#2 "Zauroczenie?" cz.1

22 4 0
                                    

02.09 Godzina 7:00
Dzisiaj w nocy miałam dość dziwne sny. Większości już nie pamiętam, więc nie będę o nich mówić, ale jeden szczególnie zapadł mi w pamięć. Śnił mi się George. Niby nie było by w tym nic dziwnego bo przez ostatnią sytuację sporo o nim myślałam, gdyby nie fakt iż był bez koszulki. BEZ KOSZULKI. W moim śnie miał zajebiste ciało. Szcześciopak, umięśnione ręcę, wysportowane nogi no i piękne pośladki. Ahh gdyby pod tymi swetrami od babci kryło się takie ciało... niestety to nie możliwe. Prawda? Nie, na pewno nie.
A może jednak?...

Ze snu wyrwał mnie dźwięk budzika. Dzisiaj wstałam dość wyspana, więc ta zjebana melodyjka nie sprawiła, że miałam ochotę po raz kolejny wyrzucić budzik przez okno. Tak, kilka razy się zdarzyło. Poprostu czasami dźwięk budzika kojarzy mi się z uderzeniem młotka w sądzie który zwiastuje wymierzenie kary i zamknięcie sprawy. W moim przypadku to był wyrok kilku godzin męki i cierpienia od poniedziałku do piątku.
Kiedy się już przebudziłam pierwsze co to oczywiście wzięłam telefon do ręki aby poprzeglądać social media. Oczywiście nie zawsze to robię bo nie zawsze wstaje na tyle wcześnie, żebym zdążyła jeszcze popatrzeć w telefon przez parę minut. Mniejsza, odrazu po wzięciu telefonu do ręki, chciałam wejść na profil Georga na ig. Niestety nie mogłam znaleźć jego konta, a zdjęcia które sobie zapisałam również zniknęły. Zdziwiłam się bo przecież jeszcze wieczorem wszystko było git.
No nic, może poprostu usunął i tyle, nie moja sprawa.
No właśnie nie moja, to dlaczego tak cholernie mnie ciekawi o co chodzi?

Sprawdzałam jeszcze przez 10 minut Fb i odpisywałam na wiadomości na mess, po czym wstałam wyjęłam jakieś pierwsze lepsze ubrania z szafy i poszłam do łazienki się ubrać i pomalować. To śmieszne, że niektórzy ubierają się jak modele/modelki i nakładają tonę makijażu na twarz, aby ludzie zwracali na nich większą uwagę, a ja zawsze ubieram to co wpadnie mi pierwsze w rękę i maluje tak delikatnie jak tylko się da, a i tak jestem w centrum zainteresowania. Najwyraźniej zapomnieli, że oprócz świetnego wyglądu, który myślą, że mają kiedy wystroją się jak do klubu ze striptizem ważny, a raczej ważniejszy jest nasz charakter i to co mamy w środku, a nie na zewnątrz.

Całość szykowania zajęła mi jakieś 15 minut. Dzisiaj postawiłam na luźne dresy i zwykłą białą bluzkę. Niby nic specjalnego, ale i tak wyglądałam obłędnie. Włosy spięłam w koka, do tego założyłam czarne buty z adidasa, spakowałam szybko rzeczy na zajęcia do nie dużego czarnego plecaka z Vans i zbiegłam na dół do kuchni. Tam na krześle zobaczyłam marynarkę, którą wczoraj zabrałam chłopakowi, żeby jakoś wyjść ze szkoły nie wzbudzając sensacji. Złożyłam ją w kostkę i spakowałam do plecaka, aby mu ją oddać jak go spotkam. Mama miała dzisiaj na późniejszą godzinę do pracy, więc spała jeszcze smacznie w swojej sypialni przez co sama musiałam przygotować sobie coś do jedzenia. Z racji, iż to dzisiaj Nadia nas zawoziła do szkoły i przyjechała trochę wcześniej, nie zdążyłam przygotować sobie nic specjalnego, dlatego posmarowałam kanapkę nutellą, wzięłam ją do ręki ściągłam jeansową kurtkę z wieszka w przedpokoju i wyszłam przed dom, gdzie czekała już ja mnie Nadia w samochodzie.

- Witaj porzeczko.- przywitała mnie śmiejąc się szyderczo, nawiązując do sytuacji z poprzedniego dnia.

- Ha ha ha bardzo śmieszne wiesz? - odpowiedziałam przewracając oczami. - Jedź już bo za chwilę spóźnimy się już pierwszego dnia szkoły.

Jak powiedziałam, tak się stało. Kiedy dzieliło nas już jakieś 5 minut jazdy samochodem, 12 minut na nogach od szkoły, nagle z samochodem zaczęło się coś dziać. Żadna z nas nie wiedziała co, bo nie znamy się zbytnio na mechanice, a drobne usterki zawsze sprawdzał i naprawiał ojciec Nadii, który uwielbiał majsterkowanie przy samochodach, szczególnie tych starszych modeli.

- No kurwa nie wierzę.- powiedziałam, wzdychając i kładąc ręką na głowie kiedy samochód zaczął się stopniowo zatrzymywać, aż w końcu całkowicie stanął w miejscu, i to jeszcze na środku drogi.

Love StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz