Pierwsza impreza.

812 52 4
                                    

Na każdej lekcji siedziałem w ostatniej ławce z Alison. Wszyscy chłopcy patrzyli tylko na nią. Ciągle coś gadała i nie mogłem się zbytnio skupić, ja zawsze siedzę w pierwszej ławce i jestem wzorowym uczniem. Czułem, że to się zmieni, że Alison będzie miała na mnie duży wpływ. Nie wiedziałem tylko czy to dobrze...

~~~

Po lekcjach postanowiłem iść do kafejki, gdzie pracuje Joey. Musiałem z nim pogadać, bo nie wiem co zrobić.

- Cześć, gdzie idziesz?- usłyszałem głos Alison.

- Idę do kafejki, muszę się z kimś spotkać- lekko się uśmiechnąłem.

- Jak jestem nachalna to mi powiedz- zaśmiała się- chyba masz mnie już dość.

- Nie, w żadnym razie. Tylko nie za bardzo wiem jak mam postępować. Nie przywykłem jeszcze, że jakaś dziewczyna chce ze mną gadać i spędzać czas. Jestem trochę zagubiony w tej sytuacji, nie wiem od czego zacząć- odpowiedziałem szczerze.

- Może zacznij od pójścia ze mną na imprezę. Czekam na Ciebie dziś o dwudziestej pod Twoim domem. Nie spóźnij się- powiedziała i nie czekając na moją odpowiedź poszła w swoją stronę.

~~~

Po długiej rozmowie z Joeyem wróciłem do domu. Wziąłem szybki prysznic i ubrałem się w czarną koszulkę, starą dżinsową kurtkę i ciemne spodnie. Popatrzyłem na zegarek. Dochodziła za dziesięć dwudziesta. Wyszedłem przed dom i myślałem, że jestem wcześnie. Niestety nie miałem racji. Na trawniku ujrzałem znajomą postać.

- Alison... Wyglądasz bosko- to jedyny komplement na jaki było mnie stać? Naprawdę? Dobra... Po prostu mnie zatkało. Jakbyście mogli ją zobaczyć, jak tak stała w tej czarnej, obcisłej sukience i jasnych szpilkach. Na głowie miała burzę loków a mocny makijaż dodawał jej charakteru.

- No ty też nieźle się odpicowałeś- spojrzała na mnie z uśmiechem- to powiedz mi, jak często chodzisz na imprezy?- zaśmiała się.

- Szczerze?- kiwnęła głową- nie byłem na żadnej imprezie...

- Nie żartuj!? Naprawdę... Chłopie, musisz się dzisiaj ze mną porządnie napić- zaśmiała się i chwyciła mnie pod ramię- chodźmy już, nie chcemy się spóźnić- mrugnęła i ruszyliśmy przed siebie na moją pierwszą imprezę.

~~~~~~~
Witam, pozdrawiam przecudowną Lusie12345 :D niesamowicie mnie ucieszyła swoim komentarzem. Rozdział krótki, następny już wkrótce. W 3 będzie się działo. Cały rozdział na pierwszej imprezie ;) jak czytacie to zostawcie po sobie jakiś ślad. Za błędy przepraszam. Pozdrawiam serdecznie :D

Dziewczyna z naprzeciwka.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz