„Thinking Out Loud"

54 3 0
                                    

„Maybe we found love right where we are"

Wychodzę z pomieszczenia i ruszam w stronę gabinetu głównego lekarza, aby porozmawiać z nim o zaistniałej sytuacji. Mężczyzna uprzedza mnie w tym, że zajmie się tą sprawą, ale nie widzę w jego oczach, ani tonie głosu żadnego przekonania. Opuszczam zrezygnowana gabinet i podchodzę do pielęgniarki, aby zapytać o salę, gdzie leży Alice.

Kobieta patrzy na mnie z podziwem i przytacza sytuację związaną z pluszakiem dziewczynki - To co pani zrobiła... te słowa były naprawdę piękne - mówi delikatnie się uśmiechając - obiecuję, że zajmę się tą sprawą, otworzyła mi pani oczy i to nie tylko... reszta personelu słyszała tą sytuację, przyczyniłaś się do zmian, które dopilnuję, żeby nadeszły w najbliższym czasie.

- Dziękuję - Uśmiecham się do niej, a kobieta po chwili prowadzi mnie w stronę, gdzie znajduje się Alice.

***

- Jak się czujesz? - pytam siadając przy jej łóżku.

- Jest już lepiej... - tłumaczy i patrzy na mnie smutnymi oczami - po prostu zasłabłam, to nic wielkiego.

- Dziecku nic nie zagraża? - chwytam ją za rękę, aby okazać jej wsparcie.

- Podobno nie, ale nic nie wiadomo - zaczyna patrząc na mnie z wyrzutami sumienia - przepraszam, że ci nie powiedzieliśmy wcześniej...

- Nie przejmuj się teraz tym - uśmiecham się szczerze, aby ją uspokoić, gdy nagle do pokoju wchodzi tata.

- Cynthia... - uśmiecha się nerwowo - możemy porozmawiać?

- Jasne - zgadzam się i wstaję z łóżka jednocześnie posyłając Alice uśmiech niosący wsparcie.

- Jesteś bardzo zła? - pyta poddenerwowany.

- Nie rozumiem pytania.

- Alice... ciąża... - zaczyna się tłumaczyć - wiem, że możesz to dość źle odebrać.

- Niby dlaczego? To twoje życie tato, masz prawo do szczęścia. Po prostu... boli mnie fakt, że o niczym mnie nie informujecie, czuję się, jakbym nie należała już do rodziny, traktujecie mnie jak jakiegoś wyrzutka - biorę głęboki oddech - nie mam zamiaru się o to kłócić i nie mam też do ciebie o to żalu, bo wiem, że Alice jest ważną osobą w twoim życiu, ale... - zatrzymuję się i patrzę na niego ze smutkiem - boję się, że odejdziesz ode mnie, jak mama - do oczu zaczynają napływać mi łzy - nie chcę zostać sama - wyduszam z siebie, a tata bierze mnie w objęcia.

- Nigdy nie chciałem, żebyś tak się przeze mnie czuła... - mówi z wyrzutami sumienia - nie taka jest rola ojca Cynthia, bardzo cię za to przepraszam, jestem zapatrzony w siebie, pracę i swoje życie, zapominam o tobie, trudno jest mi się do tego przyznać, ale nie mogę uciec od prawdy. Jednakże chcę to zmienić, chcę, abyś czuła się przeze mnie kochana, bo cię kocham córeczko - przytula mnie do siebie jeszcze mocniej, a ton jego głosu wskazuje na to, że także wylewa łzy.

- Ty płaczesz tato? - śmieję się szturchając go w ramię.

- Najwidoczniej - odwzajemnia śmiech - Chyba w końcu coś do mnie dotarło Cynthia, jestem z tego cholernie dumny - zatrzymuje się i patrzy na mnie z poważną miną - nie powiedziałem ci o ciąży Alice... bo bardzo się bałem tego, jak to odbierzesz. Myślę, że to odpowiedni moment, aby w końcu powiedzieć to, co leży mi na sercu. Cynthio... wiem, że tęsknisz za mamą i ja też... żebyś wiedziała jak bardzo, codziennie o niej myślę i zastanawiam się nad tym, dlaczego odeszła, ale pragnę zacząć żyć normalnie. Nie chcę ciągle zadręczać się myślami z przeszłości i nie chcę zadręczać też nimi ciebie. Zawsze chciałaś mieć rodzeństwo - śmieje się nerwowo - bałem się, że ciążą Alice narażę się Tobie tym, że chcę zastąpić ci matkę, a sobie dawną żonę. Nie chcę jej w żadnym stopniu zastępować, pomimo swoich humorków była niepowtarzalna... - zaczyna, ale mu przerywam.

- Wiem tato, doskonale wiem, co teraz czujesz - uśmiecham się do niego i przytulam w geście zrozumienia - to przykre, że ludzie, których kochamy tak szybko odchodzą - wzdycham głęboko przytulając się do niego jeszcze bardziej i czując się jak za czasów, gdy byłam dzieckiem.

When your legs don't work like they used to before
And I can't sweep you off of your feet
Will your mouth still remember the taste of my love
Will your eyes still smile from your cheeks

And darling I will be loving you 'til we're 70
And baby my heart could still fall as hard at 23
And I'm thinking 'bout how people fall in love in mysterious ways
Maybe just the touch of a hand
Oh me I fall in love with you every single day
And I just wanna tell you I am

So honey now
Take me into your loving arms
Kiss me under the light of a thousand stars
Place your head on my beating heart
I'm thinking out loud

Maybe we found love right where we are

~ Ed Sheeran - Thinking Out Loud

Wtuliłam się w jego ramiona, a rytm piosenki idealnie dopasowywał się do ruchu naszych ciał.

- Może znaleźliśmy  miłość właśnie tam, gdzie jesteśmy - szepnął, a jego usta znalazły się na moich.

Kiedyś z całego serca nienawidziłam tańczyć, może to wina tego, że zazwyczaj w młodszych klasach deptałam każdemu swojemu partnerowi po stopach, jednakże on to odmienił.

Pokochałam to, a gdy odszedł - ponownie znienawidziłam.

~ Bo pewne rzeczy odchodzą wraz z ludźmi, którzy nas opuszczają ~

Dzisiaj, jutro, zawszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz