Część 12

17.9K 500 35
                                    

Rozdział 18

Elle

Wybija godzina 19.00 i słyszę dzwonek do drzwi. To on. A jeśli nie to zabiję osobę , która jest za drzwiami. Podchodzę w szpilkach i otwieram. Ryder stoi z winem w ręku. Ma na sobie czarne dżinsy i białą obcisłą koszulkę polo. Wygląda tak apetycznie.

- Słonko wyglądasz niesamowicie.

- Ty też- mówię omalże bez tchu. Wchodzi szybko , przyciąga mnie do siebie i mocno całuje. Nie odrywając ust kieruje mnie do tyłu i kiedy już jesteśmy oboje w środku , kopniakiem zamyka drzwi. Po chwili podrzuca mnie do góry i momentalnie owijam swoje nogi wokół jego bioder.

- Gdzie postawić wino?- pyta zdyszany.

- Eee a nie wypijemy?

- Nie teraz, nie mamy czasu.

- Racja, postaw tu na stoliku.

Kładzie wino , mijamy salon i wchodzi ze mną na rękach do góry. Cały czas namiętnie mnie całuje. Jedna jego ręka jest owinięta wokół mojej talii, a druga trzyma i ściska mój tyłek. Po drodze oboje gubimy buty. Nawet nie wiem kiedy wchodzimy do mojego pokoju, naglę czuję pod sobą miękki materac. Ryder nachylony nade mną zaczyna ściągać swoją koszulkę i mam znowu okazję podziwiać jego umięśnioną klatę.

-Elle nie patrz tak na mnie, bo skończę szybciej niż planuję.

-  O nie, chcę cię poczuć w sobie- Uśmiecham się i seksownie zagryzam wargę. Nie wiem skąd pojawiła się we mnie taka śmiałość. Szeroko otwiera oczy i zaczyna znowu mnie całować.

- Musimy pozbyć się tej sukienki- mówi ochryple.

- Myślałam , że ci się podoba- udaję smutną i wydymam usta.

- Nie rób tego usteczkami, dobijasz mnie. A ta sukienka jest zajebista, kiedy pierwszy raz cię w niej widziałem zrobiło mi się bardzo ciasno w spodniach. Byłem wściekły, że wychodzisz w niej na zabawę a mnie nie ma obok. Wiecej razy tak nie zrobisz!

Nagle przewraca mnie na brzuch i rozsuwa zamek sukienki wzdłuż kręgosłupa. Następnie odpina mój czarny koronkowy stanik i rzuca nim na drugi koniec pokoju. Nachyla się nade mną i po sekuncie czuję jak jego język wodzi po moich plecach. Schodzi coraz niżej i chwyta zębami krawędź moich fig. Puszcza i za moment ściąga je bardzo powoli. Czuję jego oddech na moich pośladkach i jest to niewyobrażalnie podniecające. Zaczyna je masować i ugniatać. Składa na nich delikatne pocałunki.

- Skarbie unieś dla mnie tyłeczek, chcę cię posmakować.

Jezuuu, mogłabym mieć orgazm od samego słuchania. Robię o co mnie prosi, wyginając się w lekki łuk i wręcz czuję jak wpatruje się w moją odsłoniętą cipkę. Ryder ciężko wzdycha i powoli przeciąga palcem wzdłuż mojej kobiecości. Aż cała drżę na ten dotyk. Przyciskam głowę do poduszki i cichutko jęczę.

- Jesteś tu taka miękka i różowiutka. Tak bardzo mokra.- mówi po czym wkłada mi palec do środka. Parę razy pompuje i potem czuję jego język. Pierwsze liźnięcie jest długie i powolne. Następnie zaczyna ssać moją łechtaczkę. Jestem tak bardzo podniecona, tak blisko orgazmu. Ssie i liże na przemian zwiękaszając tempo. Czuję jego język i usta. On mnie pożera. Zaczynam poruszać tyłkiem, by osiągnąć szczyt. Ryder niespodziewanie daje mi klapsa w prawy pośladek i stało się . Dochodzę mocno i gwałtownie. Moje całe ciało mrowi od orgazmu. Nie mam za wiele czasu na wrócenie do siebie , bo nagle znajduję się na plecach a Ryder mości się między moimi nogami. Jego usta błyszczą od moich soków , oblizuje się i na jego twarzy pojawia się krzywy uśmieszek.

- Od teraz jesteś moim ulubionym posiłkiem. Mam nadzieję, że ci się podobało bo często będę zjadać twoją soczystą cipeczkę - mówi a ja aż nie wiem co powiedzieć, tylko ciężko wzdycham i przytakuję głową. Dłonią zakrywa moją kobiecość i lekko kciukiem masuje łechtaczkę. Znów przechodzi przez moje ciało prąd przyjemności. Stanowczo mówi...

- To jest tylko moje Elle, powiedz to!

-  Tylko twoje, tak !

Zadowolony wstaje, ściąga spodnie i bokserki. Stoi przede mną w swojej całej okazałości i muszę przyznać, że jest imponujący. Kiedy widzi jak patrzę na jego nagość, chwyta swojego penisa i zaczyna go powoli pompować.

- Ja też coś ci dam co będzie tylko twoje. Chcesz tego Elle?

- Tak.

- Więc chodź i to weź.

Ryder

Patrzę na nagą Elle i ledwo trzymam się na nogach. Nadal czuję ją w ustach i to najlepszy smak jaki kiedykolwiek próbowałem. Elle ustawia się na czworakach i jak zahipnotyzowany patrzę jak zbliża się do krawędzi łóżka. Siada na stopach i podchodzę do niej bliżej. Chwyta swoją małą dłonią mój trzon i zaczyna go masować. Po chwili nachyla się i bierze go do ust. Cholera, czuję się tak cudownie gdy zaczyna mnie ssać i lizać. Wplatam palce w jej włosy i przyglądam się jak moja dobra dziewczynka zajmuje się moim penisem. Długo nie wytrzymam , więc odciągam ją i kładę znowu na łóżku. Moszczę się między jej nogami i nachylam się by ją namiętnie pocałować. Następnie liżę jej szyję i schodzę na dół by ssać jej sterczące z podniecenia sutki. Cały czas słyszę jej jęki i robię się jeszcze twardszy , chociaż nie sądziłem , że jest to możliwe. Opieram jedną rękę koło jej głowy , a drugą naprowdzam kutasa do jej wejścia. Patrząc jej w oczy , powoli wsuwam się do środka.

Elle

Jest we mnie taki twardy i wielki. Czuję się tak wypełniona. Ryder zaczyna się szybciej poruszać we mnie i oboje jęczymy z przyjemności. Oplatam nogi wokół jego pasa by mógł być głębiej . Przyspiesza i zaczyna palcami zataczać kółka na mojej obrzmiałej łechtaczce. Czuję jak mój drugi orgazm zbliża się z każdym jego posunięciem. Jest mi tak dobrze, tak błogo.

- Moja Elle, taka ciepła, taka ciasna- jęczy prosto mi w usta.

- Tak, tak...jestem blisko Ryder.

- Dojdź dla mnie słonko, zaciśnij się na moim kutasie, chcę to poczuć.

Jego słowa sprawiają , że już dłużej nie mogę się powstrzymać. Szczytuję jak nigdy wcześniej, mam mroczki przed oczami , a moje całe ciało drży z przyjemności. Po chwili czuję jak jego penis pulsuje we mnie i wiem , że Ryder również osiągnął swój orgazm. Kładzie się na mnie, ale równocześnie stara się mnie nie przygnieść. Ukrywa swoją twarz w boku mojej szyji i czuję jak składa na niej delikatne pocałunki. Oboje ciężko dyszymy. To było niesamowite.

-Jezu Elle, nigdy nie było mi tak dobrze. Teraz już nie ma szans na to byś ode mnie uciekła, teraz jesteś cała moja.

Ryder podnosi się na kolana, wysuwa się ze mnie i patrzy na moją cipkę. Czuję jak jego sperma wypływa ze mnie. Ryder uśmiecha się i mówi...

- Coś pięknego.

Wcześniej rozmawialiśmy o zabezpieczeniu, od lat używam tabletki antykoncepcyjne. Kiedy Ryder to usłyszał, stwierdził, że jest czysty i nie chce zakładać prezerwatywy, bo chce mnie dobrze poczuć. Ja również od dawna z nikim nie byłam więc jego pomysł bardzo mi się spodobał. Czułam go. Było cudownie. Najlepszy seks w życiu. 

Moje słonko  -Elle-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz