💜Ej, jak zajmować się dzieckiem?😅

102 2 0
                                    

~Następny dzień

Jungkook od rana próbował załatwić sobie zwolnienie lekarskie z pracy, nie mógł na razie do niej chodzić, przynajmniej nie do czasu gdy razem z chłopakami nauczą się zajmować Tae i ustalą sensowny grafik kto, co i kiedy robi, na szczęście Jin miał wujka lekarza i jakimś cudem udało mu się zdobyć oświadczenie o poważnej ''chorobie'' bruneta. Ten dzień zaczął się wyjątkowo bez komplikacji, Jungkooka obudził Tae który zassał się na jego palcu nieprzyjemnie go podgryzając, no cóż będzie musiał mu definitywnie kupić jakiś gryzak. Brunet postanowił się trochę ogarnąć i coś zjeść, zostawiając malca pod opieką Hoseoka, który jako jedyny miał chwilę czasu, szczerze obawiał się jak jego przyjaciel poradzi sobie z dzieckiem całkiem sam, dobrze że chociaż Taehyung był spokojnym i grzecznym bobasem, przynajmniej na razie. Po skończeniu swojej porannej rutyny udał się do salonu, gdzie zostawił dwójkę samą.

-Hoseok i jak... co ty kurwa robisz!- Jeon krzyknął w stronę Hoseoka, po zobaczeniu jak ten trzyma jego Tae do góry nogami za jego małe nóżki.

-Wyluzuj, Jeon nie widzisz że się cieszy, podoba mu się i nie przeklinaj tu są dzieci.-powiedział Hoseok zasłaniając uszy dziecka, posyłając brunetowi smutną minkę, jego słowa jeszcze bardziej zdenerwowały Jeona, który szybko zabrał dziecko, prawie wyrywając go z rąk ''napastnika''.

-Nic ci nie jest Taeś, czy ten zły pan zrobił ci krzywdę.- Jungkook mówił przesłodzonym głosem do dziecka, które nadal się śmiało nie rozumiejąc co się dzieje.

-Nic mu nie zrobiłem.

-Zamknij się.- warknął, po czym wziął głęboki wdech, musiał się uspokoić.-kiedy przyjdzie reszta, przydałoby się obgadać szczegóły dotyczące opieki nad Tae.

-Wszyscy są w sumie w domu, więc mogę poprosić ich o przyjście do salonu.

-Dobra to ja w tym czasie postaram się ogarnąć Tae.

-Na pewno chcesz to zrobić sam?

-Tak, dlaczego nie?

-No nie wiem, może dla tego że nigdy nie opiekowałeś się dzieckiem, wiesz jak to zrobić?

Jungkook nie odpowiedział, prawda była taka że nie wiedział nawet od czego zacząć od przebrania dziecka, czy od dania mu jeść, a może powinien go umyć, jak tak to jak, tego też nie wiedział.

-Poczekajmy na resztę Jungkook, razem to dziś zrobimy, aby każdy wiedział jak ma to robić.

-No dobrze.- Jungkook przystał na propozycje przyjaciela i w sumie cieszył się ż e nawet Hoseok podchodzi do tego tak poważnie i nie chcę zostawić go z tym wszystkim samego, bo nie oszukujmy się Tae pojawił się tu przez bruneta i nikt nie ma obowiązku pomagać mu w opiece, a jednak wszyscy zadeklarowali się zrobić wszystko alby wesprzeć Jeonowi w obowiązkach przy babasie, choć nie mieli żadnego doświadczenia w opiece nad dzieckiem i to jeszcze tak małym.

Chwilę później wszyscy zebrali się w salonie, zajmując miejsca na kanapie i fotelach. Mieli w rękach duży brystol i parę mazaków, rozłożyli wszystko na stole i zaczęli układać grafik.

-Dobra za miesiąc Junkook wraca do pracy, będzie pracował w większości w domu co ułatwia nam nieco sprawę, dniami w których musi pojawić się w pracy są wtorki i piątki, pracuje od 8 do 15, więc w tym czasie któryś z nas musi przejąć opiekę nad Tae, myślę że będziemy to ustalać na początku każdego miesiąca, w tym na szczęście nie musimy się o to martwić, przydało by się też zapisywać i informować resztę na bieżąco o tym kiedy, gdzie i o której będziemy wychodzić, nie może być sytuacji gdzie Tae pozostanie bez opieki, nawet jeśli czasem będziemy musieli zrezygnować z jakichś przyjemności, rozumiecie?-odparł dumny ze swojego planu Namjoon.

Wszyscy zgodnie pokiwali głową, oprócz Jungkooka, który jakby dopiero teraz zrozumiał na co tak naprawdę się pisał zabierając chłopca do siebie i to wcale nie tak że teraz zdając sobie sprawę że będzie musiał od czasu do czasu zrezygnować z wyjścia ze znajomymi na piwo, żałuje i chce oddać Tae do jakiegoś domu dziecka, co to to nie, on naprawdę pokochał tego chłopca i nie przeszkadzają mu te wyrzeczenia, chodziło mu bardziej o to że skazuje na nie swoich hyungów, zaczął czuć się winny za obarczenie ich dodatkowymi i wcale nie łatwymi obowiązkami.

-Co się stało kook, coś nie tak z planem? Chcesz coś zmienić.- Odezwał się Jimin, który jako pierwszy zauważył zmartwienie na twarzy przyjaciela.

-Nie, plan jest dobry, ale czuje się winny z tym że będziecie się musieli teraz dla nas tak poświęcać, naprawdę nie musicie dam sobie radę, choćby sam.

-Nie pierdol, wszyscy ci pomożemy.-Wtrącił Jin

-W brew pozorom nam też zaczęło na nim zależeć.- odezwał się Yoongi, spoglądając na dziecko siedzące na kolanach Jeona, przysłuchujące się ich rozmowie i żujące ucho pluszowego królika, nawet jego rozczulał ten chłopiec.

-Dobra, wszystko ładnie pięknie, ale jest jeszcze jedna sprawa, jak się nim teraz zajmować?- zapytał Hoseok

-Ja nie wiem- powiedzieli wszyscy jednocześnie, po chwili wybuchając śmiechem, który ustał wraz z przypomnieniem sobie że nikt z nich nie ma pojęcia o opiece nad dzieckiem, a w ich sytuacji nie ma w tym nic śmiesznego.

-Odpalaj internet i to już.-powiedział Jungkook, po czym wszyscy usiedli do laptopa starając się znaleźć wskazówki.

''Instrukcja obsługi noworodka''- wszyscy załamali się po przeczytaniu frazy wpisanej przez Hoseoka.

-Chyba się coś boli, daj ja to zrobię.-Odparł Jin.

''Jak zajmować się trzymiesięcznym dzieckiem, poradnik krok po kroku''

~~

~~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
YOU ARE ALWAYS BEAUTIFUL FOR ME~ Taekook/VkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz