Wstał, odwróciłam wzrok żeby nie patrzeć na niego jak znowu odchodzi.
YongWoo spojrzał na mnie, a potem na ojca.. rękawem płaszcza wytarł policzki i wstał.
Stanął przed JeongGukiem, patrzyłam na nich niezrozumiale..- Jesteś wspaniałym synem, Woo.. – przełknęłam ślinę na słowa Gguka.
- A ty fatalnym tatą.. – nie spuszczał z niego wzroku, starszy delikatnie pokiwał głową.
- Wiem..
Stali chwile w milczeniu.
Woo patrząc na niego, a Jeon ze spuszczoną głową.
Wstałam i podeszłam o krok do syna.
- Jesteś fatalnym tatą, ale zostań..
Oboje z Ggukiem spojrzeliśmy na niego zdziwieni..
YongWoo objął go w pasie i na nowo się rozpłakał. Starszy stał chwile w bezruchu jakby nie docierało do niego co powiedział nasz syn, ja też nie do końca rozumiałam.. ale uświadomiłam sobie, że Woo dał mu szanse.
JeongGuk przytulił go do siebie mocno.
- Obiecuje. – szepnął, ale byłam w stanie to usłyszeć.
Stali tak przytuleni do siebie, a ja płakałam ze szczęścia widząc coś co zawsze chciałam zobaczyć.
Spojrzeli na mnie, uśmiechnęłam się, a starszy podszedł do mnie i pocałował. Odwzajemniłam to, ciesząc się jak dziecko.
Oderwał się ode mnie i spojrzał w oczy.
- Kocham cię..
Jeszcze bardziej poszerzyłam swój uśmiech.
- Ja ciebie też..
Dostrzegłam iskierki w jego oczach. Między nami pojawił się Woo, objęłam go ramieniem.
- Pojedziemy na lody? – zapytał szczęśliwy.
Pokiwałam głową ze śmiechem.
- Na lody, a potem do domu. – spojrzałam na Gguka, który także na mnie spojrzał.
Znowu po policzku spłynęła mu łza, którą starłam. Wtulił się w moją dłoń.
Dotarła do mnie świadomość, że jesteśmy wszyscy we trójkę..
A za parę miesięcy już we czwórkę..
Będziemy rodziną..
CZYTASZ
Nie możesz mnie kochać /Jeon JeongGuk
Fanfic- Powiedziałeś mu? Milczał patrząc na mnie. - Jak mogłeś? Kurwa mać. Popieprzyło cię do reszty?! - krzyknęłam na niego. Posłał mi tylko mały uśmieszek. - Nie powiedziałem mu. Chciałem zrobić to z tobą, więc skoro już tu jesteśmy.. - przerwałam mu...