszedłem z pokoju. Oddałem jeszcze klucz do recepcji i dość szybkim krokiem ruszyłem w stronę plaży.
Ciekawiło mnie czy wszyscy tam są czy jednak nie tylko mnie brakowało do kompletu. Miałem jednak nadzieję, że chociaż dzisiaj posiedzimy całą grupą.
– Hej! Długo już tutaj jesteście? – usiadłem koło Namjoona i zacząłem się rozglądać w poszukiwaniu reszty.
– Od rana. Hoseok i Jeongguk doszli jakieś dwie godziny temu. – wyjaśnił i wskazał na grupkę ludzi przy wodzie. Stali nad jakimś chłopakiem, który siedział na dmuchanym flamingu.
– Co tam się dzieje?
– Jin nie chciał ustąpić flaminga, więc Jimin zebrał wszystkich i planują wepchnąć Jina do morza.
– Nie pomagasz mu? – zamiast ratować swojego chłopaka siedział pod parasolem i czytał książkę.
– Chciałem, ale zagrozili, że skończę jak on. – wzruszył ramionami i ze spokojem przyglądał się jak jego chłopak zostaje wpychany do wody i pozostawiony na pastwę losu.
Po skończonej akcji cofnęli się na piasek i rozeszli w swoją stronę. Jimin i Tae w kierunku budek z jedzeniem i piciem, a Jungkook i Hoseok w naszą stronę. Wychodziło na to, że jesteśmy w komplecie.
– Cześć Yoongi. – Jung przytulił mnie na przywitanie, ale kiedy się odsunął nie ściągnął ręki z mojego ramienia. – Jak wczorajsza randka?
– Randką bym tego nie nazywał. Seonghwa ignorował mnie przez cały czas jej trwania tylko po to, żeby mnie na końcu poinformować, że to była pomyłka.
– Jak randka z tobą mogła być pomyłką? – Hoseok wyglądał na lekko zdenerwowanego, więc złapałem za dłoń, która nadal znajdowała się na moim ramieniu i pogładziłem.
– Jak mnie odprowadził pod motel to powiedział, że spotkał swoją prawdziwą bratnią duszę i po prostu głupio było mu odwołać spotkanie. – wyjaśniłem z lekkim uśmiechem. Wyspałem się i byłem w dobrym humorze, dlatego cała ta sytuacja w wczoraj zaczynała mnie bawić.
– A nie głupio mu było cię ignorować? Chyba będę musiał go wyjaśnić.
– Też mu to powiedziałem. I nie będziesz nikogo wyjaśniać. Zapominamy o tym niewypale i uznajemy, że cały dzień przespałem. – chłopak zgodził się, ale nadal nie wyglądał na zadowolonego.
CZYTASZ
What's your name? |YoonSeok| ✓
FanficGdzie w wieku 18 lat na nadgarstku pojawia się imię twojej bratniej duszy. Hosoek jest nowy w mieście i nie ma pojęcia, że Yoongi to jego Soulmate, ponieważ każdemu przedstawia się "Min Suga". Początek: 27.05.2020 Koniec: 17.09.2020