XXIX | Tam, gdzie nie ma idiotów

138 10 1
                                    

Prywatny chat użytkowników Harry Potter i Draco Malfoy


Draco: Potter

Draco: Dlaczego zadajesz się z patologią?

Harry: Kogo masz na myśli?

Draco: No nie wiem

Draco: Wszystkich?

Harry: Weasley'owie nie są patologią! Hermiona i Luna też nie

Draco: To czemu się zachowują jak zwierzęta?

Harry: Sugerujesz coś, fretko?

Draco: Nazwij mnie tak jeszcze raz, a będziesz zbierał swoje zęby z podłogi

Harry: Naślesz na mnie Crabbe'a czy Goyle'a?

Harry: Btw co u nich?

Draco: Crabbe nie żyje

Draco: A z Goyle'em już nie gadam

Draco: To idiota

Harry: Mhm

Harry: Zmieniając temat, po co piszesz?

Draco: Jakby

Draco: Jesteś jedyną w miarę normalną osobą, która jeszcze kontaktuje, a ta impreza zmieniła się w libację alkoholową, więc moim zdaniem powinniśmy stąd spadać zanim nam też odwali

Draco: Co ty na to?

Harry: Ok

Draco: Okej, domyślałem się, że nie zostawisz swoich durnych kolegów

Draco: czekaj

Draco: Co?!

Harry: Upijanie się do nieprzytomności nie bawi mnie tak jak Pansy, a Hermiona i Ron gdzieś zniknęli, więc nie mam co robić

Draco: Ok

Draco: No to stąd spadajmy

Harry: Dokąd?

Draco: Tam, gdzie nie ma idiotów

Harry: Obawiam się, że takie miejsce nie istnieje

Draco: Istnieje

Harry: W takim razie co to za miejsce?

Draco: Mój pokój

Harry: Fakt, kiedy nie ma w nim ciebie, jest wolny od idiotów

Draco: Kiedyś cię zabiję, Potter

Harry: Wielu tak mówiło

Harry: Nikomu się jeszcze nie udało

Draco: W takim razie będę pierwszy!

Harry: Powodzenia

Draco: Do jasnej cholery! Przestań i chodź, zanim nabiorę ochoty zostawiwnia cię tu z tą patologią

MagiChat: Next Level ★ Harry Potter ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz