Nie do wiary, że już minęły trzy lata od mojej wyprowadzki. Jestem taka szczęśliwa, bo wracam do rodzinnego miasta, aby dokończyć ostatni rok studiów. Już wczoraj spakowałam najważniejsze bagaże, aby być gotowa na poranny autobus. Moi rodzice, zostali w tamtym mieście, gdyż mają swoje życie, zaś ja dopiero zaczynam żyć. Studia i te sprawy, wymagają poświęcania psychicznego, żeby wytrwać ze wszystkim.
Gdy stałam na przystanku, nadjechał wreszcie autobus, który był prawie zupełnie pusty. Kierowca wysiadł, aby pomóc mi załadować bagaż. Po włożeniu, weszłam do środka i zajęłam miejsce obok okna. Od czasu, do czasu wyglądałam przez nie, oglądając okoliczne widoki. Zatrzymując się na pewnym przystanku, wszedł pewien młody chłopak, wyglądem przypominał mi, kogoś znajomego. Przysiadł się naprzeciw, zaś ja spoglądałam jakbym, miała jakieś braki pamięciowe. Wtedy też ogarnęło mnie dziwne uczucie, które mówiło, iż chyba znam tą osobę. Lecz, gdy podeszłam zapytać, chłopak wysiadł,a ja ponownie spoczęłam siadając. Rozmyślając nieco później, kim była właściwie osoba, straciłam poczucie czasu, ale dotarłam do miejsca docelowego. Wychodząc, zauważyłam jakiś notatnik na ziemi, więc go podniosłam oraz schowałam.
Następującymi krokami, ruszyłam w kierunku do podziemnego metro, gdzie z tamtą, odjechałam wprost na inną stację. Wychodząc na górę, udaje się na kampus, aby zameldować moje przybycie. Wtedy też studenci, otrzymują klucz do własnego pokoju. Ja otrzymałam pokój z niejaką Yeleen. Mam nadzieję, że jest jakąś miłą osobą,bo naprawdę mam dość już dziewczyn, które będą:,, kolejnymi Amber ''.I nie mówię, tu z własnej obawy, ale studia są już pewnym poziomem moralnym. Głupie,było by zachowanie, licealnej gwiazdeczki w takim poważnym miejscu.
Zakończone rejestrację, dobiegły końca, więc w końcu udałam się do pokoju. Tam czekała już, moja współlokatorka, którą chciałam powitać następująco :,, Cześć, jestem Ewelin i właśnie, będziemy współlokatorkami, miło ciebie poznać''. Docierając na drugie piętro, otwieram drzwi pokoju oraz grzecznie zaczynam rozmowę:
- Cześć, jestem Ewelin i właśnie, będziemy współlokatorkami, miło ciebie poznać.
-Doprawdy?
Wiesz, jakoś nie interesuję mnie inne towarzystwo, więc po prostu jesteś obcą osobą.Nie odzywając się, wyszła z pokoju, zaś ja powoli, zaczęłam się rozpakowywać. Gdy otworzyłam torbę, to wyleciał notatnik, który znalazłam wcześniej. Zaciekawiona,zerknęłam do środka, aby zerknąć, co jest napisane. Moim oczom, ukazały się słowa :
,, Gdybym ponownie, ujrzał twą twarz, to zapewne zostałbym, abyś nie uciekła ''.
CZYTASZ
Zanim Ciebie Poznałam
FanficEwelin, przeprowadza się do nowego miasta i urywa kontakt z Lysandrem. Jednakże, czy na pewno? Bowiem; ,, Los kołem toczy, zaś historia się potoczy. Więc drogi czytelniku, zasiądź wygodnie w foteliku''. ~Nana~ ...